Jak spreparować jeżowca?

napisał(a) **matrix02** » 17.07.2010 21:36

i walą padliną

napisał(a) **mason** » 14.08.2010 21:10

Jemy samice.Brązowe,większe od czarnych samców.Postępujemy jak z ostrygą,skrapiamy cytryną lub mocnym alkoholem.
Jeżowce,podobnie jak i rozgwiazdy nie są objęte ochroną.Rozgwiazda uważana jest za szkodnika.

Pytanie:co robicie ze złapanym turkuciem (do ogrodników) lub ze złapaną rybą (do wędkarzy)?
Napewno nie to:
Obrazek

Czy autorzy powyższych odpowiedzi to weganie :?:

napisał(a) **hajduczek** » 16.08.2010 06:17

wczoraj córa wyłowiła jeżowca....obejrzałyśmy i wrócił z powrotem do wody ...to co ,że robią nam ałłłła,nie trzeba na nie nadeptywać :lol:

ale są śliczne i żyją....więc niech sobie żyją nadal

....widziałam jak małoletni niemcy się nimi bawili....żal mi było tych żyjątek

napisał(a) **damiangres** » 16.08.2010 07:35

makr napisał(a):
Bocian napisał(a):Jeżowce, a dokładnie samice jeżowca są podobno bardzo smaczne i wyławianie ich w tym celu to inna sprawa. Wyławianie po to, żeby zabrać do domu, i tyczy się to wszystkich stworzeń z Jadrana, to dla mnie głupota.

Na Kornati widziałem jak jakiś naród rozłupiwał jeżowce na skale i wysysał wnętrze... Miny naród ów miał bardzo zadowolone.

Po drugiej stronie Adriatyku, w Apulii (Bari i okolice) podają jeżowce w knajpach. Spotkałem się z dwoma sposobami degustacji.
Pozostawione w skorupce, po wydłubaniu środka, czerwone paski mięska "wyciera się" chlebkiem - dość dobre.
Drugi sposób to spagetti przyprawione sosikiem właśnie z jeżowców - trochę mniej smakowite.
pozdrawiam
--
damian