Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jak zostałam więźniem w Komiży - wrzesień 2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5793
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 11.07.2022 14:19

Bardzo zachęcająco wygląda ta plaża. Chętnie bym tam się teleportował z deszczowej i chłodnej Warszawy :) .
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.07.2022 00:52

empire13 napisał(a):Piękne widoki. Czekam na kolejny odcinek :)

U nas w Gdyni tak wieje od dwóch dni, że myśli nie mogę pozbierać.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.07.2022 00:56

Nefer napisał(a):Bardzo zachęcająco wygląda ta plaża. Chętnie bym tam się teleportował z deszczowej i chłodnej Warszawy :) .

A ja czasem tę
sknię..za Warszawą- rajem dzieciństwa...
Niedługo kontynuacja.
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5267
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 13.07.2022 07:11

Katerina napisał(a):A ja czasem tę
sknię..za Warszawą- rajem dzieciństwa...
Niedługo kontynuacja.


Bliskie okolice Warszawy też czekają. :wink: :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.07.2022 11:01

Czekam na "desant" , bo mam wrażenie , że to będzie wisienka na przygotowanym przez Ciebie dla Psiapsiułek torcie :mrgreen:


Pozdrawiam
Piotr
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5106
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 15.07.2022 11:30

Katerina napisał(a):A ja czasem tę
sknię..za Warszawą- rajem dzieciństwa...
Długo myślałem nad tym.
Dzieciństwo spędziłem w Rybniku, a konkretnie w jego dzielnicy zwanej "Pekinem".
Pierwszy obrazek po przeczytaniu "rajem dzieciństwa", jaki pojawił mi się przed oczami, były... rury kanalizacyjne.
Dziesiątki potężnych, betonowych rur ułożonych gdzieś tam i czekających dość długo na "instalację".
Dla nas (dzieci) było to wymarzone, cudowne wręcz, miejsce zabaw. We wszystko, co tylko nam fantazja podpowiadała.
A ta granic prawie nie znała.
---
I tak po tym długim myśleniu doszedłem do wniosku, że nie tęsknię za "Pekinem", a za... rurami.
To one były naszym rajem (przez jakiś czas. potem były inne "budowy"). Niezależnie od tego, jak nazywałoby się miasto, w którym sobie leżały.
:roll:
---
Podobnie mam z Chorwacją. Nie tęsknię za Chorwacją. Tęsknię za... tym konkretnym połączeniem morza, skał, zieleni...
przypadkowo oflagowanym biało-czerwoną kratką.
Ale to takie luźne, choć nie krótkie :wink: , przemyślenia normalnego inaczej boboo 8) :lol:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.07.2022 01:38

Bravik napisał(a):
Katerina napisał(a):A ja czasem tę
sknię..za Warszawą- rajem dzieciństwa...
Niedługo kontynuacja.


Bliskie okolice Warszawy też czekają. :wink: :papa:


:papa: Kolega już pewnie po urlopie?

piotrf
Czekam na "desant" , bo mam wrażenie , że to będzie wisienka na przygotowanym przez Ciebie dla Psiapsiułek torcie :mrgreen:


Też miałam takie wrażenie, ale tych wisienek chyba było więcej i nie wiem która była najbardziej soczysta :)

boboo
Pierwszy obrazek po przeczytaniu "rajem dzieciństwa", jaki pojawił mi się przed oczami, były... rury kanalizacyjne.
Dziesiątki potężnych, betonowych rur ułożonych gdzieś tam i czekających dość długo na "instalację".
Dla nas (dzieci) było to wymarzone, cudowne wręcz, miejsce zabaw. We wszystko, co tylko nam fantazja podpowiadała.
A ta granic prawie nie znała

O, to ja rzewnie wspominam bunkry nadmorskie i domy do rozbiórki grożące zawaleniem :lol: Ale to już w Gdańsku było.
Podobnie mam z Chorwacją. Nie tęsknię za Chorwacją. Tęsknię za... tym konkretnym połączeniem morza, skał, zieleni...
przypadkowo oflagowanym biało-czerwoną kratką.

A jednak..myślę, że tęsknisz za Chorwacją :)
Bo takie połączenie morza, skał i zieleni znajdziesz w paru innych zakątkach Europy, czy świata. Ale tam nie jeździsz - bo tam nie ma wielu takich ostoi, gdzie plaża, czy zatoka jest publicznie dostępna , a poza tym - możecie być tam sami 8) Jeszcze ...



