Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+
napisał(a) te kiero » 04.03.2022 19:25
No dobra, siadamy chwilę na dziedzińcu Vestybułu, obserwujemy co się wokół nas dzieje, jak przemieszczają się ludzie, co ich interesuje. Te miejsca z poduchami to chyba należą do najbliższych restauracji, ale kto by tam sprawdzał. Zauważam miejsce, gdzie można kupić bilety na poszczególne budowle. Szczerze mówiąc to nie zagłębiałem się w to, że są 4 wersje biletów; wiem że sam spacer po Splicie zajmie nam sporo, więc decyduję się na najtańszą wersję z obowiązkowa dzwonnicą Sv.Duje.
No to sprawdzamy czy na górze Sv.Duje wicher sobie duje, trzeba pokonać sporo schodów, ale naprawdę warto i pieniędzy i zmęczenia, jest pięknie, ale vjetar od mora rzeczywiście dość mocno tutaj duje.
Pogled z dzwonnicy jest niezwykły, ale trzeba odczekać na swoją kolej przy zdjęciach, tym bardziej że trafiła mi się wycieczka hiszpańska i rosyjska. Pani J wchodzi tylko do pewnego miejsca, bo za bardzo jej wieje, ja idę najwyżej jak się da
Widoki są na wszystkie cztery strony świata, ale widok ku południu i zachodowi jest najlepszy.
Tak w sumie to zastanawiam się co bym zrobił jakby uruchomili dzwony, chyba byłoby po moich bębenkach, w sumie nie wiem czy w czasie zwiedzania je uruchamiają.
Dzwonnica Sv. Duje była moim clue programu Split, bo jeszcze tam nie byłem i się nie zawiodłem, było wspaniale, tylko na koniec przy schodzeniu trzeba było sporo poczekać, bo ludziom sprawiały trudność wysokie kamienne schody w wąskich przejściach. Pani J siedząca z kawą na wynos na dziedzińcu Vestybułu już się trochę niecierpliwiła, jednak mnie nie było dużej niż planowałem.