Jaki aparat - proszę o radę.

Teraz ja się zapytam .... mój młody (raptem 10 lat) dostał Nikon Coolpix 8800 od dziadka - i teraz pytanie - co to jest warte ? na oko to sprzęt z wysokiej półki - w każdym razie ja się trochę pogubiłem głównie w "menu" fotki robi dość wyraziste .... hmmmm miałem do czynienia z gówienkami za parę zł ... tylko ustawić na człowieka i kliknąć .. a zawsze zamazane - tu jest inaczej - nastawiam na człowieka ,kilkam i och żesz .. jest ostro ....może ktoś mnie uświadomi ? ..... będę stokrotnie dźwięczny

Jacek L napisał(a):Teraz ja się zapytam .... mój młody (raptem 10 lat) dostał Nikon Coolpix 8800 od dziadka - i teraz pytanie - co to jest warte ? na oko to sprzęt z wysokiej półki - w każdym razie ja się trochę pogubiłem głównie w "menu" fotki robi dość wyraziste .... hmmmm miałem do czynienia z gówienkami za parę zł ... tylko ustawić na człowieka i kliknąć .. a zawsze zamazane - tu jest inaczej - nastawiam na człowieka ,kilkam i och żesz .. jest ostro ....może ktoś mnie uświadomi ? ..... będę stokrotnie dźwięczny

Tak, to była wysoka półka, wyżej to już tylko lustra były. Kiedyś ten aparat kosztował prawie 4000 zł, a i teraz można za niego dostać 500 - 700 zł.
Tu masz trochę o nim opinii. Nie jestem pewien, czy czasem forumowy VOID go nie miał (albo Coolpixa 8700).

Jacek L napisał(a):... mój młody (raptem 10 lat) dostał Nikon Coolpix 8800 od dziadka - i teraz pytanie - co to jest warte ?...

Jacek L
To jest jeden z najlepszych Nikonów, i chyba jeden z najlepszych kompaktów.
Ale nie wiem czy to jest dobry wybór dla 10-cio latka. Moim zdaniem, raczej nie! Chyba, że mały ma zdecydowane zacięcie i talent do fotografowania.

W tym aparacie trzeba sporo się naustawiać i nakręcić by uzyskać pożądany efekt. A efekty w umiejętnych rękach uzyskuje się świetne!!!

Z tym, że chłopak może łatwo się zniechęcić przez te ustawienia i gabaryty.
Zastanów się czy nie warto małemu kupić najpierw coś łatwiejszego (z dobrym "auto") i zdecydowanie mniejszego, by się nauczył najpierw kadrować.
Ten aparat warto zachować "na potem" albo sprzedać na Allegro.

pozdro

witam,
vol mnie jako tako wywołał do tablicy.
Mam nikona cp8700. Aparat fajny. ja dawałem za niego prawie 3.5tys. z szaloną kartą 256.... ale takie to były czasy gdzie D60 kosztowało 6,5 tys za samo body :):):):)
aparacik narobił sie pare zdjątek i jakoś działa dalej jest rewelacyjny do robienia macro.
jak nie masz lustra to polecam ci 8800 dla ciebie a małemu kup jakąś promocje za 200 - 300 zł w idiota sklepie. ucieszy sie a jak coś popsuje to nie będzie straty żeby go wywalić

Jak masz pytanka to pisz na GG

PZDR 4 ALL

Właśnie kończę czytać instrukcję - faktem jest ,że skomplikowane cholerstwo, ale .... chyba się z nim zaprzyjaźnię bo foty cyka znakomite (w porównaniu z tym co miałem) Młody opowiedział się za tym ,aby aparat był rodzinny .... to zostaje zresztą młody jest bardzo uzdolniony (pewnie po tacie hmmmm. ) i znakomicie daje sobie radę - i tu jeszcze muszę się pochwalić - dziś dostał świadectwo i dyplom za I miejsce w mini olipmiadzie matematycznej (takie szkolne zawody) to i rozumuje raczej prawidłowo i nie zniszczy sprzętu.
Jak wynikną problemy jakoweś ,to dryndnę na GG o poradę - dzięki bardzo za odpowiedzi i podpowiedzi Pozdrawiam !!!

a czy ktos z tu obecnych wie cos o olympusie sp 590? intryguje mnie zwłaszcza jego zoom, czy da sie zrobic ostre zdjęcie bez statywu z taaakim zoomem? mam teraz sony dsc h5, pare lat temu to była górna półka kompaktów a teraz... swiat poszedł do przodu chyba..

Witam i ja dołączę się do pytania co kupić do max 1400zł, a najlepiej troszki ponad 1000 pytałem na kilku forach tematycznych ale trudno doczekać się odpowiedzi. Generalnie chodzi mi o kompakt który będzie robił całkiem przyzwoite zdjęcie, na razie mam malutkiego Olimpusa ale do archiwizowania wspomnień z wakacji to on się za bardzo nie nadaje. Wydumałem kilka propozycji bardzo prosiłbym o wypowiedź, a i inne propozycji mile widziane.

1. Nikon L100
2. Panasonic LUMIX DMC-FZ28
3. Canon PowerShot SX10 IS

Prostej odpowiedzi nie ma. Można czytać i czytać i czytać...
A dlaczego nie FZ50 ? (mój, nie do sprzedania, ma potencjał).

na WWW.CHIP.Pl jest test kompaktow z sierpniowego Foto-video

http://www.chip.pl/artykuly/foto-wideo/ ... aksa#boxx2

Jest tam sporo informacji dla amatorów cyfrowej fotografii - m.inn na temat wielkości matrycy, stabilizacji obrazu, dlugości ogniskowej, a także sugestie co do wyboru sprzętu.

Pozdrawiam

JacYamaha napisał(a):Prostej odpowiedzi nie ma. Można czytać i czytać i czytać...
A dlaczego nie FZ50 ? (mój, nie do sprzedania, ma potencjał).

bo chyba już nie można kupić nówki a używki nie chce bo się nie znam i mogę kupić g....
@krutom dzięki zakupczę popatrzę ale jeśli ktoś ma jakieś propozycje chętnie się zapoznam z nimi

Nowy można jeszcze kupić - widziałem ostatnio ale cena to mnie powaliła (1840 PLN)

Zacznę od aparatów który używam/używałem:
Nikon 8700 - kupiony w 2004 roku gdy był jedną z pierwszych zaawansowanych hybryd. Zapłaciłem za niego ok. 1000$ z kartą 1 GB.
Doskonała optyka. Zdjęcia mają fajne kolory i przy małym iso nawet przy małym świetle są nie zaziarnione - trzeba używać statywu. Pełne manualne ustawienie.
Minusy to przede wszystkim wolne działanie, tu widać wiek konstrukcji. Skomplikowane menu i dość słaba bateria.
Jednymi słowy fajny aparat i w obecnym czasie oferuje doskonałą optykę za niewielką cenę. Teraz mało używany ze względu na lustrzankę - jeżeli ktoś ma ochotę na takie coś (mało używany) to możemy porozmawiać.
Canon SX110 IS - budżetowy mega zoom - mam do od ciut ponad roku i uważam że jest to b.fajny aparat. Stabilizacja czyni zoom użytecznym nawet przy dużych ogniskowych, wyraźne LCD, tryb manualny i priorytety. W dobrym świetle doskonale oddaje kolory i zdjęcia są b.ostre. Atrakcyjny cenowo - ja zapłaciłem jakieś 250$ z tego co pamiętam.
Minusy to lampa - raz że trzeba ją otwierać, dwa że się długo ładuje. Brak wizjera - czasem jednak się przydaje.
Sony P200 - rewelacyjny kompakt - niestety obecne kompakty sony są bardzo okrojone jeżeli chodzi o funkcje manualne - ten ma możliwość manualnego ustawienia czasu i do tego dwóch przesłon, z reguły wystarczy i daje możliwość zrobienia fajnej fotki aparatem który mieści się w kieszeni. Do tego solidna obudowa, wyraźny wyświetlacz, dobra bateria - naprawdę polecam. Jeżeli ktoś chce taki aparat sprzedać kupię od zaraz.
Sony Alpha 300 - to jest lustrzanka, moim zdaniem nadszedł czas gdy dorosłem do takiego rozwiązania. Samo body jest b.przyjazne, ma np. liveview który mimo że nie uznawany przez wielu purystów daje możliwość fajnych ujęć. Lustrzanka jednak jest tym czym na nią nakręcisz - czyli obiektywem. Za sony stoi b.bogaty i dobry system minolty więc wybór ciekawych i doskonałych obiektywów w rozsądnej cenie jest naprawdę duży. Polecam. W dniach bez vatu w sklepie nie dla idiotów był do kupienia za naprawdę niewielką kwotę - z kitem kosztował mniej niż zaawansowany kompakt.
Pozdrawiam

Pomóżcie mi doradzić znajomemu zakup aparatu "do pracy". Już piszę o co chodzi:
dokumentowanie obiektów takich jak samochody, ich uszkodzenia, miejsca wypadków, budynki, mieszkania ale również dokumenty.
Dotychczas używał Sony Cyber-shot DSC-R1, z którego był bardzo zadowolony.
Niezbędne: ruchomy ekran LCD, wizjer, makro
Chyba wymagania niewygórowane?

JacYamaha napisał(a):Nowy można jeszcze kupić - widziałem ostatnio ale cena to mnie powaliła (1840 PLN)

na allegro do 1300zł ale same używki bez gwarancji, a jaki panas w podobnej cenie jest "następcą" tego F50 ,
dzięki @piter83pl za wskazówki ale jako zaczynający przygodę z fotografia nie porwę się jeszcze na lustrzankę,

yahhoo napisał(a):

JacYamaha napisał(a):Nowy można jeszcze kupić - widziałem ostatnio ale cena to mnie powaliła (1840 PLN)

na allegro do 1300zł ale same używki bez gwarancji, a jaki panas w podobnej cenie jest "następcą" tego F50 ,
dzięki @piter83pl za wskazówki ale jako zaczynający przygodę z fotografia nie porwę się jeszcze na lustrzankę,

A dlaczego nie, przecież lustrzanki mogą pracować także w trybie całkowicie automatycznym. Nie musza byc duże (np Olympus E 420, czy E 520 ze stabilizacją obrazu w korpusie) i nie muszą być takie drogie. Wymienione Olympusy są cenowo zbliżone do lepszych kompaktów z dużym zoomem. Dają możliwość dalszego rozwoju dzięki wymienym obiektywom i na pewno pozwolą robić lepsze zdjęcia dzięki większym matrycom (nie chodzi o liczbę pixeli, bo to działa akurat odworotnie - im wiecej tym gorzej)

Testy wymienionych Olympus'ów można znaleźć na stronie www.chip.pl, www.pcworld.pl

Lustrzanka to na pewno zakup na dłużej. Ceny olympus E 420 to około 1350zł, E-520 1800zł. Ceny na podstawie www.skapiec.pl, www.ceneo.pl
Ceny aparatu z podstawowym obiektywem całkiem przyzwoitym. Za około 300-400 zł więcej mozna kupić zestaw z dwoma obiektywami.

Pozdrawiam