Fatamorgana - dzięki za linki i za dzisiejszqą podpowiedż.
Pozdrawiam serdecznie.
weldon napisał(a):Bodzioch Marek napisał(a):są portale fotograficzne gdzie ci powiedzą co myśla o twej tfórczości;)
Omijać.
Po za tym:
Niby, w pierwszej kolejności, zwróciłeś uwagę na aparat?
Fatamorgana napisał(a):woka napisał(a):Fatamorgana
Ja pisałem o amatorach a Ty calę swoje wystąpienie oparłeś o zawodowcach. Przecież napiałem... zawodowców w to nie mieszam, to normalne że mają taki sprzet jak, np. pokazałeś na załączonych zdjęciach.
Nie zajarzyłeś.
Może nie wiesz, ale jest naprawdę duzo ludzi- i stale ich przybywa- którzy na tyle interesują się fotografią i sprzętem, że kupują coraz lepszy sprzęt- dla frajdy, dla hobby, dla możliwości.
Nie są oni żadnymi zawodowcami!
Ludzie nie znający realiów często sądzą, że każdy kto ma jakiś lepszy sprzęt i duży obiektyw od razu jest fotografem zawodowym. Bzdura.
Takich rozpoznaje się bardziej po akredytacjach i identyfikatorach.
A co powiedzieć o tych wszystkich pasjonatach przyrody?
Znam kilku ludzi namiętnie fotografujacych ptaki, przyrodę, zwierzynę, którzy dysponują bardzo wysokiej jakości sprzętem, ale nigdzie nie sprzedają zdjęć, nie komercjalizują swych zainteresowań.
Czy też mają się wstydzić że w wakacje chodzą po lesie czy łąkach obwieszeni długimi tele?
Są to hobbyści i kupują drogi sprzęt tak samo jak hobbyści wędkarze, hobbyści Hi-Fi, hobbyści motoryzacyjni, którzy czasami wyczyniają cuda zamieniając swoje pojazdy w dziwadła.
Czy tego należy się wstydzić?
Na Zachodzie ludzie się nie wstydzą takich rzeczy- ciesza się z nich.
Wstydzić się, to ostatnia sensowna rzecz w czymś takim...
Mam nadzieję, że teraz zajarzyłeś o co biega.
alessandro1977 napisał(a):Mała małpka w zupełności wystarczy do tego aby utrwalić na fotkach nasze wspomnienia...nieporozumieniem dla mnie jest bitwa na megapiksele skoro dla amatora robiącego fotki na wakacjach maksymalna ich ilośc powinna wynosić 10...