napisał(a) damianołódź » 10.07.2014 20:08
Dzisiaj w Pisaku od rana dość chłodno, 21 stopni i deszczowo, więc wybraliśmy się do Splitu, odwiedzić stare kąty. Po drodze cały czas przelotne deszcze, na niebie ciemne chmury. W Splicie dość "wietrznie" ale bez deszczu, 23 stopnie. Idealna pogoda na zwiedzanie, łazimy 3 godzinki po Pałacu Dioklecjana, promenadzie, kawka, lody, zimne piwko i około 13:00 zwijamy się do Flamastra. W okolicy Omiśa widać że w tej okolicy musiało być prawdziwe oberwanie chmury. Kałuże na ulicach, a jak dojechaliśmy do Camp Galeb, to straż pożarna wypompowywała wodę z niemalże całkowicie zalanego Campu. Staliśmy w koreczku i dokładnie widzieliśmy zalane namioty. Trzeba przyznać że tegoroczny lipiec jest dość kapryśny, choć nie jest aż tak bardzo uciążliwy. Po upalnym początku, kilka dni ochłodzenia nie jest takie złe. Po południu skoczylismy do Breli i Baśkiej Vody, naszej Majusi zachciało się placu zabaw i trampoliny. Na szczęście nie padało, córcia się wyszalała i pomalutku zasypia, a ja siedzę na tarasie u Jośki Dereka, pisząc na Forum, popijając Dingaća, zajadając Drniśki prśut, ser, spoglądając na Brać i w niebo, zastanawiając się co przyniosą te ciężkie ciemne chmury...
W sumie nieważne, czy będzie gorąco, czy będzie padać, na wakacjach nie mając wpływu na pogodę, nie ma się czym przejmować.
Dobry humor, pozytywne nastawienie i już.
Jeśli nie będzie pogody na plażowanie, to może jutro pojedziemy gdzieś w góry, Imotski może odwiedzimy BiH i Mostar, zobaczymy
Pozdrawiam serdecznie z Pisaka