Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jak zostałam prawdziwym Cromaniakiem. Pelješac 2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 11.07.2021 18:49

Fajne schody i osły. M. zna sposoby jak mnie do czegoś przekonać ale w materii jazdy po serpentynach natychmiast je zapomina... A wino zawsze można na przykład... "dosłodzić" :D
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5793
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 11.07.2021 19:10

Mile stado osłów.

A jeśli chodzi o dosładzanie wina, to moja teściowa prawie każde wino z kategorii półwytrawne lub wytrawne dosładza miodem...
boorne
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 01.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boorne » 11.07.2021 21:27

To prawda, dzień był super :D W Viganj nie wiało za bardzo? :wink:

Wiaterek nie przeszkadzał ;) Nasza rodzinka też jest aktywna i codziennie byliśmy na innej plaży :) A w Kuna Pelješka mieliśmy okazję posłuchać Roberta Makłowicza ;)
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 12.07.2021 07:16

Osiołki z Kuny to nasi starzy przyjaciele, zawsze je odwiedzamy z reklamówką pełną marchewek :lol:
Za pierwszym razem też był tylko jeden, ale jak został poczęstowany marchewką to chyba podświadomie poinformował o tym fakcie resztę i za chwilę cała zgraja przylazła domagając się poczęstunku :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.07.2021 07:56

Słodziaczki osiołki :hearts: :hearts: :hearts: Lubię te zwierzaki, są takie ciapciuchowate :hearts:
Bartek1977
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 946
Dołączył(a): 04.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek1977 » 12.07.2021 09:24

Dzień dobry!
Dawno nie zaglądałem, a tu taaakie atrakcje! :D
A Orebić był naszym domem w zeszłym roku, więc jako już prawdziwy Croamniak z przyjemnością poczytam i pooglądam :)
Zazdroszczę Ilija - mam do nadrobienia następnym razem, bo jakoś odwagi zabrakło iść samemu :roll:
Co do konob - to w Amforze kilka razy byliśmy - pracował tam fajny kelner i każdego zagadywał. Najbardziej jednak smakowało w Babilonie.
Pozdrawiam!
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.07.2021 10:33

Nie ten jest prawdziwym Cromaniakiem, który był w Orebiću, ale ten co na Ilję się wspiął 8) .
Zatem ja, która była w O. 6 razy chyba, nie mogę się mianować prawdziwym Cromaniakiem.

Pozamykane konoby...
Ten problem występuje chyba wszędzie w dobie (post)pandemicznej.
Tydzień temu organizowałam spotkanie towarzyskie w Sopocie...Spędziłam pół dnia w necie i na telefonie próbując dokonać rezerwacji w jakiejś sensownej knajpie. Połowa znanych lokali jest nieaktywna.Powód? Brak personelu.
Ludzie przebranżowili się w obawie przed kolejnymi "lokdałnami". Lepiej mieć stałe i pewne zatrudnienie w sklepie, niż w restauracji, czy barze, które mogą zaraz ponownie zamknąć.

Bartek1977
Co do konob - to w Amforze kilka razy byliśmy - pracował tam fajny kelner i każdego zagadywał.

Ciekawe, czy to był ten sam? Zrobił nam dzień w Amforze kilka lat temu :lol: na-obcasach-przez-vis-peljesac-i-brac-t53308-1035.html

Marto, przywołujesz swoją relacją moje zakurzone wspomnienia. Chętnie zajrzałabym na Półwysep choć na chwilę, bo był on przez lata moim drugim domem. Wydaje mi się, że w moim poprzednim życiu.
W tym obecnym chyba nie będzie czasu na taką wizytę, ale kto wie, tęsknię za wyprawami do nocnej Korčuli :cry:
Będę tu na bieżąco. :papa:
Bartek1977
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 946
Dołączył(a): 04.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek1977 » 12.07.2021 11:56

Katerina napisał(a):Ciekawe, czy to był ten sam? Zrobił nam dzień w Amforze kilka lat temu :lol: na-obcasach-przez-vis-peljesac-i-brac-t53308-1035.html

Dokładnie ten sam Sandro! Niekiedy wydawał się trochę za bardzo nachalny, ale sympatyczny. :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 12.07.2021 12:58

Abakus68 napisał(a):Fajne schody i osły.


Nefer napisał(a):Mile stado osłów.


Magda O. napisał(a):Osiołki z Kuny to nasi starzy przyjaciele, zawsze je odwiedzamy z reklamówką pełną marchewek :lol:
Za pierwszym razem też był tylko jeden, ale jak został poczęstowany marchewką to chyba podświadomie poinformował o tym fakcie resztę i za chwilę cała zgraja przylazła domagając się poczęstunku :lol:


Kapitańska Baba napisał(a):Słodziaczki osiołki :hearts: :hearts: :hearts: Lubię te zwierzaki, są takie ciapciuchowate :hearts:


Osiołki były słodkie, szkoda, że nie pomyślałam, by zabrać dla nich marchewkę :?

Abakus68 napisał(a):A wino zawsze można na przykład... "dosłodzić" :D


Nefer napisał(a):
A jeśli chodzi o dosładzanie wina, to moja teściowa prawie każde wino z kategorii półwytrawne lub wytrawne dosładza miodem...


Ja lubię wytrawne wino. To Pan S. jest taki marudny. On dosładza wino tak zwyczajnie, cukrem(białe trzcinowym, a czerwone białym) :oops: :oops: :oops:

boorne napisał(a):A w Kuna Pelješka mieliśmy okazję posłuchać Roberta Makłowicza ;)


Może byliście gdzieś w tym tłumie : http://www.maklowicz.pl/o-mnie/robert-m ... peljeskiej :?:

Bartek1977 napisał(a):Zazdroszczę Ilija - mam do nadrobienia następnym razem, bo jakoś odwagi zabrakło iść samemu :roll:


Nie ma się czego bać :!: :wink:

Bartek1977 napisał(a): Najbardziej jednak smakowało w Babilonie.


Do Babilonu ostatecznie nie dotarliśmy, w ogóle to głównie jedliśmy w konobach poza Orebićem, 3 razy był obiad własnej produkcji w apartmanie, więc zbyt wiele tych knajp nie odwiedziliśmy :roll:

Katerina napisał(a):Nie ten jest prawdziwym Cromaniakiem, który był w Orebiću, ale ten co na Ilję się wspiął 8) .
Zatem ja, która była w O. 6 razy chyba, nie mogę się mianować prawdziwym Cromaniakiem.


No weź, nie przesadzaj :smo:

Katerina napisał(a):Pozamykane konoby...
Ten problem występuje chyba wszędzie w dobie (post)pandemicznej.
Tydzień temu organizowałam spotkanie towarzyskie w Sopocie...Spędziłam pół dnia w necie i na telefonie próbując dokonać rezerwacji w jakiejś sensownej knajpie. Połowa znanych lokali jest nieaktywna.Powód? Brak personelu.
Ludzie przebranżowili się w obawie przed kolejnymi "lokdałnami". Lepiej mieć stałe i pewne zatrudnienie w sklepie, niż w restauracji, czy barze, które mogą zaraz ponownie zamknąć.


Po części na pewno tak, chociaż miałam wrażenie, że akurat w Orebiću konoby pozamykane, bo turystów mało. W drugim tygodniu naszego pobytu ludzi było ciut więcej, to i się knajpy pootwierały.

Katerina napisał(a):
tęsknię za wyprawami do nocnej Korčuli :cry:


Na Korčulę popłyniemy już niedługo, a i nocą tam zajrzymy za jakiś czas :)
Koenig
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 903
Dołączył(a): 03.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Koenig » 13.07.2021 12:58

W ubiegłym roku wracając z wyjazdu do Orebicia zjechałem do Kuny, ale nie byłem logistycznie przygotowany, więc tylko przejechałem do końca miejscowości i wróciłem. Trochę nam się śpieszyło, więc pojechaliśmy na kwaterę.
Może nadrobię w przyszłości :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 14.07.2021 16:09

Koenig napisał(a):W ubiegłym roku wracając z wyjazdu do Orebicia zjechałem do Kuny, ale nie byłem logistycznie przygotowany, więc tylko przejechałem do końca miejscowości i wróciłem. Trochę nam się śpieszyło, więc pojechaliśmy na kwaterę.
Może nadrobię w przyszłości :D


Cóż, szkoda, ale następnym razem na pewno się uda :)

ODCINEK VI. TRPANJ

Ni wiem z czym kojarzy Wam się Trpanj, ale mi przede wszystkim z promem. No i któregoś dnia pomyślałam sobie, że w momencie kiedy nic nie będzie nam się chciało, pojedziemy do Trpanj i będziemy się gapić na przypływające i odpływające promy, siedząc w jakimś miłym caffe barze.

Na samym początku owa niewielka portowa wiocha sprawiła nam pewien problem. A był to problem z parkowaniem. Nie chodzi o to, że nie było miejsca- tych w czerwcu jest pod dostatkiem. Opłaty to też niewielki problem( w większości 5kun/h). Problemem natomiast jest jak za ten parking zapłacić. Bo okazało się, że można tylko przez aplikację 8O :roll:

Wygląda to tak:
o88.jpg


Nie za bardzo nam się chce rozkminiać jak to działa(zresztą nie lubimy instalowania zbędnych rzeczy, nie mamy aplikacji Żabki, Biedronki ani Lidla, Rossmana chyba tez usunę odkąd wpadłam w nałóg zakupów online :wink: )

W desperacji parkujemy przy czymś, co wygląda jak ogródki działkowe :roll: Rozglądam się za jakimś znakiem zakazu, ale nic takiego nie ma, więc może nas nie odholują :wink:

Idziemy na spacer w okolice portu.

Zvjezda mora:

o89.jpg


To ta z tyłu :wink:
o90.jpg


Bardzo ładny mostek, chyba nowy:

o91.jpg


Spacerujemy w skwarze, godziny robią się popołudniowe, czyli trudne do wytrzymania :|

o92.jpg


Płyną z Ploče:

o93.jpg


Trpanj z dystansu:

o94.jpg


Przy dużym hotelu jest plaża, całkiem sympatyczna.

W porcie wykopki czy inne remonty, trochę irytują mój zmysł estetyczny :wink:

o95.jpg


o96.jpg


Bardzo zazdrościłam tej rybie:

o97.jpg


Bo chętnie wskoczyłabym do Jadranu, ale nie mamy ze sobą plażowych rzeczy. Plażing zaplanowany na popołudnie w Orebiću :wink:

Po niezbyt długim spacerze w okolicach portu rozglądamy się za czymś do jedzenia. Niektóre lokale wyglądają, jakby dopiero się budziły z zimowego snu, ale po kilku dniach jakoś nas to specjalnie nie dziwi. Siadamy w barze w porcie i zamawiamy pizzę, która nam bardzo smakuje(aż specjalnie tu wrócimy za kilka dni), nawet to czego nie mogę zjeść zabieram ze sobą na wynos, co niezbyt często mi się zdarza. Po jedzeniu wróciliśmy do Orebića aby zalec na plaży, ale do Trpanj przyjechaliśmy za kilka dni- tym razem po plażowaniu w Dubie.

Tym razem nie było już naszego miejsca parkingowego na działkach, więc musieliśmy pogodzić się z losem i zainstalować tę nieszczęsną aplikację. Przy okazji odkryliśmy, że za parking w porcie nie trzeba płacić aplikacją, ale jest on 2x droższy niż wszystkie parkingi wokół.

Znowu nie pospacerowaliśmy zbyt wiele, bo pogoda była wtedy nie do wytrzymania :evil: Był to również dzień ciężki emocjonalnie, ale o tym napiszę przy innej okazji :wink:

Połaziliśmy trochę malowniczą ścieżką przy brzegu:

o98.jpg


Czy ta skała chce nam coś przekazać? :twisted: :wink:

o99.jpg


Powietrze było ciężkie:

o100.jpg


Trochę żałuję, że nie wybraliśmy się na spacer w okolice kościoła oraz na lecznicze błotka, ale za każdym razem było tak gorąco, że ledwo miałam siłę utrzymać kufel z piwem :wink:

Reasumując, Trpanj ma w sobie coś, choć to tylko zwykła portowa wioska. Przynajmniej my czuliśmy się tu chyba lepiej niż w Orebiću :) :papa:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 14.07.2021 17:57

Cześć :)
Nadrobiłam relację. Jestem pod ogromnym wrażeniem widoków ze Sv. Ilija - cudne. :hearts:
Trpanj wydaje się bardzo przyjemny. :)
Żuczki nas także w tym roku atakowały, tylko w całkiem innej części Chorwacji - widać taki żuczkowy sezon. :wink:
Będę czytać ciąg dalszy z ciekawością - tylko to mi zostało, bo w Orebiču jeszcze nie byłam, mimo iż na półwysep kiedyś zajrzałam. Ten fakt mnie dyskwalifikuje dość mocno, jak widzę... :oczko_usmiech:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13243
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 14.07.2021 18:49

Mikromir napisał(a):
Będę czytać ciąg dalszy z ciekawością - tylko to mi zostało, bo w Orebiču jeszcze nie byłam, mimo iż na półwysep kiedyś zajrzałam. Ten fakt mnie dyskwalifikuje dość mocno, jak widzę... :oczko_usmiech:

Ofkors :oczko_usmiech:
Ale za to byłaś w Xifiasie, a to też coś :smo:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 14.07.2021 19:48

Bardzo fajne spacery. Lubię się tak szwendać po miejscowościach. A jeśli chodzi o parkomaty. Przyznam, że po drodze na urlop stanąłem na parkingu w Stonie. Miałem tylko banknoty i nie szło wymienić ich na monety opodal w barze. Karty nie czytał. Banknotów nie chciał pobrać... Może jakbym tam przyjechał specjalnie, a nie po trasie...
Trpanj fajny.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 15.07.2021 14:23

Mikromir napisał(a):Cześć :)
Nadrobiłam relację.


Cześć Danusiu!

Mikromir napisał(a): tylko w całkiem innej części Chorwacji


I jak wrażenia z tej innej części? Chodzi mi po głowie od bardzo dawna, tylko ceny trochę odstaraszają :roll:

Mikromir napisał(a): Ten fakt mnie dyskwalifikuje dość mocno, jak widzę... :oczko_usmiech:


Hehe, bez przesady :wink:

mysza73 napisał(a):Ale za to byłaś w Xifiasie, a to też coś :smo:


Ale to nie jest w Chorwacji, nie liczy się :P :smo: :wink:

Abakus68 napisał(a):Bardzo fajne spacery. Lubię się tak szwendać po miejscowościach. A jeśli chodzi o parkomaty. Przyznam, że po drodze na urlop stanąłem na parkingu w Stonie. Miałem tylko banknoty i nie szło wymienić ich na monety opodal w barze. Karty nie czytał. Banknotów nie chciał pobrać... Może jakbym tam przyjechał specjalnie, a nie po trasie...
Trpanj fajny.


W Stonie akurat płaciliśmy za parking kartą, ale parkomat wydawał mi się bardzo skomplikowany w obsłudze :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Jak zostałam prawdziwym Cromaniakiem. Pelješac 2021 - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone