Jaki aparat - proszę o radę.

Witam
Mam od kilku lat Canon PowerShot A85.
Zdjęcia z tego aparaciku wychodzą b. niemrawe, takie "miękkie", pastelowe, często niewyraźne itp.
Chciałbym zakupić coś trochę lepszego.

Ma to być aparat kompaktowy (nie lustrzanka)
Nie jestem fachowcem i nie aspiruję do takiego miana. Zależy mi na fajnych zdjęciach reporterskich, pamiątek z wakacji. I tyle.

Zależy mi na:
- zdjęcia nasycone, wyraziste, ostre (nie pastelowe)
- duże gabaryty aparatu (np. jak w Fujifilm S5600-5800)
- duży monitorek LCD

Nie zależy mi na:
- ilości Mpix (nie mam zamiaru robić większych odbitek niż 12x18)
- wielokrotności Zoom
- na robieniu filmików (wogóle nie robię)
- na żadnych bajerach

i to wszystko.

Chciałbym zakupić aparat używany ze względu na niższą cenę, taki do 300-400 zł.

Z opisu i z wyglądu podobają mi się te aparaty:

http://www.optyczne.pl/46.1-Test_aparat ... S5700.html

http://www.e-cyfrowe.pl/fujifilm-finepi ... -8078.html

co o nich sądzicie:

A może polecicie jakieś podobne aparaty (jakościowo i cenowo)?

I jeszcze jedno pytanie.
Czy wielkość Mpix nie obniża jakoś jakości aparatu? Tzn. czy kosztem zwiększania Mpix producenci nie ujmują na jakości?
Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że dla takiego amatora jak ja i do moich potrzeb to po prostu bez sensu tyle Mpix, że zupełnie wystarczyło by mi do 5 Mpix.
Czy to prawda?

Pozdro


[/b]

Tu gość na forum sprzedaje fajnego fudżika:
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=5514

wiolak3 napisał(a):Tu gość na forum sprzedaje fajnego fudżika:
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=5514

Też bym wybrał S9600.
Po pierwsze, ma szerszy obiektyw (od 28mm, f=2,8) w porównaniu do dwóch pozostałych. Po drugie - większą matryca, a co za tym idzie - mniejsze szumy. Poza tym gorąca stopka do lampy, manualne ustawianie ogniskowej, większy zakres czasów (1/4000s-30s), odchylany wyświetlacz.
Minusy - mniejszy (2,0') wyświetlacz, ale o takiej samej rozdzielczości jak s1000fd i s5700.

Na razie waham się pomiędzy dwoma aparatami spełniającymi moje kryteria:
Olympus sp 560
http://www.fotoclub.pl/olympus/olympus-sp-560-uz-kolejny-kompakt-z-zoomem-18x.html

lub Fuji FinePix S8100fd
http://www.agito.pl/10-mln-pikseli/fuji-finepix-s8100fd-.1634.336258.html

Nie wiem jeszcze na który się zdecydować.
Może jakieś sugestie?

pozdro

http://forum.fotopolis.pl/index.php

.... niezłe, dużo się dowiesz.

kup taki aparat,który ma możliwość zapisu zdjęć w formacie RAW. Zarówno kompakty jak i chybrydy oferują te roziązanie, które do niedawna było domeną lustrzanek. Zakładająć, że zrobisz nieporuszone zdjęcie na prawie całą jego resztę ( z wyjątkiem F,iso i ogniskowej) bedziesz mógł wpłynąc sam w swej komputerowej ciemni
Liczbą Mpixeli sie nie przejmuj zbytnio, jesli nie masz zmaiaru robic odbitek A3 to tak naprawdę 3Mpix by wystarczyło.

pozdrawiam

Seba

Seb. napisał(a):kup taki aparat,który ma możliwość zapisu zdjęć w formacie RAW.....

Nie mieszaj mu z RAW-ami
On potrzebuje aparat czysto amatorskiego przeznaczenia.
RAW to dopiero początek - później jest jazda z "wywoływaniem" a to nie każdy lubi, kto robi fotki od czasu do czasu.

Janniko - oba aparaty to, IMHO, ten sam poziom.
Moja rada jest taka - weź to do ręki i zobacz, który Ci bardziej "leży"
Nie czytaj pierdoł na różnych forach, bo ilu userów to tyle opinii. A jeszcze jak do tego dojdą "wojenki podjazdowe" typu Canon jest lepszy od Nikona a Nikon jest lepszy od Fuji to za chwilę nie będziesz wiedział co kupić
Z tego co widziałem (z Twoich zdjęć) to i z jednego i z drugiego będziesz zadowolony. Ciebie raczej nie interesuje fotografia jako hobby i wszystko co z tym się wiąże, tylko fotografia jako utrwalenie chwili, pamiątka z wakacji etc.
Hybrydami Fuji, o które pytasz, kiedyś się bawiłem - uważam, że całkiem przyzwoity sprzęt dla fotoamatora. Z Fuji, mogę zaryzykować tezę, że bedziesz zadowolony.
Pozdrav

Piotrek_B napisał(a):... Ciebie raczej nie interesuje fotografia jako hobby i wszystko co z tym się wiąże, tylko fotografia jako utrwalenie chwili, pamiątka z wakacji etc...

