Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jaka tam Chorwacja...nie ma to jak w Gdyni! Hvar i po drodze

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.02.2022 09:26

Siedzimy jeszcze chwile na beczkach, pałaszując zakupione wcześniej w Pekarze burki, dobrze że je kupiliśmy, bo teraz Pekara już jest zamknięta.
Jest decyzja, że nie wracamy się tylko jedziemy w lewo, czy po szutrze w kierunku Hvaru...
Droga w górę Sv.Nedjelj jest wymagająco nachylona, ale mniej niż przy wjeździe na Cieńków w Wiśle :wink: :) gdzie jesteśmy regularnie, więc dajemy radę. Jednak asfalt "trwał" krócej niż sądziłem. Zaczyna się szuter, w pierwszej chwili nawet jest gładko, ale jechałem 40km/h max, gdzieniegdzie jednak są mocniejsze wyboje i uskoki, więc tam mocno zwalniam. Jedziemy w kierunku kolejnej pięknej Hvarskiej plaży z serii Must See, ale wcześniej spotykają nas 3 zdarzenia z szutrowej drogi z cyklu "święte krowy".

Najpierw spotykamy na drodze Francuzów z psem, który stoi na środku drogi i ani myśli zejść, a właścicielka na odległość stara się go bezskutecznie przywołać, zamiast podejść i go zabrać; w końcu po dłuższej chwili próbuję ominąć psa i w tylnej szybie widzę jakieś machanie łapskami, jak stanąłem i wyszedłem, Pani się uspokoiła.

Jedziemy dalej, dojeżdżamy do trójki rowerzystów, z czego jeden jedzie środkiem; jadę dłuższą chwilę tak za nimi, ale nie zamierzam jechać 10km/h, więc lekko podtrąbiam, zero efektu, więc gdy robi się szerzej wyprzedzam starając się nie za szybko, by nie wzbudzić kurzu. I znów kolo ma do mnie jakieś pretensje wymachując ręcami. Olewam.

Jesteśmy już pod docelową plażą, tzn tak nam się wydaje, bo plaża jest jakieś 100-150m w dół; napotykamy grupkę pieszych, zwalniam max, by nie wzbudzić większego kurzu i przejeżdżam bezpiecznie obok, jak najdalej skrajni czytaj urwiska. Parkujemy i wychodzimy, najstarszy kolo coś do nas krzyczy, dlatego szybkim krokiem zmierzam w jego kierunku, by wyjaśnić, jednak szybko skręcają na dół w kierunku plaży.

O co tym ludziom chodzi? Może jednak tam był zakaz wjazdu, ale widzimy inne zaparkowane samochody, zobaczymy po powrocie. Jestem kierowcą raczej myślącym o innych i empatycznie podszedłem do sytuacji, więc nie rozumiem tych reakcji.
Nie rozumiem Pani z psem, ale spotykam się z tym na co dzień w PL.
Rozumiem, że w dwóch pozostałych przypadkach chodziło o tumany kurzu, ale naprawdę starałem się zwolnić do minimum przejeżdżając obok. Jeżeli ktoś decyduje się na przejście czy przejazd rowerem taką drogą to musi się liczyć z wdychaniem pyłu.

Trochę nam to psuje klimat, ale miejsce bardzo nam się podoba, nie wiem co bardziej Plaża Lučišća widziana z góry, czy ta potęga gór, których ściany tutaj są ogromne :!:

Pani J widząc to dalekie zejście do plaży nie decyduje się, mi z tego powodu również uchodzi powietrze, bo wiem że znów musiałaby czekać, a upał tutaj jest niemiłosierny. Robimy zatem foty z góry, widzieliśmy już podobne cuda i być może innym razem zdecydujemy się na zejście.

Widać ogrom pasma Hvarskiego w porównaniu z nami

Fotoram.io_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_120437_Easy-Resize.com.jpg


Widok w druga stronę

IMG_20210903_120158_Easy-Resize.com.jpg


I widok w dół na plażę

IMG_20210903_120313_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_120224_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_120252_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_120318_Easy-Resize.com.jpg


Chwilę spacerujemy i pokazuję Pani J dalszą drogę, uświadamiając, że za tą górą jest plaża Dubovica, którą już podziwialiśmy.
Widząc wijącą się szutrową drogę i być może mając z tyłu głowy sytuacje, prosi jednak byśmy tamtędy nie jechali, więc ostatecznie zawracamy.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.02.2022 18:16

Po dojeździe do Sv.Nedjelj tutaj, gdzie zaczyna się asfalt, rozglądam się za ewent. znakiem zakaz wjazdu/ruchu, nic takiego nie było, więc do dziś nie wiem o co chodziło tym ludziom, mogę tylko snuć domysły.
Wrażeń zatunelowych mamy już sporo, więc decydujemy, że odpuszczamy pozostałe miejsca, w tym wytypowane plaże Octopus i Žučicę. I tym sposobem ponieważ nie sfinalizowaliśmy przejazdu szutrówką do końca, to zapominam o kluczowej plaży Malo Zarace. Trochę mi żal, bo była wysoko, ale już przebolałem, będzie na zaś.

Tymczasem po pokonaniu tunelu (bardzo długo staliśmy od drugiej strony), kierujemy się na posiłek; wybór z kilku względów pada na Konobę Hora, czyli nic chyba szczególnie znanego.
Jak się okazuje to był dobry wybór, choć nie była to jeszcze pora na posiłki w tej konobie.

Trafiamy dość szybko i parkujemy tuż przed konobą, wysiadam z auta i oceniam jego stan po szutrówce; nie jest źle, wiatr zdążył zwiać trochę pyłu, a na białym lakierze tak nie widać (z tyłu oczywiście pełna szarość).

IMG_20210903_124711_Easy-Resize.com.jpg


Celowo nieśmiało kierujemy się do Konoby, która w większości ma charakter otwarty. Podziwiamy zgromadzone elementy wiejskiego interioru oraz uprawy.

IMG_20210903_124828_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_124849_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_125245_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_134948_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_134940_Easy-Resize.com.jpg


Jest kilka par gości, a nas wita bardzo rozmowna i gościnna młoda dziewczyna, która dzisiaj stanowi obsługę. Z racji karnacji i ogólnego wyglądu nie pasuje mi na Chorwatkę, ale mniejsza z tym, na początek serwuje po lampce winka, szkoda, że jestem kierowcą, bo bym więcej chlapnął, a tak to tylko na usta.

Trudno nam się zdecydować, gdzie usiądziemy, bo wszędzie z ciekawym widokiem, albo na pole dyni, albo na winnicę, albo na pole lawendy, teraz oczywiście już zebranej.
Ostatecznie siadamy przy stole z widokiem na SG (zoom w Siaomi jednak słaby).
IMG_20210903_130604_Easy-Resize.com.jpg


Pani krząta się chwilę przy innych gościach, w większości Amerykanach, ale są też Australijczycy, w każdym bądź razie tak o sobie mówią. Przychodzi czas na nas, ale niestety tutaj trzeba wcześniej rezerwować jedzenie, a dodatkowo jest jeszcze za wcześnie na mocne rozgrzanie pieca. Jednak na tyle nam się tutaj podoba, że decydujemy się na degustację win i dodatki.
Ja oczywiście tylko maczam w sumie usta, Pani J zachwycona, bo Pani polewa co chwilę 5 gatunków wina (obawiałem się o rachunek, ale jak pamiętam nie było to bardzo dużo).
Jako dodatki posłużą 3 rodzaje oliwy, 2 rodzaje chleba, papryczki chili, wędlina, 2 rodzaje sera i boczek - w sumie jak się okazuje było tego na tyle, by spokojnie sobie pojeść, szczególnie, że dawno, bo ostatni raz na Krku kosztowaliśmy takiego chleba z oliwą, więc się zajadaliśmy. Fajne jest to, że właścicielka siada z nami i rozmawiamy, m.in. o winie, bardzo ją zaciekawiło robienie przeze mnie win z cytrusów i następnym razem mam przywieźć jedno jako prezent.

IMG_20210903_130624_Easy-Resize.com.jpg


Po dłuższej chwili (jesteśmy tam naprawdę długo) zaczyna mnie nosić i muszę pooglądać okolicę, która bardzo nam się podoba.

IMG_20210903_125121_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_125145_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_124920_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_134411_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_180929_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_180948_Easy-Resize.com.jpg
Ostatnio edytowano 13.02.2022 19:51 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 13.02.2022 18:21

Interesujące miejsce. Lubię takie swojskie klimaty.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.02.2022 18:31

Kawa, woda, wino, jeszcze więcej wody, sok z granatów, no dobra wszystko ok ale gdzie tutaj król chodzi piechotą i jak wygląda to miejsce. Przez chwilę miałem wątpliwości, ale okazuje się, że łazienka jest tutaj najbardziej nowoczesna, to dobrze, bo deski z dziurą bym nie zdzierżył. Bardzo przyjemnie nam się tutaj siedzi, jest bardzo sielko, goście zdążyli się już zmienić, druga kawa poszła, trzeba się zbierać, ło matko zapomniałbym jeszcze magarace do obejrzenia. Osiołki mają swoje pastwisko jakieś 100m od konoby, sporo ich tu mają.

IMG_20210903_125328_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_125547_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_125625_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_125633_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (1)_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (2)_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (3)_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (4)_Easy-Resize.com.jpg


Fotoram.io (5)_Easy-Resize.com.jpg


Na odchodne butelka Bogdanusha w dłoń i się żegnamy do zobaczenia, następnym razem koniecznie z umówieniem się na jakąś pekę. To było bardzo przyjemne blisko 3godz.
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 13.02.2022 18:42

Skąd ja te osiołki znam. Hm......
Bardzo sympatyczne zwierzęta.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.02.2022 18:52

Świetna ta konoba 8) Rustykalny minimalizm w dobrym guście, no i to otoczenie...
Faktycznie, żal winka nie chlapnąć.
Bidon
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 21.11.2017
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bidon » 13.02.2022 18:54

te kiero napisał(a):Po dojeździe do Sv.Nedjelj tutaj, gdzie zaczyna się asfalt, rozglądam się za ewent. znakiem zakaz wjazdu/ruchu, nic takiego nie było, więc do dziś nie wiem o co chodziło tym ludziom, mogę tylko snuć domysły.

Można olewać, ale w zeszłym roku od strony Sv. Nedjelji znak zakazu ruchu był na 100%. Była też pod nim tabliczka kogo nie dotyczy.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.02.2022 19:09

Bidon napisał(a):
te kiero napisał(a):Po dojeździe do Sv.Nedjelj tutaj, gdzie zaczyna się asfalt, rozglądam się za ewent. znakiem zakaz wjazdu/ruchu, nic takiego nie było, więc do dziś nie wiem o co chodziło tym ludziom, mogę tylko snuć domysły.

Można olewać, ale w zeszłym roku od strony Sv. Nedjelji znak zakazu ruchu był na 100%. Była też pod nim tabliczka kogo nie dotyczy.

Zaraz, zaraz, nie olewam znaków - ewentualnie mogę nie zauważyć, wtedy - niecały rok temu nic takiego nie zauważyłem; olewam napisałem o zawodniku na rowerze, który miał możliwość zjechać ciut na bok, ale tego nie chciał.
Jak Ktoś jeszcze potwierdzi to chętnie się pokajam, że nie zauważyłem.

Edit: od drugiej strony tej drogi na GSV widzę, że jest zakaz ruchu, ale od Sv. Nedjelj mogłem nie zauważyć. Jeżeli tak było, to moja wtopa, rozjaśnia się o co im chodziło; chyba zasugerowałem się tym, że na forum ta droga jest opisywana jako normalnie przejedna, pytałem o nią przed wyjazdem.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.02.2022 19:23

Ural napisał(a):Skąd ja te osiołki znam. Hm......
Bardzo sympatyczne zwierzęta.


No właśnie, jak dobrze pamiętam to miałeś kiedyś na ośle wybrać się do Cro :D

Katerina napisał(a):Świetna ta konoba 8) Rustykalny minimalizm w dobrym guście, no i to otoczenie...
Faktycznie, żal winka nie chlapnąć.


Zwykle tak długo siedzimy tam, gdzie nam się bardzo podoba i tak też było w Horze. Polecam.
Można również podjechać i po prostu pospacerować dookoła.
rufus295
Croentuzjasta
Posty: 468
Dołączył(a): 28.06.2014
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) rufus295 » 13.02.2022 21:07

Pomidory z Hory, wspaniałe. W sierpniu trzeba będzie znowu tam zajechać .
Polecam konobę Vrisnik, jeśli byście jeszcze byli na Hvarze...
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2134
Dołączył(a): 26.06.2016
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 13.02.2022 21:38

te kiero napisał(a):Tymczasem po pokonaniu tunelu (bardzo długo staliśmy od drugiej strony), kierujemy się na posiłek; wybór z kilku względów pada na Konobę Hora, czyli nic chyba szczególnie znanego.
Jak się okazuje to był dobry wybór, choć nie była to jeszcze pora na posiłki w tej konobie.

