Jak się nazywa pnący kolczasty krzew

kwitnący na fioletowo, czerwono lub różowo? Jest ich w Chorwacji bardzo dużo, chyba przy większości domów rosną. Kwitną przepięknie - całe gałęzie są tak obsypane kwiatami, że liści prawie nie widać.
Czy ktoś poratuje mnie nazwą?
I czy takie cóś ma szansę u nas zaistnieć?

Bugenwilla.
Robiliśmy próby, nie udało się, ale nadziej jest, że któregoś roku i nasz dom będzie rozkwitał tym kwiatem

.. może być i karminowa i nawet pomarańczowa... w Pl tylko w oranżerii lub w domu; jest wrażliwa na niskie temperatury (opatulona wytrzyma przyrozki, ewentualnie bardzo krótkotrwały, kilkudniowy z przerwami mały mróz do "-3").
Pozdrawiam

Bugenwilla - mnie się udało chorwacką przywieźć i utrzymać w Polsce - choć zima w domu, ale teraz latem tarasik

Ostatnio chyba w Castoramie widziałem sadzonkę Ale jak piszą poprzednicy do naszych ogrodów raczej i nietety się nie nadaje
Pozdrav.

wojan napisał(a):Ostatnio chyba w Castoramie widziałem sadzonkę Ale jak piszą poprzednicy do naszych ogrodów raczej i nietety się nie nadaje
Pozdrav.

Ja mieszkam w bloku, 5 lat temu kupiłam maleńką roślinkę z kilkoma listkami na wyprzedaży w centrum kwiatowym, za całe 4 zł.
Teraz jest pięknym krzakiem i super ozdobą balkonu. Zabieram ją do domu jak temperatura w nocy zaczyna spadać poniżej 10 stopni, przestaję powoli podlewać, listki opadają i przez zimę stoi w kącie łyse "straszydło", (które zasłaniam np w grudniu choinką ) czasem leciutko podlewam. W lutym zaczynam podlewać systematycznie, przycinam, pojawiają sie listki, a gdy temperatura w nocy wzrasta powyżej 10 stopni krzaczek wraca na balkon.
Rodzice mają dwie sztuki i wynoszą je w donicach latem do ogrodu. Trzeba tylko znaleźć miejsce żeby mieć gdzie przechować, no i trochę dbać nie zaszkodzi



Uploaded with ImageShack.us

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Zaszalałam i przywiozłam sobie z Chorwacji taki już niemały krzew i teraz będę walczyć o jego utrzymanie .