Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jak trzymać łódkę na chorwackim wybrzeżu ?

Miejsce na najczęstsze pytania i rady dla osób początkujących i zapoznających sie z realiami wyjazdu do HR. Jeśli jedziesz pierwszy raz, nie wiesz co zabrać, jaką trasę wybrać ... to tutaj szukaj pomocy.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kaz
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 28.12.2008
Jak trzymać łódkę na chorwackim wybrzeżu ?

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaz » 29.12.2008 10:30

Szukam rady i informacji od doświadczonych żeglarzy i motorowodniaków. Mam 25 lat doświadczeń na Mazurach, na rozmaitych łódkach, głównie na venusce. Latka lecą, venuskę wzięli synowie, a sam sprawiłem sobie nieduży, motorowy kuterek Sunhorse, wypornościowy, 21 hp, 7.40 m po pokładzie, 70 cm zanurzenia. Chciałbym zabrać do H. i tam zostawić na zimę, latem zaś byczyć się na łódce i kąpać w ciepłym morzu. Wilk morski ze mnie żaden, potrzeba morskich przygód i wyczynów w walce z żywiołem niewielka, więc raczej wygodna marina i szwędanie się po okolicznych wysepkach i zatoczkach. Pierwsze pytanie: czy to ma sens, wiem, że kłopot ze znalezieniem stałego miejsca w marinie jest spory, ale może na zachodnim wybrzeżu Istrii - Valalta lub Funtana. Będę wdzięczny za wszystkie rady i komentarze. Czytam dość rozbieżne opinie - jedni piszą, że to jednak poważne morze, inni - że ostrożnie i powoli, gromadząc doświadczenia, da się zrobić. Co o tym myslicie ? kwf
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3688
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 29.12.2008 11:59

daisykf
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) daisykf » 29.12.2008 17:01

Witam Kaz
Ja tez jestem z Warszawy, więc łatwiej mi pewnie zrozumieć twoje dylematy.
Prawda jest taka, że Chorwacja to zupełnie inny kraj jeżeli chodzi o kulturę pływania i bezpieczeństwo. My pływamy w okolicach Korculi.
Planujemy w tym sezonie zaciągnąc łódki pod koniec maja, zwodować i pływać, (lipiec , sierpień wyskoki na kilka dni samolotem do Splitu+ wodolot do vela Luki), wrzesień pobyt zasadniczy. Od maja do końca wrzesnia łódka w porcie, bez opłat i bezpieczna, tam gdzie jeździmy od wielu lat nie było kradzieży. koniec września wyciągamy sprzęt i jako marina na zimę służy nam podwórko naszych gospodzarzy. zero opłat. 100% bezpieczeństwa.(to zupełnie inna bajka niż nasze mazury).
volare77
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 24.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) volare77 » 29.12.2008 21:42

Od pięciu lat pływam w CRO i tam też trzymam łódkę. Nie ma
z tym żadnego problemu. Z domu w okolicach Tarnowa mam do
tzw. suchej mariny na wyspie KRK 965 km. Latem woduję w
Malinskiej a poza sezonem łódka stoi w tzw suchej marinie.
Jest to prywatna ale oficjalna firma ( nie żadne podwórko u
znajomych) - która ma prawo do przechowywania łódek dla
włascicieli z poza Chorwacji. Z miejscem nie ma problemu.
Uczciwośc i bezpieczeństwo 100%. Opłata za rok ok.400 E.
Można poza sezonem przyjechać, popracować przy łódce coś
naprawić - warsztat na miejscu. Odległość od miejsca wodowania
ok. 3 km. Można przewieżć na własnym wózku lub własciciela
za traktorem . Jak się zdążyłem w ostatnich latach zorientować
powstaje takich przechowalni coraz wiecej. Tylko duże jachty
opłaca się zostawiać w marinach. Ale to już inne koszty i inna
melodia. Jak ktoś zainteresowany służę wszelkimi radami. Sam
przeszedłem już tę drogę i się dziwię,że tak mało polskich łódek
( poza czarterami) pływa w CRO. A to nic takiego strasznego.
A jak CRO wejdzie wreszcie do UE to zginie może kilka barier.
Achoj i namawiam do CRO!!!
kaz
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 28.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaz » 29.12.2008 23:14

Dzięki za szybką reakcję i zachętę. Prawdę mówiąc, najbardziej przeraża mnie logistyka tego przedsięwzięcia. Z kosztów, przynajmniej z grubsza, zdaję sobie sprawę, swoje łódki trzymam w Piaskach i już - po latach - wyrobiłem się na jednego z seniorów tego portu i wychodziłem rozmaite ścieżki. Dwie kwestie mam za najbardziej kłopotliwe: [b]po pierwsze, papiery i biurokrację - będę wdzięczny za wszelkie rady w tych sprawach (rozumiem, że trzymanie łódki w marinie na stałe, latem na wodzie, zimą na lądzie musi kosztować, rozumiem też, że - jak w każdym przypadku, także i na Mazurach - są rozmaite 'koszty ukryte' - ale niechże to utrzymuje się w rozsądnych proporcjach, wolę opcję 'pakietu', bo - żeby zarobić na te wakacje trzeba się jednak napocić, co oznacz brak czasu na załatwianie dupereli), po drugie: taki kuterek, jak mój, to jednak skomplikowana maszyneria ( tu lodówka, tam morski kibel czy rozmaite pompy, woda taka, woda owaka, etc., w każdym momencie coś może nawalić, a ja mam dwie lewe ręce i skłonności do grzebania w śrubkach, rurkach i zaworach nader umiarkowane) Na Mazurach zawsze znajdzie się jakiś 'Pan Jurek' czy 'Pan Staś', który za odpowiednim wynagrodzeniem się przyłoży i naprawi od ręki, w najgorszym razie mogę zadzwonić do stoczni i też zareagują. A jak to wygląda na wielkiej, chorwackiej, wodzie ? Mówiąc najkrócej, na jaki serwis mozna liczyć ?
Tez tak myślałem sobie, jak i Pani, że od maja uda się urywać na parę dni, gdy studenci akurat nawalą lub zajęcia uda się skumulować, a później, gdy już po sesji - hulaj dusza aż do poóowy września. A, i jeszcze jedno - jak Chorwaci mają stosunek do zwierzaków - pływam zazwyczaj z dwoma jamnikami ! Więc, trzeba mi i informacji i słowa zachęty oraz 'moralnego wsparcia' - bo wygląda na to, że to juz ostatnia 'przygoda życia' Ukłony, KAZ
volare77
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 292
Dołączył(a): 24.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) volare77 » 30.12.2008 19:31

forum/viewtopic.php?t=17857

Pod tym adresem jest prawie wszystko co trzebaby załatwić
dla pływania na własnej łódce. Pozostaje cały problem transportu
nad Adriatyk - ze strony organizacyjnej i finansowej a także wyboru
trasy. Kosztów tzw. ukrytych jest kilka : przy zakupie zezwolenia
na roczne pływanie zawsze coś dorzucą ; przy transporcie pod dźwig
też wcześniej ustalic opłatę; za wodowanie ( co trwa ok. 5 min. )za
łódkę 7.5 m trzeba liczyć ok. 350-400 kun.
I teraz sprawa samego utrzymania łódki. Najlepiej być samowystarczalnym ale to wiąże się z wleczeniem za sobą pewnej
ilości narzędzi ,śrubek, części zapasowych, farb, klejów itd. Wszystko
to można też dostać w CRO bo to nie dziki kraj a i Chorwaci w większości
skorzy do pomocy w ramach możliwości. Inną opcją jest w razie
konieczności zawinięcie i postój w marinach - ale - nie zawsze jest pod
ręką marina ( bo wiele wybrzeży jest całkowicie bezludnych -tak,tak),
albo brak miejsc, albo nasza łódka się nie podoba -czyt. za mała no i
ceny, ceny,ceny. Tak więc trzeba rozważyć te wszystkie sprawy .
Jak trzymanie łódki w CRO będzie faktycznie wyglądało nie da się
całkiem przewidzieć i wiele spraw wyjdzie dopiero w praktyce, na
miejscu. Koszty są ale zabawa i wrażenia są tego warte. No i trzeba
to polubić - nic na siłę. Krok po kroku można wszystko załatwić.
> Nawet w najdalszą podróż, trzeba najpierw wyjść z domu<
Spełnienia planów, zdrowia i wytrwałości w Nowym Roku !
raimus
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 23.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) raimus » 24.01.2009 00:07

kaz napisał(a):Szukam rady i informacji od doświadczonych żeglarzy i motorowodniaków. Mam 25 lat doświadczeń na Mazurach, na rozmaitych łódkach, głównie na venusce. Latka lecą, venuskę wzięli synowie, a sam sprawiłem sobie nieduży, motorowy kuterek Sunhorse, wypornościowy, 21 hp, 7.40 m po pokładzie, 70 cm zanurzenia. Chciałbym zabrać do H. i tam zostawić na zimę, latem zaś byczyć się na łódce i kąpać w ciepłym morzu. Wilk morski ze mnie żaden, potrzeba morskich przygód i wyczynów w walce z żywiołem niewielka, więc raczej wygodna marina i szwędanie się po okolicznych wysepkach i zatoczkach. Pierwsze pytanie: czy to ma sens, wiem, że kłopot ze znalezieniem stałego miejsca w marinie jest spory, ale może na zachodnim wybrzeżu Istrii - Valalta lub Funtana. Będę wdzięczny za wszystkie rady i komentarze. Czytam dość rozbieżne opinie - jedni piszą, że to jednak poważne morze, inni - że ostrożnie i powoli, gromadząc doświadczenia, da się zrobić. Co o tym myslicie ? kwf


moja lodka stoi na prywatnym ogrodku od paru lat kosztuje to ok .400zl rocznie i bez problemu z holowaniem do kraju i spowrotem

Powrót do Chorwackie ABC



cron
Jak trzymać łódkę na chorwackim wybrzeżu ?
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone