jak to jest z zaliczką?

Przekaz pocztowy (100 Euro 16 zł z potwierdzeniem odbioru) szedł 8 dni.
Nie dziwię się, że właściciele kwater wymagają zaliczek.
W zeszłym roku sparzyłam się, i to mocno, na "jechaniu w ciemno" z dziećmi (Pag) i dziękuję. Rezerwuję już w marcu.

Hej! Dzięki za wsparcie! Dzisiaj dostałam wiadomość, że przekaz doszedł i apartament mam zarezerwowany. Szkoda tylko, że nie poczytałam wcześniej forum bo Bank "zdarł" ze mnie za przekaz 40 złotych! Pozdrawiam wszystkich Cromaniaków!

Zdarł? A czytać TOiP to się nie chce? Tam wszystko ładnie jest napisane.

MCR napisał(a):Zdarł? A czytać TOiP to się nie chce? Tam wszystko ładnie jest napisane.

Jak miło

Miło jak miło, taka prawda. Jak się nie czyta Taryfy opłat, to przecież nie wina Banku, tylko "klienta". Czy jak będziesz przechodzić na czerwonym świetle i dostaniesz mandat, to pretensje będziesz mieć do siebie, za nieprzestrzeganie (nieznajomość?) przepisów, czy to policjanta, że Cię skasował?:)[/url]

Ale Asia nie napisała nigdzie, że nie przeczytała tabeli opłat i prowizji, tylko, że bank zdarł.
A to mnie szczególnie nie dziwi. Zwłaszcza, że w Cro sporo włascicieli nie ma numeru IBAN i płaci się jeszcze drożej.
Szczyt zdzierstwa, z tabelą czy bez.

No OK, ale nadal nie rozumiem, dlaczego "zdarł"? Jeśli już, to pobrał i to zgodnie z zapisami czegoś tam. Banki to nie instytucje charytatywne, są po to, żeby zarabiać. Spróbój otworzyć firmę i wszystko w niej mieć za darmo...
Zresztą, proponuję zakończyć ten temat, bo to ma niewiele wspólnego z Chorwacją:)

Czyżbyś był/a pracownikiem banku?
W rzeczy samej, zakończmy.

Iwona_PB napisał(a):Przekaz pocztowy (100 Euro 16 zł z potwierdzeniem odbioru) szedł 8 dni.
Nie dziwię się, że właściciele kwater wymagają zaliczek.
W zeszłym roku sparzyłam się, i to mocno, na "jechaniu w ciemno" z dziećmi (Pag) i dziękuję. Rezerwuję już w marcu.

hmm... a tę zaliczkę przekazem pocztowym nadaje się w okienku w Euro czy w PLN???

Iwona_PB napisał(a):Przekaz pocztowy (100 Euro 16 zł z potwierdzeniem odbioru) szedł 8 dni.
Nie dziwię się, że właściciele kwater wymagają zaliczek.
W zeszłym roku sparzyłam się, i to mocno, na "jechaniu w ciemno" z dziećmi (Pag) i dziękuję. Rezerwuję już w marcu.

A na czym sie sparzyłaś, można wiedzieć? Ja sie wybieram z dzieckiem właśnie w ciemno i chciałbym sie nie "przejechać" na tym na czym inni już sie "przejechali"

Generalnie wszyscy wynajmujący chca zaliczkę bo jest to niejako zabezpieczenie ,że ten apartament naprawde jest zarezerwowany. Co by było gdyby ,kazdy sobie rezerwował ,ze niby na 100 % ,a tu cos wypadło i nie jedzie ,taki włąsciciel kwatery do końca nie będzie wiedział czy wy przyjedziecie czy nie. zaliczka jest także zabezpieczeniem dla Was , ze ap. jest zarezerwowany i mozecie smiało jechać. W ciemno w sezonie z maluchami raczej nie polecam jechać. BO dzieciaczki i tak sa umeczone a szukać jeszcze kwatery ..ufff to dopiero. Najlepiej poświęcać na to czas teraz i sobie coś znaleźć. Apropo płatności ,zawsze płaćiłam Wester Union ui nie było problemu bo kasa była natychmiast ,teraz właściciel kwatery ma konto w zwykłym banku i tez długo czekałam na przelew ,około tygodnia .Za 100 Eur za w PKO S.A zapłaciłam 30 zł prowizji . Oczywiście dałam złotówki aoni sobie wysłali Eur. Właściciel kwatery otrzymał tylko 95 Eur bo jego bank pobrał sobie tez prowizję . No cóz takie jest zycie.
Ale reasumując lepiej wpłacic zaliczkę . Tak myślę .

1. sama sobie odpowiem, ze na poczcie w PLN i trzeba uwazac, bo ja akurat trafilam na panienke, ktora tak zakrecila ze wyslalam w koncu 49,49 euro
2. tez uwazam, ze nie ma co z dziecmi sie pchac w ciemno. najwiecej to nerwow rodzicow kosztuje

swięta prawda, ale malucha można tez czyms zając. My nakupowaliśmy pełno róznego rodzaju drobnych zabaweczek, takich tanich ,ale sie opłaciło bo mały ciągle miał zajęcie. Dodatkowo obowiązkowo kolorowanki i zagadki do rozwiązywania. napewno powinno byc cos nowego to się zajmą . A hjak marudza to nie ma bata i trzeba zrobic postój lub moze cos poczytać.

"lub moze cos poczytać" - mniej wytrwałym polecam bajki na płytach (te z "Ramą" np. były niezłe, sam lubię ich słuchać ) k.

To ja sie jeszcze dopiszę bo nie śledziłam tego tematu. Otóż bank zdarł bo panienka nie uprzedziła mnie, że przez niepełny numer odbiorcy bank sobie doliczy coś. Z informacji przy nadaniu przekaz ten miał kosztować 10 zł i dlatego bez czytania forum zrobiłam ten przelew. Mądry ...po szkodzie. Informacja o opłacie była tylko ustna więc doczekałam tylko suchych przeprosin i tyle. Może ta informacja się komuś przyda aby wiedział przy nadawaniu czego można się spodziewać. Ktoś tu wspomniał o numerze iban czy coś takiego, ale przecież skąd ja mam wiedzieć czy podany numer odbiorcy jest w całości czy czegoś brakuje? Jednak ponieważ to mój od wielu lat bank mnie tak "zrobił" więc odpusciłam, ale wcale nie uważam, że to z mojej winy to "zdzierstwo"