Desant nie był zmasowany, bo to nie było technicznie możliwe.
Ponton ma swoją pojemność i wyporność.
Więc będziemy przeprawiać się po kolei.

Przygotowania... fachowe i mentalne :) do zadania...

20210903_103328.jpg

20210903_103335.jpg


Wyczuwam pokłady zawahania :wink:

Na pierwszy ogień ( wodę) idą zakochani - im łatwiej, bo na tym etapie znajomości świat im się kończy, czy też zamyka :) i żadne ryzyko nie jest im straszne.

Trzy Osoby na Łódce i Pies :wink:

20210903_103431.jpg

20210903_103437.jpg


Pies szybciutko skorzystał z wolności i pływał od plaży do łajby asekurując każdy transport.

Darko wraca po mnie i Flayszakalów, ale nie mam zdjęć z "trasy".( Muszę oszczędzać baterię w telefonie, bo jak zwykle nawaliłam :| )

Chyba gładko poszło...?

20210903_104122.jpg


Ponton nie może podpłynąć do brzegu plaży, zrzut załogantów następuje na tej niewinnie wyglądającej skałce, a potem można wejść suchą nogą na plażę, albo niechcący iść obok niej - jak ja to zrobiłam - w moich obciskających stopy crocsach do pływania.

Błąd :cry:

Sisters dobijają do wysepki jako ostatnie.
Burta Odyseusza jest naprawdę wysoka, ktoś, kto musi skakać po raz pierwszy w życiu do maleńkiego pontonu wprost z pokładu i to w warunkach, o których naczytało się i nasłuchało, że są diaboliczne...nie miał komfortu.

20210903_104356.jpg

20210903_104420.jpg

20210903_104427.jpg

20210903_104458.jpg


Ale Kapetan czuwał , choć nie roztkliwiał się nad nikim :lol:( też bym się nie roztkliwiała, gdybym się tak wiosłem namachała)
" Chcesz wejść do mojego świata? - Licz się z niedogodnościami."

20210903_104929.jpg


Nie pytałam, ale domyślałam się, że krajobraz na tej dziewiczej (trochę :wink: ) wysepce nie bardzo spodobał się moim Koleżankom...

20210903_105334.jpg

20210903_105558.jpg

20210903_105603.jpg

20210903_105724.jpg

20210903_105728.jpg


Nie będę opisywać geomorfologii Brusnika po raz kolejny, jak tez ciekawostek związanych z tym zadupiem :boss: na środku Adriatyku - jeśli ktoś chętny i ciekawy, to może zajrzeć do relacji sprzed ...4-ech :roll: 8O lat
TU

Czułam się pewna i doświadczona, bo przecież już raz tu wylądowałam, a tu... nagle zaskoczenie.
Nie mogę iść po tych kamieniach otaczających baseny dla jastogów (homarów), bo - nie dość, że są ruchome, to moje stopy ślizgają się w butach - nieopatrznie zmoczonych podczas desantu.

I tu muszę podziękować Sebastianowi za pomocną dłoń 8) :papa:

Na Brusniku nie ma nic..., ale dla mnie jest niezwykły i nie muszę się z tego tłumaczyć :)
No, i była to podróż sentymentalna, nie każdemu jest dane znaleźć się w tak odosobnionym, rzadko wspominanym i reklamowanym miejscu jakim jest ta kupa skał - po raz drugi w życiu.

20210903_110601.jpg

20210903_110649.jpg

20210903_110655.jpg

20210903_110658.jpg

20210903_110738.jpg

20210903_110741.jpg

20210903_110748.jpg


Przesadziłam, mówiąc, że nic tam nie ma- tam są endemiczne rośliny, jaszczurki, króliki i lęgowiska ptaków, które wybrały sobie właśnie tą wysepkę na gniazdowanie.
I na pomalowanie jej w abstrakcyjnym stylu :oczko_usmiech:

20210903_110900.jpg

20210903_111100.jpg


Jestem w ogonie "wycieczki", bo jednak robię jakieś zdjęcia - dla Was :D
Docieram do miejsca, w którym po raz pierwszy postawiłam stopę na Brusniku - wtedy cumowaliśmy po drugiej stronie wyspy, co było bardziej karkołomne, bo wymagało wejścia z burty prosto na te! skały.

20210903_110759.jpg

20210903_110821.jpg

20210903_111006.jpg

20210903_111035.jpg


Czy można mieć lepsze okoliczności do Cromaniackiego spotkania?? 8) :D

20210903_111226 (2).jpg


Vis w tle :hearts:

:papa:

P.S. Bardzo żałuję, że zdjęcia są pomniejszone :oops: :cry:
Ostatnio edytowano 23.07.2022 16:47 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5106
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 23.07.2022 06:23

Katerina napisał(a):A jednak..myślę, że tęsknisz za Chorwacją :)
Bo takie połączenie morza, skał i zieleni znajdziesz w paru innych zakątkach Europy, czy świata. Ale tam nie jeździsz - bo (...)
... jest dalej :wink: i w pewnym sensie mniej komfortowo (jet lag i nie tylko). Gdyby "niedogodności podróży*" były względnie takie same jak w przypadku Chorwacji, to raczej spędzałbym wakacje w Hạ Long Bay :wink:
Również ze względu na żarełko. W skali 1-10 -> VN=10 | HR=8
Katerina napisał(a):" Chcesz wejść do mojego świata? - Licz się z niedogodnościami."
A to mi przypomina: "You're entering the world of pain" :wink: :lol:


*"niedogodności podróży": czas, jakość podróży, jet lag, swoja łódka, swoje auto, swoje ciuchy na cały okres bez konieczności prania, bez ograniczenia do jednej walizki, itp. itd.
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5267
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 23.07.2022 08:52

Dobrze, że chce Ci się jeszcze relacjonować Swoje wypady, bo mało kto z nas dociera na te krańce Chorwacji.
Wróciłem do relacji z 2019, obejrzałem zdjęcia z tegorocznej i Brusnik skojarzył mi się z wysypiskiem resztek pozostałych po tworzeniu innych chorwackich wysp, ustrojonym ptasim "graffiti". Taki geologiczny miszmasz.
Ta dzikość wysepki fascynuje.
Ale płyńmy dalej... :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.07.2022 14:50

Bravik napisał(a):Ta dzikość wysepki fascynuje.


Dla mnie to ona jest niewystarczająco dzika :wink: . . . i zbyt bliska , zbyt dostępna , i taka . . . na pierwszy , drugi i trzeci raz :smo:

Brevik napisał(a):Ale płyńmy dalej... :wink:


Pełna zgoda i poparcie :mrgreen: i eksplorujmy :papa:


Pozdrawiam
Piotr
Flayszakal
zbanowany
Posty: 280
Dołączył(a): 25.04.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Flayszakal » 23.07.2022 15:17

Ooo, fajnie, że relacja gibnęła.
Czekam co było dalej. Zawsze to inny punkt widzenia ;)
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 23.07.2022 15:27

Piękne te kontrasty kolorystyczne. Szarość kamieni i zieleń wody w basenikach jastrogowych.
5 lat mięło jak z bicza strzał. To już twoja sentymentalna podróż była.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5332
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 23.07.2022 19:36

Katerina napisał(a):Trzy Osoby na Łódce i Pies :wink:

Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy po przeczytaniu tych słów, to tytuł książki, którą czytałam jakiś czas temu "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)".

Katerina napisał(a):Ponton nie może podpłynąć do brzegu plaży, zrzut załogantów następuje na tej niewinnie wyglądającej skałce, a potem można wejść suchą nogą na plażę, albo niechcący iść obok niej - jak ja to zrobiłam - w moich obciskających stopy crocsach do pływania.

Błąd :cry:

Katerina napisał(a):Czułam się pewna i doświadczona, bo przecież już raz tu wylądowałam, a tu... nagle zaskoczenie.
Nie mogę iść po tych kamieniach otaczających baseny dla jastogów (homarów), bo - nie dość, że są ruchome, to moje stopy ślizgają się w butach - nieopatrznie zmoczonych podczas desantu.

I tu muszę podziękować Sebastianowi za pomocną dłoń 8) :papa:

Znam ten ból. Kiedyś wyszłam w klapkach crocsa (model Cleo-V) na spacer i złapał mnie deszcz. Myślałam wtedy, że się w nich zabiję, bowiem po kontakcie z wodą klapki nie nadawały się do chodzenia. Nogi się w nich strasznie ślizgały. Od tej pory używam ich tylko do chodzenia po mieszkaniu i tutaj sprawdzają się rewelacyjnie. Dobrze że tą ich wadę odkryłam we wczesnym okresie użytkowania, bo dzięki temu nie wzięłam ich na wyjazd wakacyjny.
A Sebastianowi należy się więcej, niż tylko podziękowania. Powinnaś go po tej pomocnej dłoni całować :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:, bo inaczej mogłabyś zostać bez zębów.

