Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jaka tam Chorwacja...nie ma to jak w Gdyni! Hvar i po drodze

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 09.03.2022 19:10

Bartek1977 napisał(a):Bez problemu można zarejestrować się przez internet w Selgrosie i potem karta do odbioru w sklepie!

Ok dzięki, spróbuję zakupów i Kalmarów :papa:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 09.03.2022 19:15

Co jeszcze w tym splitskim tripie przed nami?

:arrow: Zmajevo Oko
:arrow: Primošten

Takie szybkie odwiedziny po latach.

Niebawem...
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 09.03.2022 20:47

te kiero napisał(a):
marze_na napisał(a):Jeszcze nigdy nie skusiłam się na te małe smażone rybki :).

Prawie jak frytki :wink: przewertowałem sporo menu różnych konob Splitu i były tylko z 3 miejsca, w More najbliżej;
pytałem w Omisiu, ale nie uświadczyłem, podobnie jak na Hvarze, niektórzy wyraźni9e nie wiedzieli o co chodzi.
marze_na napisał(a):Za to kalmarki uwielbiam :hearts: .

Krążki mrożone są dostępne w Auchan, ale jak spróbowałem to jednak nie to...

Nie jadłam tych małych rybek, ale to tylko dlatego, że na nie nie trafiłam. Zapewne bym spróbowała, ale czy by mi smakowały, to pewności nie mam.
Natomiast kalmarki są pierwsza klasa. Też próbowałam przygotowywać je w domu. Do tej pory kupowaliśmy w Makro mrożone. Najpierw te w panierce, ale one najlepiej nadają się do sałatek. Później przerzuciliśmy się na mrożone czyste, ale po rozmrożeniu są bardzo wiotkie. Po usmażeniu lepsze, ale to nie to. Ostatnio małżonek wytropił w Makro świeże kalmary i to był strzał w dziesiątkę. Przygotowane na grillu (takim stołowym) z talarkami marchewki i kromeczkami bagietki posmarowanymi oliwą są rewelacyjne.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 10.03.2022 04:25

W całości na grillu próbowałem zrobić, ale przeciągnąłem i guma wyszła.
Chyba już czas ruszyć za smakiem do Cro, tym bardziej, że Ožujsko Grejp się skończyło.

Oby doszli do porozumienia na wschodzie.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 11.03.2022 20:44

Najedzeni, usatysfakcjonowani wracamy do samochodu; tutaj mały zgrzyt dotyczący parkingu, nie działa parkomat na naszym poziomie, na kolejnym również, na następnym też, dopiero w głównym parkomacie udaje się zapłacić; pewnie w większości są abonamenty parkingowe i może dlatego nikt się tym nie interesuje.
Jest jeszcze wczesna pora dnia, tzn. późne popołudnie bodajże, jeszcze nie chce nam się wracać, a na umyślony wieczorny KLIS jeszcze za wcześnie, Trogir blisko, ale tam byliśmy najczęściej. Wybór pada na dalsze rejony, ale wciąż blisko od Splitu.

Po jakimś czasie dojeżdżamy do rogatek Rogoźnicy, ale tutaj interesuje nas tylko Zmajevo Oko.
Dojeżdżając od razu widzimy, że sporo się tutaj zmieniło, takiego dużego parkingu nie pamiętamy i na pewno nie było tylu zabudowań blisko Smoczego Oka.
No dobra to rzućmy okiem na to Oko.

IMG_20210906_192223_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_192451_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_192541_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io.jpg


Kilka zdjęć się nie udaje, bo słońce wali po obiektywie.
Spacerujemy w te i wefte, ale jednogłośnie stwierdzamy, że jakoś nam teraz nie pasuje. Za pierwszym razem wydawało nam się okazalsze i piękniejsze, na pewno z innym kolorem wody; bo teraz z bliska woda jest i mętna i wpadająca w brąz. Dodatkowo obejście jeziora nie jest za czyste.
Kiedyś po pierwszym razie polecałem, teraz w żadnym wypadku nie warto, ale to moja ocena.
Nie zagościliśmy tu za długo, nawet wystarczył darmowy chyba półgodzinny czas parkingu.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 11.03.2022 21:24

Jako że do Primostenu rzut beretem, to oczywiście rzucamy tym beretem i po paru chwilach jazdy jesteśmy na miejscu; tzn zaskakuje nas ilość samochodów wszędzie zaparkowanych, a bliskie starówki parkingi płatne są zapełnione. Jedziemy zatem na znany nam parking nieco dalej oddalony, ale nie parkujemy bezpośrednio na nim, tylko nieco wcześniej na dojeździe do niego. Przytulam samochód do murka i wychodzę drzwiami pasażera.