Farma Horna na starogradzkich polach to wspaniałe miejsce (pola te są wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO).
Byłem tam 3 lata temu.
Oprócz jedzenia mają tam oliwę (chyba nawet tłoczoną na zimno), wina i mocniejsze trunki własnej produkcji. Zapas oczywiście zrobiłem. :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 14.02.2022 07:56

rufus295 napisał(a):Pomidory z Hory, wspaniałe. W sierpniu trzeba będzie znowu tam zajechać .
Polecam konobę Vrisnik, jeśli byście jeszcze byli na Hvarze...

empire13 napisał(a):
te kiero napisał(a):Tymczasem po pokonaniu tunelu (bardzo długo staliśmy od drugiej strony), kierujemy się na posiłek; wybór z kilku względów pada na Konobę Hora, czyli nic chyba szczególnie znanego.
Jak się okazuje to był dobry wybór, choć nie była to jeszcze pora na posiłki w tej konobie.

Farma Horna na starogradzkich polach to wspaniałe miejsce (pola te są wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO).
Byłem tam 3 lata temu.
Oprócz jedzenia mają tam oliwę (chyba nawet tłoczoną na zimno), wina i mocniejsze trunki własnej produkcji. Zapas oczywiście zrobiłem. :)


Hvarowców/Croplowców niczym nie da się zaskoczyć :D
Teraz zajrzałem do KMWH i było o Horze.

Pomidorów nie widzieliśmy, z oliwą to prawda, starych sprzętów do tłoczenia masa i wyglądają na używane.

Docelowo Konobę zaplanowałem typowo pod Pani J, bo bardziej lubi swojskie klimaty, ja najchętniej zasiadłbym np. w Konobie Nono w Jelsie, ale o tym w następnym odcinku
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 14.02.2022 08:28

Zwiedzanie, którego nie było w planach...

Bardzo trudno opuszcza nam się Horę, jednak czas na nas, wracając drogą wspominam o Jelsie, po prostu informuję Panią J, że takowe miasto jest i jednak jak się okazuje jest czas i chęci, by zajrzeć choć na chwilę. No dobra, damy szansę Jelsie. Parkujemy na głównym, płatnym parkingu, który jest bardzo pusty i idziemy w stronę wybrzeża.
Do Jelsy kompletnie nie zaglądałem, no może postawiłem z 3 razy ludzika GSW w kilka miejscach, ale planu to nie mamy żadnego. Po prostu jak droga prowadzi, a droga najpierw prowadzi do lodziarni :wink:

Jelsa jakoś nie specjalnie mi się kojarzyła, myślałem, że to bardziej nowoczesne miasto, natomiast teraz wiem, że następnym razem zajrzymy do niej na dłużej niż tylko ciut ponad godzinka.

Tak sobie spacerowaliśmy...

IMG_20210903_142605_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_142609_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_143148_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_143151_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_144941_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145023_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145047_Easy-Resize.com.jpg


Tutaj postałem nieco dłużej i to był jedyny pomarańczowy akcent na wyspie Hvar

IMG_20210903_144241_Easy-Resize.com.jpg


Mieszka tu jakiś zagorzały kibic Hajduka

IMG_20210903_143856_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145351_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145453_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145631_Easy-Resize.com.jpg


Nabrzeże jakoś tak kojarzyło mi się z Peloponeskim Nafplio...

IMG_20210903_145634_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145644_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145701_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145750_Easy-Resize.com.jpg


IMG_20210903_145754_Easy-Resize.com.jpg


Ilość zdjęć jakie zrobiłem w Jelsie - choć nie które tylko poglądowo - powinna wskazywać na to, że mi się jednak podobało, a jeszcze będą liczne kolaże ze starówki i szczegółami; właściwie to chyba nie kojarzyłem Jelsy ze starówką - miłe zaskoczenie.
Ale to następnym razem.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 14.02.2022 09:06

Osiołki z poprzednich odcinków słodkie.... I takie spokojne....
Ale niestety widzę, że na sznurze trzymane...

te kiero napisał(a):Nabrzeże jakoś tak kojarzyło mi się z Peloponeskim Nafplio...
Obrazek

W tym ujęciu rzeczywiście, tylko skala nie ta.....

:papa:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!... Hvar+

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 14.02.2022 10:58

piekara114 napisał(a):Osiołki z poprzednich odcinków słodkie.... I takie spokojne....
Ale niestety widzę, że na sznurze trzymane...

:papa:


No właśnie w drodze powrotnej pojawił się pewien zgrzyt, Pani J zapytała czy ta wędlina (salami) była z osłów... tych osłów :oops:
ja tam się domyślałem, ale niesmak pozostał do wieczora.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Jaka tam Chorwacja...nie ma to jak w Gdyni! Hvar i po drodze - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone