To na nadziei sie skonczylo....!!!!
Potem jeszcze recznik plazowy, ale to chyba Holendrzy...[/list][/quote][/list]
Tygrys napisał(a):wiolak3 napisał(a):(...)
Jak bylam na Malcie, to Niemcy ukradli mi stroj kapielowy z balkonu! mam nadzieje ze to byl "tylko" glupi zart...
Morze mieli nadzieje ze wyjdziesz na plaze bez
billea napisał(a):W zeszłym roku na Pernie (gdzie było dośc duzo Polaków) po zakrapianym wieczorze zostawiłam na stoliku przed namiotem plecaczek ze wszystkim ( cyfrówka, dokumenty, komórka i cała kasa na reszte pobytu ) rano gdy sie obudziłam koło 10 tej camping tetnił zyciem a plecaczek leżał nienaruszony, ( a ja prawie zawału dostałam jak zobaczyłam rano ze w namiocie go nie ma )
noyle napisał(a):billea napisał(a):W zeszłym roku na Pernie (gdzie było dośc duzo Polaków) po zakrapianym wieczorze zostawiłam na stoliku przed namiotem plecaczek ze wszystkim ( cyfrówka, dokumenty, komórka i cała kasa na reszte pobytu ) rano gdy sie obudziłam koło 10 tej camping tetnił zyciem a plecaczek leżał nienaruszony, ( a ja prawie zawału dostałam jak zobaczyłam rano ze w namiocie go nie ma )
i powiedz po co piszesz dokładnie gdzie, nastepnym razem przyjada rodzime chlopaki i beda kroić.
billea napisał(a):noyle napisał(a):billea napisał(a):W zeszłym roku na Pernie (gdzie było dośc duzo Polaków) po zakrapianym wieczorze zostawiłam na stoliku przed namiotem plecaczek ze wszystkim ( cyfrówka, dokumenty, komórka i cała kasa na reszte pobytu ) rano gdy sie obudziłam koło 10 tej camping tetnił zyciem a plecaczek leżał nienaruszony, ( a ja prawie zawału dostałam jak zobaczyłam rano ze w namiocie go nie ma )
i powiedz po co piszesz dokładnie gdzie, nastepnym razem przyjada rodzime chlopaki i beda kroić.
Ha ha nie jeżdże dwa razy na ten sam camping , ale fakt masz rację lepiej nie pisać gdzie, przez te upały nie myslę...... 34 C za oknem....
billea napisał(a):W zeszłym roku na Pernie (gdzie było dośc duzo Polaków) po zakrapianym wieczorze zostawiłam na stoliku przed namiotem plecaczek ze wszystkim ( cyfrówka, dokumenty, komórka i cała kasa na reszte pobytu ) rano gdy sie obudziłam koło 10 tej camping tetnił zyciem a plecaczek leżał nienaruszony, ( a ja prawie zawału dostałam jak zobaczyłam rano ze w namiocie go nie ma )
Plumek napisał(a):Prot napisał(a):A nam Niemcy w Danii ukradli drzewo na grila
Wiem ,że Niemcy bo tylko samochody z ich rejestracją były.
Niemcy chyba schodzą na psy.
To byli Polacy z niemieckimi paszportami hahahaha