Teraz tylko przyjemny spacer wzdłuż ładnej odnogi primostenskiej luki. Słońce świeci jeszcze max, jest tutaj bardzo gorąco i jeszcze sporo ludzi na wodzie i plażach; pod apartmanami jeszcze zaparkowanych pełno samochodów na tablicach z całej europy.
Primosten ma to coś i przyciąga ludzi.

Wizyta tutaj to już kompletny spontan, idziemy zatem jak w zwyczaju z poprzednich pobytów na cypel, pod Crkve Sv.Juraj i z powrotem.

IMG_20210906_155755_Easy-Resize.com.jpg


Widać Octavke po drugiej stronie

Fotoram.io (4)_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_160901_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_160855_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_162903_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_163133_Easy-Resize.com.jpg


Kąt padania słońca nie sprzyja zdjęciom z tej strony Primostenu

IMG_20210906_192744_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_192724_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_192803_Easy-Resize.com.jpg


Na starówce zaskakuje na ilość ludzi, na placach, deptaku i w knajpach.

IMG_20210906_160945_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210906_161351_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (3).jpg


Fotoram.io (2).jpg


Fotoram.io (1).jpg


Przebranżowiony rybak?

IMG_20210906_161649_Easy-Resize.com.jpg


Nie sposób się tutaj zgubić

IMG_20210906_161403_Easy-Resize.com.jpg


Tak jak nie polecałem Zmajeva, tak mocno polecam Primo, szczególnie nocą jest pięknie, to świetne miejsce spacerowe, aczkolwiek dla mnie jednak za płaski teren. Miło było odwiedzić ponownie Primo i znów się przekonać, że to głównie "Polska twierdza".
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 12.03.2022 18:55

No i cóż, przyszedł ten moment, nadeiszła wiekopomna chwiła, czas wracać do domu...
ale zaraz, nie tak prędko, w między czasie skalkulowaliśmy, że jeszcze możemy przedłużyć nasz urlop, budżet co prawda już lekko przekroczony, ale co tam...
Wieczorem szybko bookujemy App w Rastoke, ale że to nie tak daleko od Omisia, to po drodze można zajrzeć w parę miejsc. Nie jedziemy autostradą, bo nigdzie nam się nie śpieszy.

Nazajutrz zatem pożegnanie z Omisiem, potem jedziemy jeszcze wzdłuż Jadrana - Jadranką w stronę Splitu, do południa kolor Jadranu od Jesenic do Stobrecia jest turkusowy co najmniej jak w Grecji. Bardzo ładnie to wygląda, podziwiamy z porannego korka, pewnie masa ciągnie do pracy w Splicie. Potem odbijamy w prawy i mijając Twierdzę Klis, żegnamy się z Jadranem.

My jedziemy taką drogą, bo naszym pierwszym celem jest Izvor Cetine.

Bardzo lubimy starą D1, ale często szybsza autostrada wygrywa. Oczywiście obowiązkowy postój nad Perućkim Jezerem z widokiem na graniczące z BIH Dynary.

Octavka musi mieć fotę oczywiście

IMG_20210907_093551_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_165555_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_165620_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_165637_Easy-Resize.com.jpg


W naszym miejscu widokowym, niestety bujne krzaczory

IMG_20210907_165705_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_094726_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_095211_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_095311_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_095321_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_094721_Easy-Resize.com.jpg


Jesteśmy po upalnym sezonie, więc wody w jeziorze oczywiście sporo brakuje, ale i tak miejsce cieszy oko.
Ostatnio edytowano 13.03.2022 17:02 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 12.03.2022 21:03

Mijamy Perućko Jezero i dalej jedziemy D1, ale nie za długo, bo za Restoranem Ivan skręcamy w boczną niepozorną uliczkę, która kieruje nas przez wiejski teren do celu.

To niby tylko 7km, ale droga nam się dłuży i na pewno nie jedzie się tam 10min. Dodatkowo gdzieniegdzie urywa się asfalt lub go brakuje, ale na nas to nie robi wrażenia.
Gdzieś w głowie mam obraz tej szmaragdowej otchłani, będziemy tam pierwszy raz.

Finalnie dojeżdżamy do wioski Cetina, dalej się nie da, bo droga się urywa, zaskakuje nas ilość samochodów; szczerze to myślałem, że będziemy tutaj sami, a tymczasem jest dobre z 10 samochodów w tym 2 kampery, większość aut na holenderskich blachach. Parkuję bezpośrednio przy murze Cerkwi, zaraz obok jest drewniany podest jako punkt obserwacyjny na źródło Cetiny.

Zdjęcia się tutaj robi bardzo trudno, dobrze, że mój Siaomi ma szerokokątny obiektyw.

