jaką drogę wybrać... jedziemy po raz pierwszy do HR na Rab?

mam jeszcze kolejne pytanie... szukałam w innych postach ale nie znalazłam
Jak jest z promem na Rab... wiem już że sądo niego długie kolejki...ale jak to wygląda dokładnie... są jakieś godziny ustalone? Od której godizny taki prom pływa i do której...??
dzięki za odpowiedzi.

dopiero co wrócilem z wyspy RAB, polecam na prom stawić się z samego rana ja byłem 0 7 rano i czekałem "tylko" ok 30 minut im póżniej tym kolejki większe.

Wszystko jest dokładnie opisane w poście forum/viewtopic.php?t=19035&highlight=
Ja płynąłem promem w niedzielę po południu (w czerwcu) i nie było kolejek. Sam rejs z Jablanac to pewnie ok 10-15 min

ok dziękuję bardzo czy moze mi ktoś jeszcze podać linka do postu w którym jest dokłady opis drogi przez Austrię?

zrobiłam sobie mapę czy ktoś może mi napisać czy dobrze mam zaznaczone ominięcie autostrady w Słowenii??

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 684&num=10

z góry dziękuję.

Witam!
Właśnie wróciliśmy z wakacji...,
wyjechaliśmy z Grodziska Maz. 13.07- poniedziałek godz 14.00 (wydaje mi się ,że dzień tygodnia ma znaczenie z uwagi na " wymianę" turystów),
o godzinie 17.45 - Cieszyn (przerwa 30 min), Mikulov godzina 21.00 (przerwa 20 min) - Wiedeń,- Graz,- Zagrzeb 2.40, - zjazd na Senij z autostrady 3.45 ( podaje w/g rachunków za autostradę w Chorwacji), Jablanec 4.30, Lopar 6.00 (oczywiście po przeprawie promem).
Prom-kursownie: z Jablanec co 30 minut od godziny 4.00.
Przeprawa promem koszt 135 kn - samochód + 2 osoby dorosłe + dzieci 3 i 9 lat (za darmo).Można płacić w euro - 18,90.
Jazda "nocna" ma swoje plusy z uwagi na ciszę w smochodzie (śpiące pociechy ), oraz puste drogi.... . Jeżeli chodzi o szybkość podróży to autostrady zwłaszcza w Austrii i Chorwacji pozwalają osiągnąć niezłą średnią..... Jeżeli o koszt winiet to wydaje nam się że lepiej kupować je w danym państwie- koszt.
łączny koszt autostrady w Chorwacji - 95 kn.
Jeżeli mogę w czymś jeszcze pomóc to pytajcie...!
Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku.....

A gdzie kupowaliście winiety na Czechy, Słowację, Austrię i Słowenię? Omijaliście autostradę w Słowenii?

Ja zawsze kupuję winiety w budce w Cieszynie, zaraz za granicą. Podaję panience datę powrotu, mówię przez jakie kraje będę jechał (no i od ubiegłego roku dodaję, że na Słowenie winiety nie potrzebuję :-), płacę złotówkami - i na cały wyjazd mam spokój. Panienka sama mówi która kombinacja winietek na jaki kraj wyjdzie najtaniej (i nie kłamie), a mnie odpada zatrzymywanie się po drodze w celach innych niż fizjologiczne.
Co ma znaczenie, bo zawsze jadę w nocy (jedziemy w dwa auta i w tym roku po raz pierwszy nie będzie w nich dziecka < lat 2, najmłodsza córka ma już dwa lata i osiem miesięcy) i chcę jak najwięcej kilometrów mieć za sobą gdy dzieci się obudzą.

Poszliśmy na "łatwiznę" i winiety na Czechy (1 m-c) i Austrię (10 dni) kupiliśmy na stacji benzynowej w Cieszynie (przed granicą). Jak się okazało w drodze powrotnej - w przypadku Austrii - za tę samą winietę (na 10 dni) zapłaciliśmy na Shell-u w Spielfeld 7,70 euro, tj. o ok. połowę taniej niż w Cieszynie. Jeżeli chodzi o Słowenię kupiliśmy winietę (7 dni) na pierwszej stacji po przekroczeniu granicy. Okazało się, że autostrada była tylko do Mariboru, a potem droga kierowała nas na Ptuj i dalej do granicy z Chorwacją "bocznymi drogami". Oczywiście byliśmy oburzeni, że 15 euro to dużo jak na około 17 km autostrady. Więc w drodze powrotnej postanowiliśmy nie kupować winiety, po czym po przekroczeniu granicy, po paru kilometrach, jadąc tą samą drogą, okazało się, że wjeżdzamy na nowootwartą autostradę. Z duszą na ramieniu na nieważnej już winiecie, zwiększyliśmy tempo jazdy i tak dojechaliśmy do granicy z Austrią. W zasadzie trudno coś doradzać, ale porównując czas przejazdu przez Słowenię "bokami" i autostradą, to wolimy jednak zapłacić i przejechać szybciej ze względu na dzieci.

no dobrze... to jest ta droga budka... czyli najlepiej wjechać do Czech i na pierwszej stacji kupić winetę... potem wjechać do Słowacji i tam też kupić winietę... to samo z Austrią... potem Słowenia... wjechać i nie kupować winiety, tylko ominąć autostradę... i potem Chorwacja płatność na bramkach... najlepiej kartą
majgat... nieco mnie przeraża, to kupowanie na pierwszych stacjach... w Czechach pewnie sobie jakoś poradzimy i przez Słowację też... ale Austria... zupełnie nie znam niemieckiego
A z ta autosrtadą w Słowenii... jeżeli ją ominę... jadąc przez Lenart.. to o ile dłużej będę jechała??
Zaczynam się chyba trochę denerwować wyjeżdżamy już za 3 dni!!!

.... w sumie Słowacja Wam odpada, chyba że koniecznie chcecie przez nią jechać.... .Jeżeli chodzi o "szprechanie" to myśle że nie będzie to dla Was problem.... , a objazd przez Lenart - nie chce zgadywać...., ale myśle że 1-ną godzinę trzeba dodać, wszystko zależy o której porze będziecie jechać. Pozostaje jeszcze możliwość podłączenia się do Polaków spotkanych w Austrii, większość z nich ma na pewno "plan" na Słowenie i jej autostrady.....

Jeśli chodzi o chorwackie autostrady to pozwolę sobie użyć tego fajnego linka do kalkulatora opłat http://www.hac.hr/index.php?task=aut Przejeżdżając przez bramkę tuż przed szlabanem trzeba nacisnąć przycisk i pobrać "bilecik" Przy zjeździe podać "bilecik" i zapytać o cenę. Wtedy zapłacić sprawdzając w oparciu o wyniki z ww kalkulatora czy kwota się zgadza (najlepiej równą kwotę w kunach). Ja przed Zagrzebiem podałem "bilecik" z gotówką, przejechałem przez bramkę i po przeliczeniu reszty okazało się, że wydano mi za mało 10 kun:)) No cóż później juz się nie dałem:))

jeszcze 19h do wyjazdu... a my jak zwykle w proszku )) nic nie spakowane... jedyne co... to EURO kupione, konto bankowe zapakowane odpowiednimmi funduszami, nawigacja sprawdzona iii... nawet działa , ubezpieczenie zdrowotne wykupione kupiliśmy też nowe klapki i spodenki i oczywiście coś do plywania... to chyba jesteśmy gotowi

aaa... i oczywiście szczerze liczę na mobilków spotkanych po drodze...

witam
tez ruszamy w piatek na Rab, ale trasa 86 przez Węgry (z noclegiem).
trase sprawdzilismy w zeszlym roku i jest ok, tylko w nocy lepiej uwazac na zwierzyne roznej masci...

jestesmy "prawie"przygotowani ale zostalo jeszcze kilkadziesiat godzin do startu, bedzie dobrze !