Witam,
chcę się z Wami podzielić Naszym pierwszym wyjazdem do Cro, do tak nie lubianej przez Cromaniaków Makarskiej, tej głośnej, zatłoczonej, strasznej, lecz tego w sumie szukaliśmy i dostaliśmy to co chcieliśmy, a tłumów wcale specjalnie nie uraczyliśmy, ale o tym potem, tak samo jak o kilku innych kwestiach, które wyczytałem na forum a nie koniecznie miały pokrycie z rzeczywistością. Ktoś chętny na pierwszy odcinek relacji z raju na ziemi? Fotka na zachętę.