Może spróbujcie taką darmowa nawigację offline/online, bardzo fajna. Po Europie prowadzi moim zdaniem lepiej niż Google map.
--> Magic Earth <-- tak się "zwie" owa apka.
WojtekKRK napisał(a):Tylko Google i Waze ... Przy tych ilościach internetu w roamingu to nie ma o czym gadać a zazwyczaj jeszcze w jednym aucie to komórek kilka ale niech każdy jedzie jak chce i z czym chce można też z mapą papierowa i kompasem lub bez i wtedy po mchu na drzewach się orientować gdzie jechać ...
WojtekKRK napisał(a):Ja też pamiętam taki czas , może i nawigacje były ale nie kupowałem bo drogo a przecież są znaki a człowiek początek studiów portfel nie za gruby myślę że coś koło 2006 to mapka do ręki patrzeć na znaki się też się dojechało ... Teraz to wielu z nas pojedzie bez nawigacji bez problemu , wiec ja głównie pod kątem korków czy suszarek na Słowacji włączam . Powiem Wam że zeszły rok 3 miejsca nocą na Waze zaznaczone no i stali Panowie , a ja już po pewnych przejściach z nimi gdzie ewidentnie był wałek więc korzystam i uważam
sviva napisał(a): Przyznaje, że nie wiem jak to jest w krajach spoza UE bo nie byłem. Ale myślę, że można zawsze pobrać mapy a w razie krytycznym można włączyć transmisję danych i spróbować ominąć korek lub wypadek.
pamix napisał(a):Pany i Panie. Mnie chodziło o kraje głównie nie wchodzące w skład Unii. Nie polecam tego robić np. w Szwajcarii. Ja się przekonałem bo nikt mnie nie uprzedził. Szwajcaria jest prześliczna. Ale to temat nie tutaj. Lepiej jednak nie płacić gdzie się nie che i nie ma pojęcia.
Pozdrawiam.
pamix napisał(a):Pany i Panie. Mnie chodziło o kraje głównie nie wchodzące w skład Unii. Nie polecam tego robić np. w Szwajcarii. Ja się przekonałem bo nikt mnie nie uprzedził. Szwajcaria jest prześliczna. Ale to temat nie tutaj. Lepiej jednak nie płacić gdzie się nie che i nie ma pojęcia.
Pozdrawiam.
Inde napisał(a):No to faktycznie jakiś ichniejszy sim kupić prepaidowy z sensownym limitem GB na czas pobytu i się nie martwić. A właśnie, jak mamy telefon z dualsim, to to jest na tyle yntelygentne, że samo będzie wiedzieć z której karty ciągnąć?
Inde napisał(a): No to faktycznie jakiś ichniejszy sim kupić prepaidowy z sensownym limitem GB na czas pobytu i się nie martwić. A właśnie, jak mamy telefon z dualsim, to to jest na tyle yntelygentne, że samo będzie wiedzieć z której karty ciągnąć?
coglin napisał(a):Inde napisał(a):No to faktycznie jakiś ichniejszy sim kupić prepaidowy z sensownym limitem GB na czas pobytu i się nie martwić. A właśnie, jak mamy telefon z dualsim, to to jest na tyle yntelygentne, że samo będzie wiedzieć z której karty ciągnąć?
Nie jest na tyle inteligentne.
Trzeba samemu ustawić, przez którą kartę lecą dane mobilne.
sviva napisał(a):Inde napisał(a): No to faktycznie jakiś ichniejszy sim kupić prepaidowy z sensownym limitem GB na czas pobytu i się nie martwić. A właśnie, jak mamy telefon z dualsim, to to jest na tyle yntelygentne, że samo będzie wiedzieć z której karty ciągnąć?
W ustawieniach telefonu z dual simem masz do wyboru z której karty ma odbywać się transmisja danych.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi