Bez paszportów albo dowodów osobistych? Żadnych dokumentów? To jest żart, prawda?
Bo jeżeli nie, to najlepiej przed granicą zamknąć dzieci w bagażniku samochodu, chyba, że auta też syn zapomniał zabrać z Polski, to już nie wiem jak, może przez zieloną granicę jakiś uczynny Chorwat przeprowadzi...
Niestety, na granicy chorwacko-węgierskiej sprawdzają paszporty bardzo dokładnie.
Pozostaje konsulat.