Jakich firm mamy aparaty?

jeżeli budżet by pozwolił to rzuć sobie okiem na canona g7. to jest chyba najbardziej zaawansowany kompakt na rynku, mieszczący się do kieszeni, z manualem, chyba 6 - krotnym zoomem - standardowo szerokim na krótkim końcu, no i czymś co wyróżnia go od wszystkich innych cyfranek z tego segmentu - większą matrycą .
można tym ponoć robić fotki zbliżone jakością do lustrzankowych
ponieważ canon wprowadził już g9 (z grubsza to g7 + zapis raw - w każdym razie optyka identyczna) - poprzednik powinien mieć dobrą cenę, np.

http://www.fotobasia.pl/produkt.php?id=1494

b.dobrym sprzętem jest też panas fz 50 - optyka o jasności 2.8-3.5 to w tej klasie rewelka, ale to ci się do kieszeni napewno nie zmieści.

pozdrawiam

ps. nie jestem agentem fotobasi

Rysio napisał(a):A kombinowałeś kiedyś przy kadrowaniu, jakby się nie obrócić to dupa z tyłu i danego plenerka objąć się nie da. Kombinowałeś kiedyś u Cioci na imieninach, "no za cholerę wujek Wiesiek się w kadrze nie mieści" Stanąłeś kiedyś kadrując w sytuacji, że cały kościółek się nie zmieści To właśnie szeroki kąt. Pomyśl ile razy Ci go brakło, przeglądnij swoje fotki ile razy wieżę z kościółka obciąłeś. Tele ile razy chciałeś pstryknąć ptaszka siedzącego na gałęzi lub rynnie shit ledwo go widać ehhh gdyby tak z 12x tele było to miałbyś go niemal w pełnym kadrze :

Pewnie, że czasami coś było w kadrze za duże, szczególnie strzeliste wieże kościołów. Z wujem Wieśkiem to mniejszy kłopot zawsze, bo daje prikaz by się mocniej przytulił do szwagierki Baśki Ale nawet gdy mi coś ucięło , byłem w stanie spokojnie zasnąć Ptaszek z tele 12x w moich roztelepotanych łapach, co najwyżej kolor brzucha by pokazał I to zamazany

Rysio napisał(a):
Dzieciaczek, to akurat nie problem, tego typu fotki wychodzą najlepiej gdzieś w okolicach zoomu x 3, więc każdy aparat go ma

Hmmm ... nie każdy. Mój staruszek Olympus zoomi tylko cyfrowo

Generalnie nie mam ambicji nawet foto-hobbysty (na razie?). Jeśli mi się to spodoba, to kolejny zakup będzie już bardziej świadomy i przemyślany. Nie bardzo chcę kupować "na wyrost" - z tego co widzę modele aparatów zmieniają się tak dynamicznie jak telefonów komórkowych.

rafał krasoń napisał(a):jeżeli budżet by pozwolił to rzuć sobie okiem na canona g7. to jest chyba najbardziej zaawansowany kompakt na rynku, mieszczący się do kieszeni, z manualem, chyba 6 - krotnym zoomem - standardowo szerokim na krótkim końcu, no i czymś co wyróżnia go od wszystkich innych cyfranek z tego segmentu - większą matrycą .
można tym ponoć robić fotki zbliżone jakością do lustrzankowych
ponieważ canon wprowadził już g9 (z grubsza to g7 + zapis raw - w każdym razie optyka identyczna) - poprzednik powinien mieć dobrą cenę, np.

http://www.fotobasia.pl/produkt.php?id=1494

b.dobrym sprzętem jest też panas fz 50 - optyka o jasności 2.8-3.5 to w tej klasie rewelka, ale to ci się do kieszeni napewno nie zmieści.

pozdrawiam

ps. nie jestem agentem fotobasi

Dzięki za sugestię. G7 jednak chyba jak na mnie "za profesjonalny". Kosztuje prawie dwa razy tyle co A720 - ma taki sam 6x zoom optyczny, ten sam procesor Digic III, fakt - lepszą matrycę. Ale mój format to przeważnie ekran komputera, bądź 10x15 mm - więc ten prostszy model wystarczy. Na jednej szali A720 za 830 PLN, na drugiej G7 za ca. 1.500 PLN. Wciąż bliżej mi do A720.

Przyglądałem się też Fuji S5700 - za 700 PLN dostajemy hybrydę z zoomem 10x i innymi bajerami. Tutaj chyba relacja jakość/cena jest bardzo dobra. Wielu zadowolonych użytkowników. Nie bez wad, ale baardzo tani ! Ktoś może coś więcej o tym aparacie powiedzieć ? IGG ma poprzednika, jest zadowolony ...

