Jaka nawigacja?

Tomtom ma info o korkach, poza tym działa także offline.

Naprawdę tak ciężko wiedzieć jaka jest dozwolona prędkość? Trzeba do tego navi? Jak sobie dawali radę ludzie w czasach starożytnych jadąc do Chorwacji czy gdziekolwiek indziej 20 lat temu?

greenrs napisał(a):W GM ciągle brakuje mi funkcji, którą posiada Here - informacji o aktualnej prędkości dozwolonej i ostrzeżeń o jej przekroczeniu. W dodatku Here też doczekał się już bazy fotoradarów i jak się przekonałem w ubiegłym tygodniu, jest ona bardziej aktualna od tej w GM. Korzystam zamiennie z obu nawigacji i nieco lepiej sprawdza się Here. Minusem jest jednak brak informacji o korkach.

Ja używam naprzemiennie Waze i GM. W Waze info o policji, korkach, niebezpieczeństwach na trasie itp. wysyłane przez użytkowników. Ostatnio ze zdziwieniem zauważyłem że Waze miało aktualniejszą mapę niż GM (remont DK8 na wieździe do Białegostoku, Waze miało nową drogę a według GM jechałem po polu ). Obu używam naprzemiennie.

W dzisiejszych czasach to jałowa dyskusja o przysłowiowej wyższości świąt nad świętami.

na każdym telefonie średnioniższej klasy można zainstalować kilka aplikacji nawigacyjnych online plus 2-3 klasyki offline, bez zbytniego uszczerbku dla pamięci, a potem porównywać do upadłego. Moim zdaniem naprawdę nie ma zbytniej różnicy.

Dobra funkcją jest wyświetlanie korków, info o radarach i zaczajonych ......... jakoś nie są dla mnie priorytetem, bo jeżdżę raczej zgodnie z przepisami.

Biorąc pod uwagę, że drogi tranzytowe są generalnie bardzo dobrze oznakowane, navi sprawdza się przede wszystkim na lokalnych dojazdach i w miastach.

arturescu napisał(a):W dzisiejszych czasach to jałowa dyskusja o przysłowiowej wyższości świąt nad świętami.

na każdym telefonie średnioniższej klasy można zainstalować kilka aplikacji nawigacyjnych online plus 2-3 klasyki offline, bez zbytniego uszczerbku dla pamięci, a potem porównywać do upadłego. Moim zdaniem naprawdę nie ma zbytniej różnicy.

Dobra funkcją jest wyświetlanie korków, info o radarach i zaczajonych ......... jakoś nie są dla mnie priorytetem, bo jeżdżę raczej zgodnie z przepisami.

Biorąc pod uwagę, że drogi tranzytowe są generalnie bardzo dobrze oznakowane, navi sprawdza się przede wszystkim na lokalnych dojazdach i w miastach.

Polecam Waze posiada info korkach kieruje na drogi bez zatorów informuje o patrolach i fotoradarach taka wersja yanosika na Europe, wypróbowane przy wyjazdach do Chorwacji

arturescu napisał(a):Tomtom ma info o korkach, poza tym działa także offline.

GM, Here i zapewne kilka innych też działają offline.

arturescu napisał(a):Naprawdę tak ciężko wiedzieć jaka jest dozwolona prędkość? Trzeba do tego navi?

Mógłbym rzec: żeby dojechać na wakacje potrzebna jest navi?

Popłynąłeś...
Nigdy nie zdarzyło Ci się przegapić znaku drogowego? Mnie czasem się zdarza. Bywa, że jest brudny, zasłonięty krzakami a może się zamyśliłem lub coś odwróciło moją uwagę. Znaki w Polsce nie zawsze stawiane są zgodnie z logiką i zdrowym rozsądkiem więc przyznaję się: nie, nie zawsze wiem jaka jest dozwolona prędkość!

arturescu napisał(a): Jak sobie dawali radę ludzie w czasach starożytnych jadąc do Chorwacji czy gdziekolwiek indziej 20 lat temu?

Ja sam bardzo późno zacząłem stosować nawigację. Zawsze wolałem papierową mapę. Zresztą mam pokrewne wykształcenie, więc mapy nie mają dla mnie żadnych tajemnic. No ale cóż, świat idzie do przodu, dlaczego nie ułatwić sobie życia i czasem nie skorzystać z pomocy satelitów. Widzę zresztą, że sam to robisz, po co więc ta hipokryzja?
Kiedyś nie było nawet samochodów ani autostrad... Sam nie wiem jak podróżowali

Ja polecam SYGIC na Androida, dawał radę nawet na serpentynach w Bośni.
Ma info o korkach, mało tego przekierowuje trasę tak, aby je wyminąć.
Wyświetla obowiązującą prędkość i ma parę innych ciekawych funkcji.
Za swoją dożywotnia licencję zapłaciłem coś ~6Euro , do tego real view i parę innych dodatków i działa świetnie ;]

Od jakiegoś czau jedynie GM i czasami Waze. W sumie to tylko dlatego, że te aplikacje współpracują z samochodem poprzez Android Auto

Waze dla mnie gorsze a info o zdarzeniach na drodze, w porównaniu z Janosikiem, bardzo ubogie ...

Dlatego na ekranie auta GM a na fonie Yanosik

arturescu napisał(a):Tomtom ma info o korkach, poza tym działa także offline.

Naprawdę tak ciężko wiedzieć jaka jest dozwolona prędkość? Trzeba do tego navi? Jak sobie dawali radę ludzie w czasach starożytnych jadąc do Chorwacji czy gdziekolwiek indziej 20 lat temu?

postęp pomaga i jednocześnie ogłupia...wielu kierowców nie potrafi zaparkować bez kamer, czujników cofania...nie radzi sobie bez wspomagania ruszania pod górę...

piotrulex napisał(a):
Dlatego na ekranie auta GM a na fonie Yanosik

Połączenie tych dwóch dałoby chyba idealną nawigację. Póki co radary w GM są jeszcze mocno ograniczone. Nie mniej jednak zrobili pierwszy krok, Yanosik powinien czuć się zagrożony

Nawiązując do używania Google Maps. Sprawdzał ktoś jaki pobór danych jest przy używaniu tej mapy na trasie właśnie wielkości PL - CRO ?

Arasdol napisał(a):Nawiązując do używania Google Maps. Sprawdzał ktoś jaki pobór danych jest przy używaniu tej mapy na trasie właśnie wielkości PL - CRO ?

W ubiegłym roku patrzyłem to Google Maps + Yanosik jadąc do CRO pobrały łącznie mniej niż 50 MB. W Google Maps pobrałem mapy offline przed wyjazdem więc pobierał tylko informacje o ruchu.

Arasdol napisał(a):Nawiązując do używania Google Maps. Sprawdzał ktoś jaki pobór danych jest przy używaniu tej mapy na trasie właśnie wielkości PL - CRO ?

Pobór danych w nawigacji nie jest obecnie czymś czym w ogóle trzeba sobie zawracać głowę. Przy najniższych abonamentach rzędu 30+ zł, limit darmowego przesyłu roamingowego w krajach UE, wynosi ok 3 GB. Navi pociągnie może 10% z tego na trasie tam i z powrotem. Sam mam ok. 4,5 G przy swoim abonamencie i bez problemu starcza mi na muzykę ze Spotify albo TuneIn w czasie jazdy i na miejscu....

arturescu napisał(a):Pobór danych w nawigacji nie jest obecnie czymś czym w ogóle trzeba sobie zawracać głowę. Przy najniższych abonamentach rzędu 30+ zł, limit darmowego przesyłu roamingowego w krajach UE, wynosi ok 3 GB. Navi pociągnie może 10% z tego na trasie tam i z powrotem. Sam mam ok. 4,5 G przy swoim abonamencie i bez problemu starcza mi na muzykę ze Spotify albo TuneIn w czasie jazdy i na miejscu....

Zgadza się. Sam mam również 4,5 GB. Podejrzewałem, że ilości nie są jakieś znaczące.

W zeszłym roku na trasę Zabrze - Trogir tam i nazot poszło 300 MB. Teraz mam 4,7 GB w roamingu

Warto pamiętać, że pakiet przesyłu danych w UE jest dodatkowy w stosunku do tego co ma się w kraju i jest naliczany na każdy okres rozliczeniowy.

Czyli jeśli ktoś ma w swoim abonamencie np. 10GB transferu, to dostaje dodatkowe 4,5 GB transferu roamingowego w UE.

Jeśli okres rozliczeniowy u operatora to np. 20 dzień miesiąca - 19 dzień kolejnego miesiąca, to wyjeżdżając na 2 tygodnie np. 10 sierpnia dostaje się 4,5 GB od 10 do 19 sierpnia i kolejne 4,5 GB od 20 sierpnia...