Najpierw oglądany od góry

IMG_20210907_101415_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111642_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_112116_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_112130_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_112204_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111736_Easy-Resize.com.jpg


Potem już z dołu

IMG_20210907_101924_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111932_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_112037_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_112020_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_112052_Easy-Resize.com.jpg


Potem od boku

IMG_20210907_111856_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111916_Easy-Resize.com.jpg


W stronę Crkvy

IMG_20210907_111832_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111716_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_165817_Easy-Resize.com.jpg


Szczerze mówiąc to miałem ochotę tutaj na kąpiel i jakąś wypasioną fotkę na środku zbiornika, ale woda okazała się być przeraźliwie zimna, dziewczyna z wycieczki holenderskiej, o mało nie zeszła wchodząc do połowy, więc odpuściłem.
Kąpałem się w zimnej wodzie, ale morsem nie jestem.

Kilka słów podsumowania o miejscu: słabo zagospodarowane miejsce, porośnięte krzaczorami, za którymi ludzie urządzają sobie WC i rzucają drobne śmieci, szpetna buda postawiona nad brzegiem; ale kolor wody obłędny, w oddali Dynary, nad otchłanią góruje gustowna Cerkiew, w dole wypływa Cetina, której koryto porasta bujna trawa falująca za nurtem strumienia.
Raz mimo wszystko warto odwiedzić, jak Ktoś gustuje w takich miejscach. Może jeszcze będąc w okolicy skusimy się ponownie, choć nie wiedzieć czemu nie czułem się tutaj zbytnio swojo.
Ostatnio edytowano 13.03.2022 17:03 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 13.03.2022 00:13

te kiero napisał(a):Raz mimo wszystko warto odwiedzić, jak Ktoś gustuje w takich miejscach.

Będąc w pobliżu zapewne warto, chociaż my byliśmy ok. 5-6 km od tego miejsca i... nie odwiedziliśmy. :oops:
Umęczeni po zejściu z Dinary, marzyliśmy już tylko o pysznych ćevapi w pobliskiej restoran Ivan.

Miejsce znane, aczkolwiek większość zdjęć robiona z lotu drona, a Ty ładnie pokazałeś izvor z perspektywy człowieka stąpającego po ziemi. :)

Oj, Zagoro, lijepa li si... :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.03.2022 08:26

walp napisał(a):Umęczeni po zejściu z Dinary, marzyliśmy już tylko o pysznych ćevapi w pobliskiej restoran Ivan.

Myśleliśmy, żeby na powrocie zjeść lunch w Ivanie, ale jednak pojechaliśmy dalej.
walp napisał(a):Miejsce znane, aczkolwiek większość zdjęć robiona z lotu drona

To fakt, no i wiadomo, że z góry jest efektownie.
walp napisał(a):Oj, Zagoro, lijepa li si... :)

Oj tak to była dobra decyzja przejechać się tamtędy znowu.
walp napisał(a):Umęczeni po zejściu z Dinary

To zgadnij Waldku o czyjej relacji wspominałem Pani J będąc u stóp Dinary :wink:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.03.2022 08:33

...więc po paru kilometrach zjeżdżamy z D1 w zatoczkę, bo jednak trudno nam tak pom prostu przejechać obok takiego piękna Dinary; niestety nie mamy w planach, by podjechać jeszcze bliżej, więc musiał wystarczyć zachwyt z oddali.

IMG_20210907_111510_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111534_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111610_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_111548_Easy-Resize.com.jpg


Bardzo lubię ten odcinek D1 na dojeździe do Knina, nazywam ten rejon Arizoną, niesamowite przestrzenie i pustki.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.03.2022 16:03

Ciągniemy dalej D1ką, którą w wielu miejscach można spokojnie jechać ok 120km/h, z uwagi na szerokość i pustki na drodze.
Przed Kninem zastanawiamy się czy nie wpaść na chwilę do Tvrdavy, ale jednak 3x dajemy szansę Slapovi Krčić.
Być może tym razem uda nam się zastać Slap taki jak na niektórych zdjęciach z pełną mocą spadającej wody.
Parkujemy tuż przy deptaku prowadzącym do Slapu, jest jeszcze tylko jedno auto, idziemy jakieś 100m i jest, tzn znów go nie ma, tym razem nawet żadnego "ciurka" z góry, a ni kropla nie spada. Czyli do trzech razy sztuka tym razem się nie sprawdziło. Ale to tylko dowodzi tego, że lato było wyjątkowo gorące. Musimy tu podjechać kiedyś na wiosnę.

Wyglądało to tak.

