Jaka jest aktualna pogoda w Chorwacji ?

W Pakostane dziś pada dopiero od 20 a tak to cały dzień można było spacerować .. oby tak było jutro .. lepsze to niż deszcz ..

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):15 razy się zmieni .... A teraz po raz 1050 zapodam link, na którym możesz śledzić stan co godzinę .....

Kaśka, że Tobie sie chce? Przecież i tak nikt w tym wątku tego nie doceni i co minuta będą sie pytać czy jak teraz pada to we wrześniu też będzie. Z tym, że teraz pada w Zagrzebiu a oni będą w Dubrovniku...

Bocian napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):15 razy się zmieni .... A teraz po raz 1050 zapodam link, na którym możesz śledzić stan co godzinę .....

Kaśka, że Tobie sie chce? Przecież i tak nikt w tym wątku tego nie doceni i co minuta będą sie pytać czy jak teraz pada to we wrześniu też będzie. Z tym, że teraz pada w Zagrzebiu a oni będą w Dubrovniku...

A jaka pogoda będzie od 21.06 w ID

Bocian napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):15 razy się zmieni .... A teraz po raz 1050 zapodam link, na którym możesz śledzić stan co godzinę .....

Kaśka, że Tobie sie chce? Przecież i tak nikt w tym wątku tego nie doceni i co minuta będą sie pytać czy jak teraz pada to we wrześniu też będzie. Z tym, że teraz pada w Zagrzebiu a oni będą w Dubrovniku...

Masz 100% racji...
Ale nie mogę wyjść z podziwu, co się z ludźmi porobiło... Czyżby już nie potrafili niczym się cieszyć? Wypisują: "na urlop czekam cały rok", a już na 3 tygodnie przed nakręcają się prognozami pogody, każdym spadkiem temperatury, każdą kroplą deszczu.
Ludzie! No przecież czekaliście na ten urlop cały rok i ciężko na niego zapracowaliście! Więc nie psujcie go sobie ani przed wyjazdem, ani w jego trakcie. Cieszcie się każdą chwilką i ani minuty nie marnujcie na malkontenctwo i zwieszanie nosa na kwintę! Jak spadnie deszcz, to możecie sobie poleniuchować! (czyż nie o tym marzycie, kiedy każdego ranka dzwoni Wasz budzik o 7.00 rano?) Spędźcie choć jeden dzień na "nic nie robieniu"... 2 h popijajcie kawę, poczytajcie książkę na tarasie, albo w łóżku. Czy nie potraficie się cieszyć tym, że nic nie musicie, tylko możecie; że nie trzeba się spinać? ganiać "jak kot z pęcherzem, jak to robicie przez cały rok?
Od samych siebie nie uciekniecie. Jeśli nie potraficie po prostu cieszyć się urlopem, to zawsze będzie coś nie tak; jak nie za zimno, to za gorąco, jak nie za drogo, to brudno, jak nie zbyt tłoczno, to znowu za pusto....
W j.chorwackim jest słówko "uživati", które właściwie nie ma swojego polskiego satysfakcjonującego mnie odpowiednika (wyjąwszy staropolskie "zażywać"), a znaczy tyle, co angielskie "enjoy". Najbliższe temu we współczesnej polszczyźnie byłoby właśnie "cieszyć się (czymś)" , choć moim zdaniem nie zupełnie oddaje głębie i szerokie znaczenie czasownika "uživati", które zawiera w sobie nie tylko radość z czegoś, co się przeżywa, nie tylko odprężenie, ale i poddanie się atmosferze i odczuwanie przyjemności.
Tego Wam właśnie życzę, bez względu na to, gdzie spędzacie swój urlop. Uživajte!

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Wypisują: "na urlop czekam cały rok", a już na 3 tygodnie przed nakręcają się prognozami pogody, każdym spadkiem temperatury, każdą kroplą deszczu.
Ludzie! No przecież czekaliście na ten urlop cały rok i ciężko na niego zapracowaliście!

No właśnie dlatego się ludzie przejmują bo czekają i zbierają cały rok to i pogodę by chcieli mieć (ja też )

Lechoo napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Wypisują: "na urlop czekam cały rok", a już na 3 tygodnie przed nakręcają się prognozami pogody, każdym spadkiem temperatury, każdą kroplą deszczu.
Ludzie! No przecież czekaliście na ten urlop cały rok i ciężko na niego zapracowaliście!

No właśnie dlatego się ludzie przejmują bo czekają i zbierają cały rok to i pogodę by chcieli mieć (ja też )

No właśnie.... bez sensu się produkuję... Nie ta sama częstotliwość....
Moja rada: Tropical Island pod Berlinem! Tam pogoda gwarantowana 365 dni w roku! Skoro tylko i wyłącznie o to chodzi.

Będę informować jak wygląda sytuacja w Drveniku na moje oko (i prognoz) będzie pięknie

Dokładnie takie Kasiu dzisiaj wnioski w mojej głowie zaświtały
2 dzień od przyjazdu spędzilam w większości na tarasie czytając książkę, pijąc kawkę i winko. Jadran mnie uspokaja swoim kołysaniem i czuję, że życie na chwilę zwolniło tempa ... bezcenne ... Tu wszystko ma swoje dobre strony nawet mniej słoneczna pogoda. Grunt to wypocząć a opcji jest wiele

Nie piszcie bzdur, że jak pada deszcz i jest zimno to jest ok, 99,9% osób jadących ponad 1000km do Cro pragnie słońca, słońca i tylko słońca !!!

Dziś w Vodicach lało całą noc zaczęło punkt 23 a skończyło koło 5.A z tą temperaturą z dhmz to coś nie tak nie ma bata żeby wczoraj było 27stopni w Zadarze skoro na autostradzie było góra 20.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

Bocian napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):15 razy się zmieni .... A teraz po raz 1050 zapodam link, na którym możesz śledzić stan co godzinę .....

Kaśka, że Tobie sie chce? Przecież i tak nikt w tym wątku tego nie doceni i co minuta będą sie pytać czy jak teraz pada to we wrześniu też będzie. Z tym, że teraz pada w Zagrzebiu a oni będą w Dubrovniku...

Masz 100% racji...
Ale nie mogę wyjść z podziwu, co się z ludźmi porobiło... Czyżby już nie potrafili niczym się cieszyć? Wypisują: "na urlop czekam cały rok", a już na 3 tygodnie przed nakręcają się prognozami pogody, każdym spadkiem temperatury, każdą kroplą deszczu.
Ludzie! No przecież czekaliście na ten urlop cały rok i ciężko na niego zapracowaliście! Więc nie psujcie go sobie ani przed wyjazdem, ani w jego trakcie. Cieszcie się każdą chwilką i ani minuty nie marnujcie na malkontenctwo i zwieszanie nosa na kwintę! Jak spadnie deszcz, to możecie sobie poleniuchować! (czyż nie o tym marzycie, kiedy każdego ranka dzwoni Wasz budzik o 7.00 rano?) Spędźcie choć jeden dzień na "nic nie robieniu"... 2 h popijajcie kawę, poczytajcie książkę na tarasie, albo w łóżku. Czy nie potraficie się cieszyć tym, że nic nie musicie, tylko możecie; że nie trzeba się spinać? ganiać "jak kot z pęcherzem, jak to robicie przez cały rok?
Od samych siebie nie uciekniecie. Jeśli nie potraficie po prostu cieszyć się urlopem, to zawsze będzie coś nie tak; jak nie za zimno, to za gorąco, jak nie za drogo, to brudno, jak nie zbyt tłoczno, to znowu za pusto....
W j.chorwackim jest słówko "uživati", które właściwie nie ma swojego polskiego satysfakcjonującego mnie odpowiednika (wyjąwszy staropolskie "zażywać"), a znaczy tyle, co angielskie "enjoy". Najbliższe temu we współczesnej polszczyźnie byłoby właśnie "cieszyć się (czymś)" , choć moim zdaniem nie zupełnie oddaje głębie i szerokie znaczenie czasownika "uživati", które zawiera w sobie nie tylko radość z czegoś, co się przeżywa, nie tylko odprężenie, ale i poddanie się atmosferze i odczuwanie przyjemności.
Tego Wam właśnie życzę, bez względu na to, gdzie spędzacie swój urlop. Uživajte!

Co jakiś czas powinni bujnąć się nad Bałtyk i tam posiedzieć Doceniliby każdą chwile w Cro A uzivajte ja to tłumacze jako używajcie radości

W Tucepi pada....i znowu bedzie rakija

Na Korculi pada, zaczelo w nocy a teraz doslownie lejeee.

Ja nie jeżdżę do Chorwacji po słońce i upał. Robię to tylko dla mojej żony. Teraz cieszę się, że wreszcie pada deszcz. Do kąpania pogoda wymarzona, jak pisze Kasia; wczoraj doskonale mi się pływało. Nawet fala nie była tak wielka jak można się było spodziewać sądząc po wietrze. Z niepokojem czekam na lampę od samego rana.

bykman napisał(a):... 99,9% osób jadących ponad 1000km do Cro pragnie słońca, słońca i tylko słońca !!!

Zgadzam się z Tobą, niemniej czerwcowo-wrześniowe wyjazdy do Cro są obarczone pewnym ryzykiem, ba nawet w lipcu i sierpniu potrafi się przydarzyć kilka dni deszczowych, niestety klimat się nam trochę zmienia, chociaż czytając relacje np., z 2002 też można zauważyć, że były wpadki pogodowe czy woda była chłodna. Uważam, że jeżeli mamy możliwość należy zarezerwować przynajmniej 12-14 dni pobytowych, mamy pewność, że musimy trafić nawet jeżeli będzie chwilowe (czyt. kilkudniowe) załamanie pogody. Ja mam taką możliwość i tak właśnie robię. Jeżeli nie mamy takiej opcji to lepiej na 7 dni do Egiptu w All. (w sensie jeżeli zależy nam tylko i wyłącznie na smażingu i plażingu), a chyba nie do końca tylko o to chodzi na urlopie .