Podsumowanie:
obojętnie jak byleby na PAG
FUX napisał(a):Jeden wtręt .
Do Kudowy jeździlem 2 x w tygodniu przez 8 lat.
Na ta trasę mam alergię. 60-80 w porywach 100km/h, to wszystko, co mozna na odcinku do Klodzka wycisnąć. Do tego mrowie ograniczeń prędkości.
Co roku liczba zakazów wyprzedzania, linii ciągłych się zwiększa.
Te 50 km roznicy to jest drobiazg, w stosunku do komfortu jazdy autostradą do Krapkowic, pustkami do granicy i dalej Olomouca.
O takim drobiazgu, jak brak serpentyn i agrawek i TIR-ów, jak przez Boboszów, nie wspominam.
Każdy ma swoje przyzwyczajenia, doświadczenia i rozum.
Ja przetestowalem Boboszowy, Glubczyce, Głucholazy i czasami jakieś mutacje związane z objazdami.
Teraz nie wiem, czy nie pojadę przez Racibórz.
Bok!
SewerynR napisał(a):Czy ktoś mi może powiedzieć jak lepiej dostać się na Pag?? Jadę do Simuni. Czy jakimś promem da się dostać czy trzeba jedchać pod Zadar???
http://www.filesonic.com/file/966808374/s.slask-pag.atm
Rajkub napisał(a):Proponuję inne rozwiązanie.
Autostradą aż do zjazdu na Posedarje. Dalej do miejscowości Pag, po drodze nie prom, ale ciekawy ok.300 m długości most. W samym Pagu przejazd na drugą stronę zatoki, fajny podjazd z jedną agrafką i pozostaje już tylko ok. 12 km bardzo malowniczej trasy.
Uwaga, pierwszy zjazd przed Simuni, to dojazd do campingu, drugi prowadzi do samej miejscowości.
Gratuluję wyboru, na pewno nie pożałujecie pobytu w tej miejscowości
dids76 napisał(a):FUX napisał(a):Jeden wtręt .
Do Kudowy jeździlem 2 x w tygodniu przez 8 lat.
Na ta trasę mam alergię. 60-80 w porywach 100km/h, to wszystko, co mozna na odcinku do Klodzka wycisnąć. Do tego mrowie ograniczeń prędkości.
Co roku liczba zakazów wyprzedzania, linii ciągłych się zwiększa.
Te 50 km roznicy to jest drobiazg, w stosunku do komfortu jazdy autostradą do Krapkowic, pustkami do granicy i dalej Olomouca.
O takim drobiazgu, jak brak serpentyn i agrawek i TIR-ów, jak przez Boboszów, nie wspominam.
Każdy ma swoje przyzwyczajenia, doświadczenia i rozum.
Ja przetestowalem Boboszowy, Glubczyce, Głucholazy i czasami jakieś mutacje związane z objazdami.
Teraz nie wiem, czy nie pojadę przez Racibórz.
Bok!
Odcinek przejechany kilkadziesiąt razy, ze zjazdu na Krapkowice do Raciborza minimum 40 minut (jak masz pecha godzina), do wjazdu na autostradę w Bohuminie następne 20 minut.
dids76 napisał(a):Tak. Musisz przejechać nad autostradą, na następnym skrzyżowaniu ( jakieś 500m) w lewo. Stamtąd już widać stację benzynową na której można kupić winietę.
Stacja czynna od 5 do 22,
Tu jest link do stacji
http://www.transeurope.cz/website/mainm ... /benzinka/
Ps. Ja zawsze kupuję na Shellu, już na D1 ok. 2km od wjazdu, ale ktoś tu kiedyś pisał że się go za to Czeska policja czepiała.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi