napisał(a) Fatamorgana » 24.05.2013 20:46
Hajduczek, ja Cię zdziwię, ale co do "skomplikowania" dzisiejszych aparatów, to okazuje się, że wcale niekoniecznie te profesjonalne mają najbardziej rozbudowane menu, ale te średnie a nawet typowo amatorskie...
A to dlatego, że zawodowy sprzęt ma być prosty w obsłudze i niezawodny i nie potrzebuje np. całej kupy programów tematycznych i innych pierdół, bo istotniejsze są osiągi, trwałość i powtarzalność najważniejszych elementów, natomiast w lustrzankach niższego segmentu ...cóż, producenci pakują masę średnio lub wcale przydatnych wodotrysków, które mają przekonać klienta do zakupu swymi "szerokimi możliwościami".
W praktyce i tym za 2000 i tym za 10000 zł zrobi się jednakowe zdjęcia. Dopiero jak ktoś stoi przed trudniejszymi wyzwaniami typu sport w hali albo ma z pliku na zlecenie druknąć plakaty o rozmiarze min. 100x70 cm bez rozmycia, to wtedy się przydaje coś z wyższej półki...
Także najpierw niech się jej aparat w dłoni dobrze mieści, niech się jej całą guzikologię da obsługiwać bez problemów (małe dłonie lub krótkie palce czasami są wadą a czasami zaletą w zależności od tego jakie jest rozmieszczenie najważniejszych przycisków) i zwyczajnie niech się nauczy instrukcji obsługi, ale nie całej na pamięć, lecz tylko najważniejsze i najczęściej przydatne tryby fotografowania.
Tak naprawdę, to potrzebne jest używać zaledwie 4-5 funkcji typowo fotograficznych (tryb ekspozycji, automatyka przysłony, czasu, ISO, tryb AF) a reszta to już funkcje cyfrowe i dopalacze do zdjęcia.