Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jak zostałam więźniem w Komiży - wrzesień 2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 14.05.2022 23:44

anielkak
Hej, melduję się w relacji

Cześć Anielko :papa: Miło mi :D
Samolot to dla mnie „konserwa turystyczna” w której siedzimy na łasce losu. Korzystam jak muszę :lol:

Tak, zwłaszcza samolot tanich linii to latająca puszka sardynek :)
Cielętnik :oczko_usmiech: , fajne, trafne i na bank powstał na grupowy użytek.

A po przejściu przez cielętnik przerabiają cię na konserwę :lol:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 15.05.2022 00:07

To i ja popaczam, tym bardziej, że w tym roku też aeroplanem. :wink:
lawenda80
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 12.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lawenda80 » 15.05.2022 11:15

Czekam na ciąg dalszy ..czekam na Vis
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 601
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 15.05.2022 12:02

Od jakiegoś czasu kusi mnie, żeby wybrać się do Chorwacji samolotem na jakiś krótki tygodniowy wypad, jednak ciężko mi ten pomysł przeforsować. :roll: Samochód to wygoda i większa elastyczność w podróży, no ale perspektywa dotarcia do Splitu w czasie, w którym bylibyśmy zapewne gdzieś pod Wiedniem jest bardzo zachęcająca. :mrgreen: Poza tym fajnie byłoby zobaczyć Jadran z góry. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek, bo bardzo ciekawi mnie, jak ogarnęłyście dojazd to portu.

PS: Patrzę tak na zdjęcia z samolotu i poznaję niektóre miejsca.

Wydaje mi się, że to Ražanj.
Obrazek

A to chyba Drvenik Mali?
Obrazek
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 15.05.2022 21:34

Bravik napisał(a):To i ja popaczam, tym bardziej, że w tym roku też aeroplanem. :wink:

Cześć Krzysztofie :papa:
A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
A co to to, co to to, kto to tak pcha,

...do samolotu :?:
No, jak to to, tak to to, po prostu tak? :wink:

lawenda80
Czekam na ciąg dalszy ..czekam na Vis

Będzie :) Prawdziwy Vis będzie później, najpierw perypetie w Komiży - zgodnie z tytułem :wink:

Epepa
Od jakiegoś czasu kusi mnie, żeby wybrać się do Chorwacji samolotem na jakiś krótki tygodniowy wypad, jednak ciężko mi ten pomysł przeforsować.

Jedynym sposobem na przeforsowanie pomysłu jest przeszkoda...jak widać na moim przykładzie.
Przeszkoda może być rzeczywista ( jak u mnie), lub...stworzona :wink: , Ewo .
PS: Patrzę tak na zdjęcia z samolotu i poznaję niektóre miejsca.

Wydaje mi się, że to Ražanj.
A to chyba Drvenik Mali?

Myślę, że trzeba to wrzucić na dział Zagadki i wszystko będzie jasne :wink: Ja nie wiem.
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek, bo bardzo ciekawi mnie, jak ogarnęłyście dojazd to portu.

Powiem szczerze, że to dojazd nas ogarnął, a nie my dojazd :idea: O tym w kolejnym odcinku :papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13042
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.05.2022 09:45

Wyjazdy babskie to "moja specjalność" od lat wielu, tyle że tradycyjnie :) odbywają się w weekend BożoCielny. Aż tak daleko na południe nigdy jednakże wspólnie nie byłyśmy, może więc pora kiedyś (w tym roku mamy już obrany znacznie bliższy kierunek) to zmienić, nawet za cenę cielętnika :oczko_usmiech: Co prawda, piękny Vis na tak krótko odpada, ale pomarzyć można, no i kolejny raz podglądnąć u Ciebie, jak tam pięknie 8) . Na własne oczy wprawdzie też udało mi się coś tam zobaczyć, przy okazji cro-żeglowania przed laty, ale że wolę zwiedzanie "lądowe", to nie wykluczam jakiegoś urlopowego wypadu na Vis.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 16.05.2022 11:41

Katerina napisał(a):Powiesz dokąd?

Pokażę ;)

217774864_6306136829458121_6765622940757369252_n.jpg

Katerina napisał(a):Myślę, że trzeba to wrzucić na dział Zagadki i wszystko będzie jasne :wink: Ja nie wiem.

Właśnie od razu sprawdziłem i musi być Drvenik Mali.

Katerina napisał(a):Koledzy już wyjaśnili :boss: , ja też byłam zaskoczona - widzieć na jakiej wysokości w danym miejscu jesteś, ile tam ruchu na danym odcinku ( jak na Marszałkowskiej :lol: ), śledzący lot widzi więcej niż Ty - nieświadoma niczego.

Pamiętam jak kilkanaście lat temu poznałem Flightradar24, to śledziło się loty rodziny albo sprawdzało co akurat leci nad nami ;)
ZAQ_12
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 28.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZAQ_12 » 16.05.2022 12:25

Haaaa....cieszę się, że nie tylko ja widzę w samolotach tylko i wyłącznie zagrożenie. Mój lęk podczas lotu jest tak przepotężny, że nigdy w życiu nie wstałam z fotela, ani na siku ani na nic. Po prostu siedzę przytwierdzona na sztywno pasami i trzymam zestaw ratunkowy między nogami :oops:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15092
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.05.2022 13:57

O moich doświadczeniach w lataniu się nie wypowiem, bo nigdy nie leciałam samolotem 8O Podobnie jak mój Małż 8)
Jesteśmy chyba ostatni wśród znajomych ;)

Nie dlatego, że się boję, bo nie wiem jeszcze, czy tak będzie ;), ale cenię sobie komfort własnego auta. Plany były, tylko jakoś się nie udało. Może w tym roku, w sierpniu...

Kasiu, już chyba wylądowaliśmy :lol:
A doświadczeń na lotnisku nie zazdroszczę. Nie cierpię tłumów ludzi i kolejek :roll: Z wiekiem mi się to pogłębia :lol: Chyba bym stamtąd uciekła ;)
Ostatnio edytowano 16.05.2022 13:59 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 16.05.2022 13:58

Ależ cuuuudnie! Wchodzę dziś przypadkiem na forum a tu TWOJA relacja! Poniedziałki są ciężkie, ale mój zaczyna się od chorwackiej relacji, więc jest naprawdę dobrze. Będę śledziła z wypiekami na twarzy! 8)
ada2417
Globtroter
Posty: 48
Dołączył(a): 22.06.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) ada2417 » 16.05.2022 16:14

Również się melduję sledzilam po cichu relacje z zeszłego roku i zapachniało Visem. Twoje relacje przenoszą do Chorwacji, uwielbiam to jak są przepelnione lokalnym folklorem, nie mogę się doczekać aż wasza damska ekipa podbije Vis i Komiżę.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5074
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 17.05.2022 06:00

Kasiu,
nie dziw się, że Olga nie chciała tego wyciągać.
To jeszcze było owinięte w plecaku w sweterki... :lol:
sicher ist sicher, bo to unikatowe sztuki.
talerze_zapakowane.jpg

Co do zgrzytów czasowych, to moja propozycja jest taka:
jest "1:1", resetujemy na "0:0" i próbujemy od nowa :wink: :hut:
Ale miło było choć króciutko się spotkać :hut:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 17.05.2022 08:01

maslinka napisał(a):O moich doświadczeniach w lataniu się nie wypowiem, bo nigdy nie leciałam samolotem 8O Podobnie jak mój Małż 8)
Jesteśmy chyba ostatni wśród znajomych ;)


No to jest nas więcej.
Sierpniowy lot będzie dziewiczym dla Żony, moje doświadczenia z lataniem to trzy loty dzieckiem będąc w latach siedemdziesiątych (latało się na kolonie letnie samolotem na Pomorze Zachodnie, a jak, po pańsku :oczko_usmiech: ) i ze dwa w armii. Teraz codziennie, w ramach przygotowań, jeden odcinek "Katastrofy w przestworzach" przed snem, żeby w razie czego nie być za bardzo zdziwionym. :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.05.2022 11:24

dangol
Aż tak daleko na południe nigdy jednakże wspólnie nie byłyśmy, może więc pora kiedyś (w tym roku mamy już obrany znacznie bliższy kierunek) to zmienić, nawet za cenę cielętnika :oczko_usmiech:

Cielętnik da się przeżyć :lol:
Witaj :papa:
Co prawda, piękny Vis na tak krótko odpada, ale pomarzyć można, no i kolejny raz podglądnąć u Ciebie, jak tam pięknie 8) . Na własne oczy wprawdzie też udało mi się coś tam zobaczyć, przy okazji cro-żeglowania przed laty, ale że wolę zwiedzanie "lądowe", to nie wykluczam jakiegoś urlopowego wypadu na Vis.

Jeden i drugi sposób zwiedzania ma swoje uroki, jak też ograniczenia. Najlepiej wymieszać oba, ale to faktycznie musiałby być dość długi urlop.
Moja rada - spieszyć się na Vis, który ja znam, bo szykuje się dużo zmian... Mam obawy, że nie na lepsze :(

Trajgul
Pokażę ;)

Wow, :hearts:
Właśnie od razu sprawdziłem i musi być Drvenik Mali.

Dzięki Jarku i dziękuję Michale :D
Pamiętam jak kilkanaście lat temu poznałem Flightradar24, to śledziło się loty rodziny albo sprawdzało co akurat leci nad nami ;)

Oops, jestem zatem bardzo nienabieżąco :)

ZAQ_12
Haaaa....cieszę się, że nie tylko ja widzę w samolotach tylko i wyłącznie zagrożenie. Mój lęk podczas lotu jest tak przepotężny, że nigdy w życiu nie wstałam z fotela, ani na siku ani na nic. Po prostu siedzę przytwierdzona na sztywno pasami i trzymam zestaw ratunkowy między nogami :oops:

W dawnych czasach moim zestawem ratunkowym była Bloody Mary - świetne, bo odpręża, zastępuje posiłek i uzupełnia elektrolity :oczko_usmiech: Polecam.

maslinka
Nie dlatego, że się boję, bo nie wiem jeszcze, czy tak będzie ;), ale cenię sobie komfort własnego auta. Plany były, tylko jakoś się nie udało. Może w tym roku, w sierpniu...

Komfortu własnego auta nic nie zastąpi - może tylko prywatny jet z doświadczonym pilotem, który wyląduje dla Ciebie wszędzie i w każdym momencie, kiedy sobie życzysz :wink: :D
Kasiu, już chyba wylądowaliśmy :lol:

Tak, ale na chwilę utknęłam na lotnisku - było trochę nerwowo :roll:
O tym będzie dzisiaj wieczorem :papa:

Igłą pinii
Ależ cuuuudnie! Wchodzę dziś przypadkiem na forum a tu TWOJA relacja! Poniedziałki są ciężkie, ale mój zaczyna się od chorwackiej relacji, więc jest naprawdę dobrze. Będę śledziła z wypiekami na twarzy! 8)

Cześć Magdo :papa: Cieszę się, myślałam, że już nie zaglądasz na Cropelkę :)

ada2417
Również się melduję sledzilam po cichu relacje z zeszłego roku i zapachniało Visem.

Cześć Ado :papa:
Fajnie, że się ujawniłaś :)
Twoje relacje przenoszą do Chorwacji, uwielbiam to jak są przepelnione lokalnym folklorem, nie mogę się doczekać aż wasza damska ekipa podbije Vis i Komiżę.

Dzięki za miłe słowa.
W pewnym sensie...nasza skromna ekipa podbiła Komiżę :wink:

boboo
To jeszcze było owinięte w plecaku w sweterki... :lol:

Bardzo ładne, ceramiczne rękodzieło Olga nabyła 8) Będziecie wspominać Gdańsk przy posiłkach :)
jest "1:1", resetujemy na "0:0" i próbujemy od nowa :wink: :hut:
Ale miło było choć króciutko się spotkać :hut:

Jasne, młodzi jesteśmy, mamy czas :lol:
Zaręczam, że w Gd. jest co podziwiać, trzeba tylko wiedzieć gdzie i słuchać się lokalnego przewodnika :wink:

Bravik
maslinka napisał(a):
O moich doświadczeniach w lataniu się nie wypowiem, bo nigdy nie leciałam samolotem 8O Podobnie jak mój Małż 8)
Jesteśmy chyba ostatni wśród znajomych ;)



No to jest nas więcej.
Sierpniowy lot będzie dziewiczym dla Żony, moje doświadczenia z lataniem to trzy loty dzieckiem będąc w latach siedemdziesiątych (latało się na kolonie letnie samolotem na Pomorze Zachodnie, a jak, po pańsku :oczko_usmiech: ) i ze dwa w armii.

A ja się bałam przyznać do mojej fobii i braku doświadczenia jeśli chodzi o procedury lotniskowe :lol:
Tak mnie pochłonęło myślenie o tym jak się spakować do samolotu i co wolno wziąć na pokład, że nie miałam czasu stresować się samym lotem :D
Po powrocie z Cro poleciałam jeszcze raz - w zupełnie inne miejsce i obyło się bez nerwów - choć naturalny dyskomfort chyba już zawsze będzie mi towarzyszył.
Teraz codziennie, w ramach przygotowań, jeden odcinek "Katastrofy w przestworzach" przed snem, żeby w razie czego nie być za bardzo zdziwionym. :wink:

A to jest bardzo dobry pomysł 8) Kiedyś oglądałam dokument na BBC, w którym wyjaśniano kto jest potencjalnie w stanie przeżyć katastrofę lotniczą, lub morską - neurotyczne jednostki, które wcześniej zapoznały się z rozkładem kabiny, poczytały , lub obejrzały instrukcje i procedury w sytuacjach awaryjnych itd.
:D
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 17.05.2022 11:56

Katerina napisał(a):A ja się bałam przyznać do mojej fobii i braku doświadczenia jeśli chodzi o procedury lotniskowe :lol:
Tak mnie pochłonęło myślenie o tym jak się spakować do samolotu i co wolno wziąć na pokład, że nie miałam czasu stresować się samym lotem :D

Weźmie się syna na lotnisko, to podprowadzi "sprawnych inaczej" gdzie trzeba :mrgreen: . Dobrze, że chociaż on bardziej "wylatany" po świecie.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Jak zostałam więźniem w Komiży - wrzesień 2021 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone