Koenig napisał(a):Mnie też tłumy drażnią, ale mam świadomość że sam jestem częścią tego tłumu. Trzeba więc z tym żyć i nie narzekać. Póki co nie mam możliwości jechać gdziekolwiek poza sezonem, dlatego też relacja Potter z Korfu wzbudza we mnie taką zazdrość
W Pakostane jeszcze nie byłem, ale jakoś ta betonowa plaża z zdjęć nie zachęca
Plaża nie zachęca Lubię mieszkać w miasteczku, gdzie coś się dzieje i jest gdzie wieczorem pochodzić, ale plaże szukamy takie tylko (lub prawie tylko) dla nas. Jeździmy w sezonie i coś się udaje znaleźć.... Koniec sierpnia w Pakostanie to jak sezon. W pierwszych dniach września nie zatwierdziłam spadku ilości ludków....
W pracy zajmuję się marketingiem, organizacją oraz pozyskiwaniem dotacji, a w domu zarządzammysza73 napisał(a):Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak ,Beata W. napisał(a):A bym zapomniała, na ten kurs dla księgowych, żeby wszystko taniej wychodziło poprosiła bym mnie dopisać, bo jakoś mi zawsze drożej wychodzi
a Piekara, to pewnie kreatywną księgowość prowadzi i to bez to jej zawsze taniej wychodzi ...
Chyba macie źle zorganizowany etap orientacja, rozeznanie rynku i budżetowanie Jakbym w pracy za mało założyła w planie, to unia więcej kasy mi nie sypnie, a musi wystarczyć kasy na każdy etap. Więc tu jest sposób na to, aby było taniej
Też myślałam, że to ta plaża, bo bliżej i dalej nie było już tak fajnie My też codziennie tam plazowaliśmy ale wężowideł czy rozgwiazd nie było... A nie miał kto nam robić na tej plaży konkurencjimagg5 napisał(a):Piekara114, to dokładnie ta plaża, tylko my parkowaliśmy kawałeczek dalej, za znakiem drogowym "Hotel Galeb". Cieszę się, że trafiliście na tą plażę, według mnie jest bez porównania z tą w Pakostane, zresztą tak jak pisałam w wiadomościach, my jeździliśmy tam codziennie. I też znajdowaliśmy tam niesamowite okazy muszli, rozgwiazd, wężowideł i innych stworów itd.piekara114 napisał(a):Na pierwszy rzut planujemy udać się w rejon polecony mi przez magg5.
Tak jak nie każdy trawi Sibenik, a ja go lubię, a nie trawię Primosten...Kasia i Krzyś napisał(a):nie byłam w Pakoštane i raczej nie będę, bo i mnie nie przekonuje
ale każdy ma swoje upodobania, ja na przykład bardzo lubię Zadar, który ma też sporo przeciwników
w ogóle mój urlop w Cro stanął pod znakiem zapytania, więc skoro lekarstwa na to nie ma, to jeśli nie pojadę, cierpieć będę okrutnie
Co do urlopu, trzeba jeszcze wierzyć, może wszystko się jeszcze odwróci. Trzymam kciuki za powodzenie