Re: Jaka tam Chorwacja... nie ma to jak w „Gdyni”!
napisał(a) te kiero » 03.02.2022 19:37
Napisałem, że jak się okazało Petar to bardzo gościnny człowiek... na terenie jego posesji jest sporo zwiedzających, na tyle dużo, że nie ma jak zrobić zdjęć, dlatego odczekujemy w cieniu winogron, być może ludziska pozwiedzają i pójdą, a za nami nie ma dużo chętnych.
Winogrona były gorące
Po jakimś czasie się mocno przerzedza i nareszcie można ruszyć na normalne zwiedzanie
Kuca bardzo nam się podoba, jest w naszym guście, szkoda, że nie można zobaczyć pomieszczeń mieszkalnych.
Zdążył się zrobić już spory skwar, więc znów czerpiemy z zacienionego ogrodu, ale widzimy, że są również inni chętni, więcv się zmywamy, jesteśmy tu już i tak aż nadto długo, choćby w porównaniu z innymi.
Tak jak pisałem, bardzo nam się podobało w gościnie i Petara, ale wychodzimy z lekkim niedosytem.