Rakija-jest extra.Tylko przy 35 stopniowym upale-to zgon jest pewny.Najlepiej smakuje z sokiem z czarnej pożeczki.
Mam jeszcze niezły zapas-jeżeli jest ktos chętny to zapraszam na imprezkę zakrapianą rakiją.
Jakie to smutne że na całym świecie mają nas za pijaków.Czy ktos w Chorwacji widział pijaka?jakuza napisał(a)::D Mój gospodarz w Baśka Voda powiedział prz jednej zakrapianej Polską wódką kolacji że:rakija sprzedawana na straganach to dodra dla Polaków ,Czechów bo oni wypiją wszystko.Następnie poczęstował mnie SWOJĄ rakiją robioną na jego potrzeby-różnica kolosalna.Od tej pory podchodzę do kupna rakiji na bazerach z nieufnością.Nawet w zaufaniu stwierdził że wina także są "ulepszane"aby były mocniejsze bo Polaki to lubią.KONIEC KROPKA .KTO CHCE NIECH PIJE MAMY DEMOKRACJĘ I JESTEŚMY WOLNI!
petris napisał(a):Jakie to smutne że na całym świecie mają nas za pijaków.Czy ktos w Chorwacji widział pijaka?
Mieli szczescie! ja jestem w Chorwacji na urlopie od wielu lat zwiedzam miasta lecz nie widzialam pijanych.Ja tez mam szczescie.erloy napisał(a):petris napisał(a):Jakie to smutne że na całym świecie mają nas za pijaków.Czy ktos w Chorwacji widział pijaka?
Ja widzialem. Na kempingu troje chorwatow schlalo sie w barze, po czym dwoch ledwo co chodzacych wsiadlo do starego mercedesa a trzeci na motor. I pojechali sina w dal magistrala adriatycka. Ten na motorze ledwo sie miescil na drodze, tzn. jechal od lewego skraja do prawego. Ale udalo im sie przezyc bo po paru godzinach widzialem jak wracali ta sama trasa ;-)
Mecze to juz inny problem.Procz prawdziwych kibicow co kochaja pilke nozną.na stadiony przychodza tzw.zadymiarze ich nie obchodzi mecz oni przychodza aby sie rozladowac stworzyc stan zagrozenia dla siebie i dla spokojnch kibicow. Pryszcz-ciekawe.Czlek rozluzniony to kazdy optymista,nie może byc zle,- jest zawsze dobrze.JA-MY-Darmar napisał(a):Pijak lub pijany to np. człek lekko rozlużniony TO JA.Potrafie zwiedzać ,podziwiać,cieszyć sie z urlopu,planować .Ostatnio widziałem trzech Polaków nieco nawalonych po meczu Odry Wodzisław i z tego powodu było mi bardzo wstyd.Myślę że jest to ostatnia nacja która się da uratować.Polacy to opoje.A tak poza tym widziałem że pewien Chorwat miał na nosie pryszcza.Coś trza z tym zrobić.
Makta napisał(a):W zyciu nie piłam czegoś gorszego!!! Ohyda!
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne