napisał(a) JasioJasio » 19.05.2007 07:31
Pozwolę sobie doprecyzować to, co napisałe Leszek. Tak, im mniejsza liczba "f" tym obiektyw jest jasniejszy (pozwala wpuścić więcej światła) i tym lepiej. Oznaczenia na obiektywach zawierają jednak dwie wartości "f" czyli minimalnej przysłony. Najłatwiej bedzie na przykładzie:
Nikkor 18-70 f3,5-4,6.
Dla najmniejszej ogniskowej 18mm ten obiwektyw pozwala na skorzystanie z przesłony 3,5 lub o większym numerze czyli np5,6 8 czy 16. Natomiast po zwiększeniu ogniskowej do maksymalnej 70-tki (czyli po ludzku mówiąc po maksymalnym zbliżeniu czy zoomie), możemy użyć przesłony 4,5 lub większej (8,16,32) ale już o 3,5 możemy zapomnieć, bo konstrukcja obiektywu na to nie pozwala.
Generalnie przesłony o niskim numerze czyli dużym otworze przz które wpada światło podczas robienia fotki, pozwalają na rozmycie tła co jest szczególnie cenne przy fotografii portfretowej, a także pozwalają na krótkie czasy naświetlania, co jest cenne w fotografii sportowej na przykład. O!