Joker_28 napisał(a):...
Przyglądałem się też Fuji S5700 - za 700 PLN dostajemy hybrydę z zoomem 10x i innymi bajerami. Tutaj chyba relacja jakość/cena jest bardzo dobra. Wielu zadowolonych użytkowników. Nie bez wad, ale baardzo tani ! Ktoś może coś więcej o tym aparacie powiedzieć ? IGG ma poprzednika, jest zadowolony ...

Ja mam też jego poprzednika (FinePix5600) sprzet jest OK - dla amatora rozwiazanie idealne. Zastrzeżenia mam tylko do programów automatycznych ale tylko nocnych - niezbyt ciekawie wychodzą fotki. Ale na noc (i nie tylko) można przerzucic się na manuala i gra
Pozdrav

Na manuala to najlepiej przestawić się na stałe a tryby auto wykorzystywać w sytuacji gdy dynamika warunków nie pozwala używać pełnego manuala Jedna rzecz może pozostać auto focus no i czasem przy dobrym świetle balans bieli

Rysio napisał(a):Na manuala to najlepiej przestawić się na stałe a tryby auto wykorzystywać w sytuacji gdy dynamika warunków nie pozwala używać pełnego manuala Jedna rzecz może pozostać auto focus no i czasem przy dobrym świetle balans bieli

Tu racja, tyle że najpierw trza się tych czarów-marów naumieć A jak mają focić różne 'świeckie' osoby to dobry tryb auto jest nie do przecenienia.

Na wiosnę prosiłem szanowne grono fachowców o poradę co kupić.
Doradzali mi m.in. Rysio, Piotrek .... i inni. Już byłem na etapie kupna ale synowi wyrwało sie zdanie, " tato ale po co ci, dla szpanu ?". Slowo "szpan" działa na mnie jak płachta na byka, każdy "szpanowiec" zresztą również. Stało sie, nic nie kupiłem ( póki co). Wziąłem ze sobą - stary jak świat Kodak cx. Pixeli 3,2 Mpl, zom x 3. jednym słowem antyk. (W zasadzie to syn ma racje ponieważ ja preferuję kamerę). Aparat używam sporadycznie. Zrobiłem trochę zdjęć ( na karcie w najwyższej rozdzielczosci mogłem zrobić około 1200 szt), zrobiłem około 700 szt. Pstrykałem jak szalony, skoro można tyle to dlaczego nie pstrykać, chciałem rownież "doznać" przyjemności z fotografowania. Przyjemności w tym nie widzę a przynajmniej ja jej nie zauważyłem. Wiekszość zdjęć do kosza, nie potrzebna i zrobiona moim zdaniem niepotrzebnie i bezsensownie. Wywołałem. W labolatorium facet sie pyta: "... panie, jakim aparatem to zrobione". Odpowiadam, że tym antykiem. Nie chciał uwierzyć że taki staruszek a takie dobre zdjęcia robi. Zdjęcia wywołane formatu pocztówkowego. Dla mnie, laika fotograficznego są super ( ale nie tylko dla mnie). Wniosek - dla amatora, na potrzeby domu nie potrzeba żadnego super aparatu. Fotograf pokazał mi zdjęcia zrobione lustrzanką ( ktoś tam zrobił na wczasach), ja różnicy nie zauważyłem a po wyrazie twarzy fotofrafa można było wnioskować że i on ma wątpliwosci. Zapewne przy wiekszym formacie wywołania różnica musi być. Musi, bo jakże by inaczej.

ps. przymierzałem się również do Canona G7 ze wzgledu na jego rozmiary i dane techniczne. Po tym co opisałem, chyba skupię się na czymś tańszym. Dla mnie nie potrzeba coś exstra. Oczywiście wymóg pozostaje - aby nie rozmiaru armaty.

może mi ktoś powiedzieć ogólnie o wadach canona s5? ma ktoś może? będę wdzięczna, ponieważ się na niego nastawiłam.... iii... no i nie wiem

mutiaq

Nie wczytywałem się jakos w canonowe porównania, ale natknąłem się na informację, że S5 to krok w tył w porównaniu z S3. Canon jak zresztą wszyscy producenci prowadzi poitykę sprzedaży, gdzie efekt czyli jakość zdjęć wcale nie jest najważniejszym wyznacznikiem.
Najprostrzy przykład to upychanie co raz to większej ilości milionów sensorów na TEJ samej malutkiej matrycy. Ja wybrałbym w tym przypadku S3.

joker

Jeśli myślisz o fuji to weź pod uwagę brak stabilizacji. No właściwie już jest; nowy model S8000 ma IS przy okazji ZOOM 18x!!! Chyba 10Mpix, szeroki kąt ISO 3200 - to musi być kicha! Kosztuje 1350.
A na poważnie - to na prawdę kicha.