Piotrze B.
Dzięki za radę! O to mi właśnie chodzi. Ty to mnie jakoś tak od razu wyczuwasz..
Świetnie i pięknie to ująłeś.
Żaden ze mnie fotograficzny hobbysta. Po prostu lubię uwiecznić chwilę.. miejsce, atmosferkę.. itp. I chciałbym to zrobić w miarę ładnie.

Mam okazję zakupić tanio (ok. 300 zł) od kolegi. Nikon Coolpix 5700. Na razie dał mi nim pobawić się.
Leży mi w ręce elegancko!
Zdjęcie, jak dla mnie, robi rewelacyjne!
Na razie jedynym mankamentem jest mały monitorek, ale jakoś sobie poradzę..
No i menu jest tutaj śmieszne, takie trochę staroświeckie..
f 2.8 - 4.2 czyli całkiem dobrze
ogniskowa 35-280 (czyli nie jakaś rewelacja, ale dla mnie chyba wystarczy.. ?)
Poza tym aparat b. mi się podoba. Chyba go wezmę.
Dodatkowo: 2 G kartę, plus 512 Mb
czytnik kart
Trzy baterie + ładowarka, więc raczej nie grozi mi "zawieszenie akcji reporterskiej.. "
Aparat ten ma całą masę różnych funkcji, z których chyba nawet 1/5 nie wykorzystam.. he he..
Ale niestety nie ma instrukcji po polsku co jest dla mnie dużym mankamentem (chwilowo), bo zanim zakumam co i jak to .. trochę wody upłynie.. poszukam w necie, może coś znajdę
No i muszę jeszcze torbę dokupić, bo w zestawie nie ma.
pozdro

Leszek Skupin napisał(a):A miałabyć mała małpka

cena... mniodzio jak za ten aparat

Leszku! Nie miała być małpka! Miał być jakiś tygrys dla wariata-ignoranta..

A cena?
No cóż, to bliski znajomy z klubu samochodowego...
Wiesz jak to jest. Innym razem to ja mu coś "puszczę" tanio itp. A poza tym to b. fajny facet... pomijając ten aparat.....

Jak za taką cenę - bierz i chwal się zdjęciami !

janniko napisał(a):...Piotrze B.....Ty to mnie jakoś tak od razu wyczuwasz.. ....

No widzisz jak my sie rozumiemy ze sobą
A wracając do sprzętu - też podziele zdanie Tomka - BIERZ TO I CIESZ SIE FOTKAMI za te pieniądze to grzech nie kupić.
To nie problem kupić tanio przechodzony sprzęt - ważne, że wiesz od kogo to jest, jaki jest stan sprzętu - nie kupujesz od osoby anonimowej.
Pozdrav

Janniko ...... aleś sobie wymyślił.
Myślałem, że podobnie jak ja, chcesz coś poręcznego i niegłupiego...... a tu masz. Toć przecież jest kawał aparatu. Do kieszeni tego nie schowasz - musi dyndać na szyi, to prawie jak "lustro".
Jednak to Ty wybierasz - z pełnym szacunkiem do decyzji.

Faktycznie chyba nie ma się co zastanawiać nad tym Nikonem...
Jedynie co, to zwróciłabym uwagę na "przebieg" matrycy. Osobiście udało mi się jedną "zarżnąć". Chyba głównie przez filmy. Aczkolwiek później się okazało, że to wada fabryczna.

Ja tylko jestem w stanie polecić Canona PowerShot S5 (sama używałam S1), znajoma ma Panasonica DMC-FZ50 i też podobają mi się jej zdjęcia, tyle że zawsze widziałam pomniejszone zdjęcia. No ale to już dużo większy koszt. (3x w stosunku do tego Nikona)

Woka
Nam właśnie o takiego klunkra co to na szyi się dynda chodziło!!!
Mam Conan PałerSzprot A 85 i wciąż mi się wymyka z ręki. A taki Nikon to przynajmniej solidnie się trzyma w rękach. Kawał maszyny.

Zobaczymy, bo narazie muszę się nauczyć go obsługiwać.
pozdro

PS
No a tu kilka próbek na chybcika zrobionych tym Nikonem. Bez żadnych ustawień bez kadrowania itp.. Ot tak pstryknąłem.
Urzeka mnie naturalność kolorów.
Ten ciemny pokój taki właśnie jest.. i to ośnieżone podwórko..
Warto zwrócić też uwagę na zoom (ten wysoki oszklony budynek).
A te muszelki w szklanej kuli w kolorze złoto-brązowym to zrobione bez lampy z ręką lekko opartą o szafkę w ciemnym pokoju (rozświetlonym tylko tymi żaróweczkami i tv)
http://www.parkowa12.krakow.pl/prupki_nikon/