realista2 napisał(a):W dodatku jeśli już używamy RAV lub TIFF to po to żeby zdjęcie obrobić, a kilkunasto- megowy plik zamula komputer, chyba , że mamy naprawdę dobrą kartę graficzną i najlepiej dwa procesory.
realista2 napisał(a):Jak już wcześniej wspomniano nie trzeba dźwigać torby z zapasowymi lufami i drżeć, że podczas wymiany obiektywów piasek z plaży dostanie się do wnętrza aparatu.
asikx napisał(a):realista2 napisał(a):W dodatku jeśli już używamy RAV lub TIFF to po to żeby zdjęcie obrobić, a kilkunasto- megowy plik zamula komputer, chyba , że mamy naprawdę dobrą kartę graficzną i najlepiej dwa procesory.
procesor dwurdzeniowy i owszem, wspomaga renderowanie fotografii, natomiast karta graficzna nie bierze w tym procesie udziału.realista2 napisał(a):Jak już wcześniej wspomniano nie trzeba dźwigać torby z zapasowymi lufami i drżeć, że podczas wymiany obiektywów piasek z plaży dostanie się do wnętrza aparatu.
Eee, w Hr nie grozi, chyba, że kamyczek z plaży wpadnie do wewnątrz aparatu ;)
Pozdrawiam
Rafał
Leszek Skupin napisał(a):Drogi realisto popatrz na to realnie. Wybuliłeś tyle kasy na cyfraka, żeby nie zwiększyć czułości ISO przecież to ekhm... no.... też jest taka możliwość zamiast używanie statywu
realista2 napisał(a):Mam dedykowanego do studia Olympusa E20.
realista2 napisał(a):W hybrydzie Canon S3 przy ogniskowej...
Leszek Skupin napisał(a):Irkorealista2 napisał(a):Mam dedykowanego do studia Olympusa E20.
[b][i]Czy to jest kompakt
Leszek Skupin napisał(a):To chyba mniej więcej jak z samochodami Ktoś mówi, że w życiu nie kupiłby Hyundaia, a ja mówię, że następnym moim samochodem będzie Hyundai bo nie tylko zakup, ale również i serwis się liczy (przynajmniej przy samochodach) a ten mam w 100% perfekcyjny mimo, że aż w Busku (dla nie wtajemniczonych to 50 km od Kielc )
Leszek Skupin napisał(a):Napewno lepszy by był D80 ale..... 900 zł różnicy (z tym samym obiektywem) to dużo za dużo - za tę różnicę miałem N65
realista2 napisał(a):Irko ja nie zachwalam kompaktów tylko zwracam uwagę, że kupno drogiej i nieporęcznej lustrzanki to w wielu wypadkach przerost formy nad treścią. W ostatecznym rezultacie liczą się zdjęcia, a naprawdę dobre zdjęcia zwłaszcza te wakacyjne można zrobić dobrym kompaktem. Co do szczegółów technicznych to jak sam zauważyłeś technika poszła do przodu i okazuje się, że zminiaturyzowana matryca pozwala robić dobre zdjęcia jeśli nie przesadzimy z ISO. Mam wrażenie, że jest to element który jeszcze mimo miniaturyzacji nie osiągnął kresu rozwoju w przeciwieństwie do obiektywów. Powstaje pytanie czy mała matryca z hybrydy w połączeniu z niezłym jasnym szkłem i dużym zoomem nie jest lepszym rozwiązaniem od lustrzanki ze słabiutkim, ciemnym kitowym obiektywem. Oczywiście lustrzanka z długą lufą wygląda bardziej bojowo i oto chyba wielu osobom chodzi.