Działam troszkę na forum fuji, więcej czytam i jest tak;

S5600 - udany model matryca super CCD, świetne zdjęcia. Obiektyw prawie stałe światło 3,2-3,5 obudowany na sztywno, nic się nie wysuwa (na plus) Wady; brak IS, kiepska lampa, kiepskie AUTO, macro - fatalne, z konwerterem macro np Heliosem - ok.
S5700 - matryca CCD (na minus) 2Mpix więcej (na minus), obiektyw ruchomy i trochę ciemniejszy (na minus) Zdjęcia DOBRE. Brak IS, lepsze Auto, lepsze macro
S6500 - kolejny udany model, trochę ciemniejszy obiektyw, ale od 28mm, ZOOM na obręczy, wysokie uzyteczne ISO Bardzo dobre zdjęcia. Minusy; nieostre zdjęcia przy wysokich wartościach f 8-11, wielkoś/waga
S9600 - najlepszy z hybrys FUJI - zalety - wszystkie jak w powyższych modelach. Wady brak IS, wielkość, cena

NOWOść S5800 - duży krok w tył w porównaniu z 5700. Zalety - ładny, ergonomiczny, wady - wszystkie jak modele powyżej. Kosztuje ponad 800 pln

Więcej o Fuji tu:

http://fujiklub.pl/index.php

Pozdro Igor

Oglądając zdjęcia z ISek Canona, pozostałbym przy ....... Sony H1. Wg mnie zdjęcia wychodzą zdecydowanie lepsze. Sony H2 IMHO gorszy od H1, H5, gdybym nie miał H1 kupiłbym, dobre zdjęcia widziałem z tego aparatu, H7 - to znów pomysł na odświeżenie rynku czyli rozbudowanie H5 natomiast H9 to rozbudowanie H7 uzupełnione o parę bajerów z których kilka jest przydatnych i ciekawych. Obecnie przystopował na rynku wyścig matryc natomiast pojawił się w jego miejsce wyścig zoomów. Czy to dobrze czy źle? Może dobrze, jeśli jakość pójdzie w parze, o co trudno w tych kategoriach cenowych Miejmy nadzieję, że firmy zwrócą na ten drobny szczegół uwagę i jakość nadąży za długością

woka napisał(a): Wniosek - dla amatora, na potrzeby domu nie potrzeba żadnego super aparatu. Fotograf pokazał mi zdjęcia zrobione lustrzanką ( ktoś tam zrobił na wczasach), ja różnicy nie zauważyłem a po wyrazie twarzy fotofrafa można było wnioskować że i on ma wątpliwosci. Zapewne przy wiekszym formacie wywołania różnica musi być. Musi, bo jakże by inaczej.

Woka, pomiędzy fotkami pamiątkowymi zrobionymi w trybie auto lustrem i kompaktem w rozmiarze 10-15 cm nie będzie w 99% przypadków żadnej różnicy i nie ma w tym nic dziwnego.
przewaga lustra jest gdzie indziej, w największym skrócie - do "malowania fotografii" kompakt najczęściej nadaje się słabo
pozdrawiam

igg napisał(a):S9600 - najlepszy z hybrys FUJI - zalety - wszystkie jak w powyższych modelach. Wady brak IS, wielkość, cena

fuji S9600 to w ogóle jedna z najlepszych hybryd na rynku. nie ma stabilizacji, ale na wyższych iso szum jest znacznie niższy niż u konkurencji. mz główni jego konkurenci to panas FZ50 i canon G7.
pozdrawiam

Po trzech dniach wybierania aparatu, właśnie nabyłem drogą kupna Canona A720 IS - nówkę, nieśmiganą Wybór na rynku cyfrówek jest olbrzymi, ale jak przyjdzie co do czego to trzeba iść na kompromis. Jakieś karty, pokrowce i z tysiaka została mi ... złotówka Mam chyba trochę do poczytania, jakieś instrukcje itepe

Macam se go po raz pierwszy, w sklepach w Krakowie (a byłem w kilku) jeszcze go nie ma.

Dzięki wszystkim za cenne wskazówki i rady, czy wybór jest trafiony - czas pokaże

Gratulacje - pomacamy na Zlocie
Jokerku kiedy wracasz ze Zlotu do Krakowa i czy będziesz miał miejsce w aucie???

Janusz Bajcer napisał(a):Gratulacje - pomacamy na Zlocie
Jokerku kiedy wracasz ze Zlotu do Krakowa i czy będziesz miał miejsce w aucie???

Janusz, wracam w niedzielę, niestety 5 sztuk na pokładzie ...