IMG_20210907_110313_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_110045_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (1).jpg


Fotoram.io.jpg


No cóż czasem nasze oczekiwania pozostają niespełnione, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, a my na tamten czas mamy ze sobą prowiant, więc robimy sobie piknik, a właściwie lunch na ławkach przy deptaku.

IMG_20210907_105804_Easy-Resize.com.jpg


Wszystko tak smakowało plus ta cisza, spokój, lekki szum strumienia, że mimo wszystko dobrze było zrobić tę odskocznię od trasy.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.03.2022 18:28

No dobra, my tu gadu gadu, a przed nami clue tego przejazdu z Omis do Rastoke...
To miejsce było planowane, ale jak się okazało nie odrobiłem dobrze lekcji w tym temacie.

Štrbački Buk, bo o nim mowa, z tym że na wstępie nie zdecydowałem się na explorację od strony BiH, a chciałem dotrzeć "dziewiczo" od strony HR.

Jedziemy za Kninem D1ką, ale w pewnym momencie nie jedziemy na Gracac, tylko w miejscowości Otrić skręcamy na Srb i dalej do D1, bo tędy pokazywało znacznie szybciej. Ta droga i szlaban przy niej zawsze nas intryguje. Dodatkowo po raz kolejny na tej rogatce spotykamy pojazd wojskowy (wóz opancerzony - zdjęcia nie robiłem), co może sugerować, że w pobliży jest jakiś teren wojskowy.

Ta część drogi to już totalna pustka, prawdziwa dzicz, to wszystko sprawia, że zapominam o bliskości BiH i wyłączeniu roamingu i danych kom, co procentuje potem sporym rachunkiem. W miejscowości Nebljusi obieramy już docelową drogę. Wszystko zapowiada się OK, świetny asfalt choć droga jest tak wąska jak przez Durmitor. Już "tylko" 9km i będziemy u celu. Mw po 6km asfalt się jednak kończy, jednak szuter jest dość równy. W Donj Strpci po prawej widzimy cmentarz w niezbyt zaplanowanym miejscu - na obrzeżach wioski, który przywodzi na myśl, że mogło tutaj dojść do krwawej rzezi podczas wojny w Jugosławii, ale nie próbujemy tego sprawdzić, wysiadając.

Cała droga dojazdowa do Strbacki Buk po stronie HR wygląda jak na filmie; ostatnie 2,5-3km to hardcore szutrowy, dzicz totalna, warto zajrzeć na końcówkę filmu, gdzieniegdzie było bardzo wyboiście, jednak Octavka dała radę. Końcówka to przejazd pod wąskim wiaduktem, który był dla mnie dużym zaskoczeniem. Końcowy dojazd bardzo mnie zaskoczył, przyznaję się, że nie odrobiłem z tego lekcji.



A tutaj film z netu ukazujący piękno tego miejsca.

megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 13.03.2022 18:37

te kiero napisał(a):A tutaj film z netu ukazujący piękno tego miejsca.


Miejsce jest fantastyczne a skok rewelacyjny.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.03.2022 18:50

Dojeżdżamy na koniec, gdzie nad rzeką jest mały trawiasty parking, parkujemy obok Maździaka 3 Holendrów i zamieniamy parę słów, również są tutaj pierwszy raz. Pierwsze spojrzenie jest pięknie i mimo, że jesteśmy bardzo blisko szerokiej tutaj Uny, to jak to w BiH, a w tym wypadku przy BiH jest bardzo upalnie. Po prawej stronie widzimy ruiny betonowych pylonów mostu, pewnie przed wojną kiedy była tu po prostu Jugosławia takowy był. Szkoda, bo chętnie przeszlibyśmy na drugą stronę tym bardziej, że po stronie BiH obszar Strbackiego Buka jest zdecydowanie lepiej zagospodarowany z licznymi kładkami i miejscami widokowymi, polem namiotowym i Restoranem Buk.
Więcej będzie mógł powiedzieć pewnie @PiotrF

No to lecimy...

Fotoram.io (5).jpg


IMG_20210907_132117_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_132121_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_132224_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_132350_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_132343_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_132338_Easy-Resize.com.jpg


Po stronie Chorwackiej coś dopiero zaczyna się tworzyć, jak się później dowiedzieliśmy to w sumie jest prywatne miejsce, ale wtedy nikogo nie spotkaliśmy, może i dobrze.

Deptak jakby niedawno wybrukowany, ogród wokół jakby dopiero się tworzył:

Fotoram.io_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_134119_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_134154_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_134129_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210907_134230_Easy-Resize.com.jpg


W pewnym momencie przechodzi się przez małą chatkę, przypominającą młyn

IMG_20210907_133951_Easy-Resize.com.jpg


cdn...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Jaka tam Chorwacja...nie ma to jak w Gdyni! Hvar i po drodze - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone