Anai napisał(a):Kiepura napisał(a):U mnie plus 16.5 Tak, że nie jest żle.
Zazdroszczę... nie cierpię zimy, dla mnie mogłaby trwać od 23 grudnia do 7 stycznia
Eee, nie ma chyba czego. Zapomniałem dodać, ze to temperatura w salonie. Bywała niższa.
A za oknem, wzgórza nad Krakowem, minus 19.
Zima jak zima, tylko czemu ten licznik gazu kręci się jak oszalały