Katerina napisał(a):Czy można mieć lepsze okoliczności do Cromaniackiego spotkania?? 8) :D

Może i można, ale po co szukać innych, skoro te są rewelacyjne :D .
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.07.2022 13:09

boboo
Gdyby "niedogodności podróży*" były względnie takie same jak w przypadku Chorwacji, to raczej spędzałbym wakacje w Hạ Long Bay :wink:

Super zatoka, ale wiesz co mnie zniechęca do azjatyckich destynacji?
Za każdym razem, gdy oglądam zdjęcia znajomych z Tajlandii, Singapuru, itp., to tam zawsze jest zasnute chmurami niebo, i to takimi, które przypominają smog. Z tego powodu wydaje się, że jest tam zbyt nostalgicznie. Ale żarełko wynagrodziłoby mi brak lazurów i turkusów, to fakt :)
Katerina napisał(a):
" Chcesz wejść do mojego świata? - Licz się z niedogodnościami."

A to mi przypomina: "You're entering the world of pain" :wink: :lol:

Ha, ha, w miejscu, które ma legendę chorwackiego Trójkąta Bermudzkiego to dobre skojarzenie :D

Bravik
Dobrze, że chce Ci się jeszcze relacjonować Swoje wypady, bo mało kto z nas dociera na te krańce Chorwacji.

Po prostu czuję na sobie ten ciężar obowiązku :wink:
Wróciłem do relacji z 2019, obejrzałem zdjęcia z tegorocznej i Brusnik skojarzył mi się z wysypiskiem resztek pozostałych po tworzeniu innych chorwackich wysp, ustrojonym ptasim "graffiti". Taki geologiczny miszmasz.

Fajne skojarzenie, jeśli chodzi o resztki po tworzeniu wysp 8)
Natomiast nie ma tam geologicznego miszmaszu - Brusnik jest prawie w całości pochodzenia wulkanicznego.

piotrf
Bravik napisał(a):
Ta dzikość wysepki fascynuje.



Dla mnie to ona jest niewystarczająco dzika :wink: . . . i zbyt bliska , zbyt dostępna , i taka . . . na pierwszy , drugi i trzeci raz :smo:

:wink: :smo:
Bravik napisał(a):
Ale płyńmy dalej... :wink:



Pełna zgoda i poparcie :mrgreen: i eksplorujmy :papa:

Zaraz popłyniemy dalej :)

Flayszakal
Czekam co było dalej. Zawsze to inny punkt widzenia ;)

Zachęcam do przedstawienia swojego punktu widzenia :wink:

mchrob
Piękne te kontrasty kolorystyczne. Szarość kamieni i zieleń wody w basenikach jastogowych.
5 lat mięło jak z bicza strzał. To już twoja sentymentalna podróż była.

Przeraziłam się, że to już 5 lat 8O I ulżyło mi trochę po policzeniu, bo jednak 4 :D

megidh
Katerina napisał(a):
Trzy Osoby na Łódce i Pies :wink:


Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy po przeczytaniu tych słów, to tytuł książki, którą czytałam jakiś czas temu "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)"

Bardzo słuszne skojarzenie - tak miało być :D
A Sebastianowi należy się więcej, niż tylko podziękowania. Powinnaś go po tej pomocnej dłoni całować :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:, bo inaczej mogłabyś zostać bez zębów.

:lol:
Myślę, że za 6 tygodni będę miała możliwość odwdzięczyć się za pomocą jakiegoś dobrego viskiego trunku :D
Katerina napisał(a):
Czy można mieć lepsze okoliczności do Cromaniackiego spotkania?? 8) :D


Może i można, ale po co szukać innych, skoro te są rewelacyjne :D .

:D :papa:
Flayszakal
zbanowany
Posty: 280
Dołączył(a): 25.04.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Flayszakal » 25.07.2022 21:48

Katerina napisał(a):Myślę, że za 6 tygodni będę miała możliwość odwdzięczyć się za pomocą jakiegoś dobrego viskiego trunku :D

ale ten czas leci :?
To do zobaczenia :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Jak zostałam więźniem w Komiży - wrzesień 2021 - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone