napisał(a) Pepe12345 » 30.07.2014 15:34
Pięknie jest gdy ktoś może sobie wybrać termin urlopu i pojechać po uprzednim przestudiowaniu prognozy pogody. Gorzej - gdy ktoś ma zaplanowane te 10-14 dni już w n.p. lutym (bo inaczej się nie da) i trafi na taką kiepską pogodę. I nie tłumaczcie mi tylko, że przecież można zwiedzać, a Chorwacja i tak jest cudowna (nawet ta deszczowa), bo do mnie osobiście to nie przemawia. Zawsze jeździłem bo pogoda była gwarantowana, ceny znośne etc. Teraz- ceny są do bani, a i pogoda zaczyna się psuć. Czy w tym roku nie pojadę? Owszem, pojadę. Mam możliwość wybrania dowolnego terminu i śmigam 2-3.08 w ciemno. Zobaczymy co będzie. Rozumiem jednak zrozpaczonych i rozgoryczonych pogodą urlopowiczów, którzy cały rok cierpliwie czekali by posmażyć się na słoneczku, uciułali sporo kasy na urlop w Chorwacji, a z urlopu wyszła wielka kuuuuupa. Niestety- tak to należy uczciwie nazwać. A propozycje zwiedzania/włóczenia się po knajpach nie złagodzą bólu. Niestety.
P.S. Jakby ktoś chciał jechać zwiedzać - są inne, fajniejsze miejsca.