Jakich firm mamy aparaty?

Witam wszystkich
Mój obecny zdjęciorób to fuji s 5500-jestem z niego zadowolona , poprzednie codak, samsung, fuji 3500, a analogi to zenith,smiena,fied(made in Jugosławia).
Chce kupić lustrzanke tylko nie wiem jaki wybrać

Zostań w stajni Fuji i wybierz S5PRO (system Nikon)

Leszek Skupin napisał(a):..... ponoć te same matryce bardziej szumią w MINOLTAch vel SONY niż w NIKONie ....

Lesiu, ponoć to będzie kobieta z wąsami wystepowała na festynie
A tak serio.....przy wyborze lustra w kategorii amatorskiej to trzeba zdać sie na zdrowy rozsądek.
Różne "wojny podjazdowe" zwolenników czy częściej pseudozwolenników systemów N, C, S etc. to są dobre ale do poprawienia sobie humoru, bo jak się te bzudury poczyta to humorek wraca
Dla AMATORA każdy z aparatów lustrzankowych bedzie OK i nie ma to moim zdaniem znaczenia czy Canon 350, 400 czy Nikon D40-D-60 czy Sony A 100-350, czy OLYMPUS E 400-510.
Jak amator połknie bakcyla to z czasem sam będzie wiedział na co kiedyś wymienić body lub cały system.
A na początek spokojnie spasuje którekolwiek z w/w luster.
A to, że PONOĆ szumi czy nie szumi już od ISO 64 to wiesz, gdzie takie info można sobie wsadzić

Na dzień dobry, przy pierwszym lustrze polecam zdrowy rozsądek + wziąść sobie sprzęt do ręki i zobaczyć jak leży w dłoniach.

Pozdrav

Piotrek_B napisał(a):Lesiu, ponoć to będzie kobieta z wąsami wystepowała na festynie
A tak serio.....przy wyborze lustra w kategorii amatorskiej to trzeba zdać sie na zdrowy rozsądek.
Różne "wojny podjazdowe" zwolenników czy częściej pseudozwolenników systemów N, C, S etc. to są dobre ale do poprawienia sobie humoru, bo jak się te bzudury poczyta to humorek wraca

Piotruś, żadna wojna podjazdowa to chęć uświadomienia pewnych problemów, jeśli się komuś namiesza w głowie to właśnie pójdzie do specjalistycznego sklepu foto i sam wybierze i jeszcze jedno, jeśli kupi D40(x) czy D60 NIKONa to niech zapomni że będę mógł pożyczyć obiektywy i one będą współpracowały znaczy się będą, ale w manualu Dlaczego Z prostej przyczyny D40 i D60 (co było już tu poruszane nie raz) nie mają "śrubokręta" w puszce napędzającego autofokus... korzystają z napędu przez ultraciche silniki wbudowane w obiektywy (co znacznie podraża koszt zakupu takiegoż).

Pozdrav

P.S. Któż Ci humor dzisiaj popsuł hęęę

Wyższe szumy były/są domeną A100 a i to nie zawsze. Nauczyłem się fotografować w taki sposób, że nawet przy ISO 800 szum nie przeszkadza. Najważniejsze to odpowiednio naświetlić i zwracać uwagę aby "złego światła" nie było zbyt dużo. Jakie to złe światło ? ano pochodzące ze świetlówek i żarówek energooszczędnych. Sieje to g... strasznie dużo generującego szumy światła. W takim przypadku wystarczy doświetlić lampą która ilość złego światła znacznie redukuje. Nowe konstrukcje udoskonalono i w A200 i A300/350 problem szumów występuje w znacznie mniejszym stopniu. Receptą jest matryca CMOS występująca w Canonie, jednak nic nie jest w stanie przekonać mnie do tego sprzętu w zakresie amatorskim. Biorąc canonowskie "trzycyfrówki" do ręki mam wrażenie trzymania zabawki a nie aparatu Z racji posiadanej obecnie szklarni, kolejną inwestycją będzie CMOSowska A700 ze stajni Sony.

Lesiu, Minolta była "i nie wróci więcej", więc rozpatrywanie, że Sony to tylko nazwa to leikie nieporozumienie. Oczywiście spuścizna po Minolcie pozostała, ale koncern to nie tylko historia. To również obecna polityka firmy, pieniądze za nią stojące i rzesze ludzi pracujących na nowy, lepszy wizerunek. To również badania nad nowościami i wprowadzanie ich na rynek, a pod tym względem, sam chyba przyznasz, w stosunku do Sony nie można mieć pretensji. Nowe puszki, nowe szkła wydają się być bardzo konkurencyjne w stosunku do innych "jedynie słusznych" producentów lustrzanek, bo przecież Sony to Trinitrony i konsole robi a nie aparaty, tyle, że idąc dalej, to Ty mikrofalówką jeździsz a nie autem że o Mitsubishi z ich piecykami, pralkami i klimatyzatorami nie wspomnę, tyle że co rajd, to albo o Pajero albo o Lancerze się słyszy Pamiętaj, że to Sony jest liderem we wprowadzaniu nowości, które od lat rewolucjonizują rynek techniczny. Wystarczy wspomnieć choćby płytę cd, walkmana, czy ostatnią zwycięską batalię technologii blue ray.

Leszek Skupin napisał(a):Marek i Joanna.... miałem napisać w wątku założonym przez Was, ale piszę tutaj bo tu jest odpowiednie miejsce do tego typu odpowiedzi

Sony to tylko nazwa cała reszta to MINOLTA, także jak masz dobre doświadczenia z Minoltą lub ktoś ze znajomych to możesz kupić BTW MINOLTA obecnie Sony produkuje matryce stosowane w NIKONach, ale z jednym zastrzeżeniem ponoć te same matryce bardziej szumią w MINOLTAch vel SONY niż w NIKONie

Pozdrav

Pamiętajcie co byście nie kupili to fotograf robi zdjęcia a aparat jest tylko ograniczeniem tworzenia obrazu

Dziękuje za podpowiedzi.
Miałam obawy co do Sony ponieważ ta firma od niedawna zajmuje sie apartami(chyba że sie mylę), kiedys miałam aparat cyrowy HP i to była naprawde porazka. A jeśli sony to minolta to oki, bo minoltą mi sie fajnie fotki robiło. Większośc osób mnie namawiało na Nikona ze względu ma szybkość działania, a ja najwiecej zdjęć robie obiektom szybko sie poruszającym- koniom- na zawodach i w naturalnym ruchu ( w galopie itd). Jestem zwariowaną koniarą. Ale jeśli jest kłopot z pożyczaniem obiektywu to sie grubo zastanowię.
Dzięki za pomoc

Powiem jeszcze tak, kto zrobił najlepszą hybrydę jaka kiedykolwiek była na rynku Nie kto inny tylko Sony, i z tym zgadzają różnież Canonierzy i Nikonowcy, chyba wszyscy ...

Lesio, bo najlepsza z hybryd jaka zobaczyła światło dzienne w historii fotografii przestała być produkowana po wejściu luster Sony na rynek to po pierwsze, tak więc kilka stron wstecz była nie do kupienia jako nowa, a po drugie, nijak nie mieściła się w kategoriach cenowych, które były poruszane Możesz poczytać i zaufaj mi, że zarówno moją A100 z kitem i kitowym zoomem jak i Twój D80 z kitami to R1 zjada razem z paskiem i torbą. OKI, dla Woki R1 z pewnością nie będzie najlepszy

Ps. Po jaką cholerę Sony miało likwidować fabryki po Minolcie. Gdybyś kupił od kogoś dom to byś go burzył żeby postawić własny, tak żeby był Twój

Rysio napisał(a):Lesio, bo najlepsza z hybryd jaka zobaczyła światło dzienne w historii fotografii przestała być produkowana po wejściu luster Sony na rynek to po pierwsze...

Dlaczego przestała być produkowana skoro w tym segmencie była najlepsza czyżby Sony chciało zjeść swoją kurę znoszącą złote jaja

Rysio napisał(a):...
Ps. Po jaką cholerę Sony miało likwidować fabryki po Minolcie. Gdybyś kupił od kogoś dom to byś go burzył żeby postawić własny, tak żeby był Twój

No wiesz co Rysio To było pytanie retoryczne Chodziło mi o to, że na doświadczeniu Minolty, Sony postawiło swój znak towarowy, handlowy, czy jaki inny by nie był

A to co opisałeś powyżej, że R1 przestała być produkowana to nic innego jak marketing dlatego, że Sony za wszelką cenę chciało uszczknąć coś dla siebie z wielkiego rynku jakim jest rynek lustrzanek, a nie tylko pozostać producentem Trinitronów i chwała im za to

Leszek Skupin
napisał(a):...
P.S. Któż Ci humor dzisiaj popsuł hęęę

Lesiu - NIKT mi dziś humoru nie zepsuł. na urlopie jestem
Tak samo jak o tych "podjazdówkach" nie było do Ciebie. Tylko jak pisałem bawią mnie do łez pseudo-wypociny na niektórych forach foto. Szczególnie jak "miszczu" ma od wczoraj lustro i już zjadł wszystkie rozumy
Sam kupując cyfrowe lustro kierowałem się tym co jest w specyfikacji, do czego mi to bedzie potrzebne na dziś, jak mi to leży w ręce itp. Nie mam jakiś większych sentymentów do systemów. Może dlatego, że fotki to moje hobby a nie zródło zarobku.

Pozdrav

Rysio napisał(a):, dla Woki R1 z pewnością nie będzie najlepszy

Rysio ...... owszem, wszystko co się nie mieści do kieszeni w koszuli, jest dla mnie do d....... . Tak sie składa, że kto jak kto ale ja mogę to napisać. Szacowne (wg Was "lustrzankowcy"- lustro) leży u mnie na półce, innszych aparatów też nie mało.
Nie poważam i z uśmieszkiem patrzę już na "lustra". Zabawka dla ludzi. To samo mogę uzyskać i uzyskuję innym, małym. Dla domowych potrzeb, dobre zdjęcie to można wykonać nawet z "pudełka od zapałek". Nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia posiadania "lustra", jedno co widzę to chcęć "zaistnienia" , takie zwrócenie uwagi na siebie. No ....... jak się nie ma czym innym, każdy sposób jest zapewne dobry.

Proszę tylko nie traktować mojego zdania jako ataku na obojętnie kogo.
Pozdrawiam.

Woka, z pełnym szacunkiem ale nie pieprz Albo pokaż mi z małpki tego typu fotkę

Woka ma chyba lustrzankową albo traume albo fobie