,,Zachowanie na plaży naturystycznej.
Plaża to podstawowe miejsce gdzie jesteśmy naturystami. Przychodzimy na nią po to żeby odpocząć, żeby zapomnieć o problemach, żeby poleniuchować w słońcu. Nie zapominajmy jednak że nie jesteśmy na niej sami. Nie przeszkadzajmy innym. Jeśli gramy w piłkę to grajmy tak aby nasz sąsiad nie zostawał co pięć minut obsypywany piaskiem, lub piłka spadała mu na głowę. Jeśli chcemy słuchać muzyki to niekoniecznie tam głośno aby słyszano nas na drugim końcu plaży. Na plaże naturystyczną najlepiej przychodzić w parach lub w większych grupkach z prostego powodu - tak jest przyjemniej i bezpieczniej. Samotna kobieta może stać się obiektem zaczepek, mężczyzna może zostać posądzony o podglądactwo. Nie oznacza to jednak ze nie wolno przybyć samotnie. To prawda, w wielu przypadkach osoby samotne - a przede wszystkim mężczyźni są źle odbierani na plażach N , ale to nie ilość ale jakość - czyli ich zachowanie determinuje do jakiej grupy zostaną zakwalifikowani.
Szanowni samotni Panowie na plażach! Jeżeli pod pozorami spacerów zaglądacie za wszystkie możliwe parawany, jeżeli rozkładacie się w odległości dwóch metrów od ręcznika na którym opala się atrakcyjna kobieta pomimo tego że macie do dyspozycji 100 metrów plaży,
jeśli macie rozbiegane oczy i bezczelnie gapicie się na każdą kobietę lub zaczepiacie ją pod pozorem pożyczenia chusteczki do nosa to nie łudźcie się
ze nie zostaniecie natychmiast rozpoznani jako podglądacze, a nie naturyści. Takie zachowanie od razu rzuca się w oczy. Wasze przyjście na plażę było zupełną pomyłką, i nie chcemy takich osobników na plażach N i będziemy ich usuwać. Jeśli zaś będziecie zachowywać się jak na naturystę przystało, to nikt wam złego słowa nie powie.
I jeszcze uwaga do niedowartościowanych , plażowych don Juanów. Jeżeli widzicie samotną kobietę na plaży to wcale nie oznacza ze ona przyszła tu licząc na to że to zostanie zaczepiona przez takich osobników. To oznacza jedynie ze z różnych powodów przyszła sama na plażę, i tak samo jak inni na plaży chce odpocząć, opalić się i zrelaksować.
Przebywając na plaży nie wolno zapominać o bardzo ważnej rzeczy - o ochronie przed nadmierną dawką promieniowania słonecznego. Pamiętajmy ze spędzamy na słońcu kilka godzin dziennie i koniecznie musimy używać kremów z filtrem - na rynku jest w tej chwili tak duży wybór ze na pewno znajdziemy coś odpowiedniego dla siebie. I nie ma co wmawiać sobie ze nie lubimy tłustych kremów, bo są kremy które wcale nie natłuszczają skóry a dają odpowiednią ochronę, lub też że nie opalimy się - opalimy się na pewno tyle że zdrowiej. Wszystkie poparzenia słoneczne kumulują się w naszej skórze, i po wielu latach ich efekty mogą być groźne. Co prawda nad Bałtykiem częściej chronimy się przed wiatrem niż przed słońcem, ale i nasze Polskie słoneczko potrafi spowodować niezłe spustoszenie w naszej skórze. Wybierając się na południe Europy, lub dalej musimy mieć świadomość że słońce operuje tam o wiele, wiele mocniej niż na naszej szerokości geograficznej. Tam krem z filtrem nie jest opcją opalania, jest obowiązkiem.
Jak namówić?
Wiele par gdzie tylko jedna osoba jest naturystą(tką) staje przed problemem jak namówić czy też raczej przekonać drugą połówkę do naturyzmu. Nie ma gotowej recepty. Trzeba jasno to powiedzieć - nie wszyscy mogą być naturystami. Aby nim być trzeba mieć w sobie dużą dawkę tolerancji dla otoczenia, dla innych, trzeba być otwartym na nowe sytuacje. Naturystów cechuje pogoda ducha, pełna akceptacja samego siebie oraz innych oraz wysoka kultura bycia.
A więc jak przekonać? Najczęściej stopniowo udaje się przełamać takie opory, ale pamiętajmy, nie można narzucać niczego na siłę. Zdecydowanie najlepszą metodą jest po prostu zabranie takiej osoby na plażę. Tam kiedy już oswoi się z nagością innych, to z własną pójdzie jej łatwiej. Z doświadczenia wiem że najdalej pod koniec 2 dnia będzie już 100% naturystką. Na pierwszy ogień najlepsze są mało uczęszczane miejsca na plaży i parawan. Łatwiej wtedy się rozebrać gdy wiadomo że zobaczy nas tylko osoba z którą przyszliśmy na plażę. Schowani za parawanem zaczniemy na razie tylko opalać się nago, na spacery i kąpiele przyjdzie czas troszkę później. Ale uwaga! Zdecydowanie odradzam plaże w głębi kraju. Dosyć często pojawiają się tam dziwni osobnicy i taki pierwszy kontakt z naturyzmem może tylko odstraszyć. Na ten "pierwszy raz" zdecydowanie polecam plaże ze znakomitą atmosferą: w Polsce Dębki, Chałupy , Rowy, w Europie plaże Hiszpanii i Chorwacji. Polecić też można saunę, ale taką, gdzie ludzie umieją z niej korzystać, tzn. przebywają tam nago. A jeśli wszystkie te rady nie pomogą ? No cóż, wtedy oznacza to spotkaliśmy osobę która nie posiada cech naturysty.
Reakcje seksualne
Początkujący naturyści płci męskiej zawsze zadają sobie to pytanie - a co będzie z reakcjami seksualnymi?
Środowisko naturystyczne jest aseksualne, widok tłumu nagusów może być widokiem ciekawym, interesującym, zabawnym ale na pewno nie jest widokiem powodującym pobudzenie seksualne. Czy ktokolwiek kto oglądał zdjęcia Spencera Tunnicka na których są setki nagich postaci traktował je jako erotyczne? Na plaży czy w ośrodku naturystycznym jest wielu ludzi nagich, młodszych, starszych, dzieci i wszelkie formy aktywności seksualnej są niemile widziane i świadczą o zupełnym braku kultury i nie liczeniu się z innymi. KAŻDY ośrodek naturystyczny w Europie w swoim regulaminie wyraźnie zaznacza że takie zachowanie prowadzi do usunięcia z ośrodka. Przy czym, nie chodzi o to ze młody stażem naturysta w pewnych chwilach zareaguje jak mężczyzna, to się może przydarzyć każdemu, chodzi o to by potrafić nad tym zapanować. Jeżeli nie potraktuje się ludzi normalnie, jako element krajobrazu a będzie się myśleć o seksie a wyobraźnia podpowie sceny erotyczne to owszem, można wtedy zareagować podnieceniem, ale w normalnym zachowaniu to nie wystąpi. Wystarczy myśleć o przyrodzie, oglądać ludzi w jej otoczeniu a nie jako obiekty seksualne.
W podbramkowej sytuacji można wskoczyć do zimnej wody, ale najlepszą metodą jest robić to po co przychodzą inni naturyści na plażę - odpoczywać. Wystarczy nie wgapiać się rozbieganymi oczami na każda rozebraną kobietę, tylko zająć się sobą i swoimi sprawami - poopalać się, przeczytać książkę, gazetę, porozmawiać ze swoimi towarzyszami na plaży. I przede wszystkim pamiętać -naturyzm to styl życia i pokaz czystego związku człowieka z przyrodą.''
Podobno jak król Edward VIII z żoną byli w 1936 roku na plaży naturystycznej na Rabie to byli tylko w koronach królewskich na głowach.
Kurcze ci to wiedzieli w co się ubrać.
No ,ale mnie i pewnie innym dylemat pozostał .W co się ubrać?