witam
jestem tu nowy i od maja bacznie obserwuję zawartość forum a w szczególności dziłałów samochodem- trasy... i relację z podróży
po zgłębieniu lektury podjąłem decyzję o wyjeździe do cro w drugiej połowie sierpnia, w ciemno, przez SK i HU, wyjazd paluję z waw w sobotę wieczorkiem tak aby dotrzeć w okolicę granicy HU/HR na drugi dzień, tam wyjanąc kwaterę na regenerację sił(może przy okazji ktoś poleci sprawdzone miejsce z termami, ale to nie jest głwny wątek tgo tematu) i ruszyć w niedzielę na wieczór aby dotrzeć w poniedziałek rano do Mandre (Pag) w celu szukania kwater (zgodnie ze wskazówkami życzliwych tu osób).
w sumie wszysko mam już zaplanowane, nawet w maju zmieniłem furkę aby tego typu podróże były bardziej wygodne i przyjamne (ciemne szyby, zasłonki, dwu strefowa klima, regulacja wszystkich siedzeń w poziomie i pionie, dvd, dobre nagłośnienie etc)
zaopatrzyłem się również w cb
jest tylko JEDEN problem, żonka nie chce jechać
bo to za daleko, bo to za długo, bo dzieci będą jęczeć (one rzeczywiści lubią jęczeć w podróżach a tak daleko naszą piątką to jeszcze się nie wybieraliśmy, mam 3 wspaniałe córeczki 8,6,2)
pomimo że dzieciaki obiecują że nie będą jęczeć to sytuacja nie wygląda dobrze, moja żona robi cały czas jakieś dziwne miny jakby pogniewana była czy jej coś złego chciał zrobić. naprawdę ciężka sprawa.
nie znalazłem podobnego tematu na tym forum, a może znalazł się ktoś w podobnej sytuacji i podpowie coś ciekawego, podpowiedzi z przymrużeniem oka też mile widziane, czasami są nawet bardziej skuteczne
ps przy okazji dziękuję wszystkim za masę cennych i praktycznych informacji o cro
pozdrawiam mr_prestcott