Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jak nie Chorwacja - to Czarnogóra samolotem.

Całkowita liczba ludności w Czarnogórze to 623 000 osób, przy czym gęstość zaludnienia w tym kraju wynosi 45 osób na jeden kilometr kwadratowy. Kraj ten jest aż 23 razy mniejszy od Polski. Aż 231 osób w przeliczeniu na 1000 osób w Czarnogórze posiada broń palną.
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 12.10.2016 14:07

Mikeee napisał(a):Mi w Albanii bardzo w oczy rzuciło się zamiłowanie mieszkańców do Mercedesów. Głównie to stare rupiecie, ale gwiazda na masce musi być!


Ostatnio leciał na tefałen turbo "Wypad z kraju" i Bielak również pokazywał , że w Albani merce 124 to istna plaga , ponoć Albańczyki kochają się w tej marce.

Bazar w Kruji to jakbym łaził po Mostarze prawie. :D Fajnie.....
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.10.2016 15:00

Filip powiedział, że zdjęcia w Muzeum można pstrykać ... i faktycznie żadnej reprymendy nie było.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.10.2016 15:04

maniust napisał(a):Bazar w Kruji to jakbym łaził po Mostarze prawie. :D Fajnie.....

Nie wiem jak jest w Mostarze, nie byłem.
W Kruji ten bazar był na jednej uliczce prowadzącej do Zamku i Muzeum.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 12.10.2016 15:09

Janusz Bajcer napisał(a):
maniust napisał(a):Bazar w Kruji to jakbym łaził po Mostarze prawie. :D Fajnie.....

Nie wiem jak jest w Mostarze, nie byłem.
W Kruji ten bazar był na jednej uliczce prowadzącej do Zamku i Muzeum.

też mi się nasunęło to oczywiste podobieństwo :) muzeum ekstra, ale co tam Skanderbeg! jaki przystojny Filip Was oprowadzał :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.10.2016 15:25

CroAna napisał(a):.... jaki przystojny Filip Was oprowadzał :lol:

Nie mnie to oceniać :wink: ale skoro tak stwierdzasz, to był przystojny :lol:
No tak jak wcześniej pisałem, był bardzo wesołym facetem i miał dużo wiedzy.
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21420
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 12.10.2016 15:30

Janusz Bajcer napisał(a):Nie mnie to oceniać :wink:


Mnie się bardziej Kruja podobała... :wink:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 12.10.2016 15:40

ajdadi napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Nie mnie to oceniać :wink:


Mnie się bardziej Kruja podobała... :wink:

a nie, no bez dwóch zdań, tu już z kumulacją mamy do czynienia :oczko_usmiech:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.10.2016 18:50

Obrazek

Podsumowanie

Fakultatywna wycieczka do Albanii kosztowała 45 euro od osoby + 10 euro jeden obiad, czyli razem 100 euro.
Mimo dość wysokiego kosztu uważam ją za udaną i ciekawą.

Na zakończenie może warto wspomnieć coś o bunkrach.
Na trasie wycieczki widzieliśmy jeden na granicy Czarnogóry z Albanią.

DSCF2137.jpg

DSCF2138.jpg


Powstało ich około 700 000. Betonowe konstrukcje, które miały chronić Albańczyków przed inwazją wrogich sił.
700 000 bunkrów to liczba orientacyjna – trudno o dokładną statystykę.
Niektórzy mówią, że jest ok. 600 000 betonowych „potworków”, inni – aż ok. 750 000.
Ogrom tego szalonego przedsięwzięcia trzeba porównać z demografią Albanii – ten niewielki kraj zamieszkuje zaledwie ok. 3 miliony osób.
W praktyce oznacza to, że na każdego mieszkańca Shqipërii, bo tak brzmi oryginalna nazwa kraju, przypada ok. 0,4 bunkra.

Budowa bunkrów kosztowała podobno ok. 3 miliardów dolarów, co jak na kraj bardzo biedny i zdewastowany przez gospodarkę socjalistyczną była kwotą astronomiczną.
Na szczęście reżim Hodży ostatecznie upadł w 1991 roku.

Był to też początek znikania bunkrów, których liczba z każdym rokiem systematycznie maleje.
Głównym powodem jest wysadzanie przydomowych bunkrów przez niezamożnych Albańczyków, dla których odzyskiwana w ten sposób stal była i jest często jedynym źródłem konkretnego zarobku.
Bunkry w Albanii otrzymują też drugie, turystyczne życie.
W tych większych powstają podziemne restauracje z lokalną kuchnią lub elegancko urządzone hotele.

W obie strony sprawnie i bez długiego postoju przekraczaliśmy granicę Czarnogóra – Albania, którą strzegły m.in. dwa pieski :wink:

DSCF2139.jpg


Na granicy obok bunkra była restauracja oraz sklep z pamiątkami i alkoholem.

Ja oryginalny albański koniak zakupiłem w sklepie z Kruji – były trzy butelki, ale jedna została już sprezentowana.

DSCF2449.JPG



C.D.N.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 12.10.2016 19:00

Janusz Bajcer napisał(a):
maniust napisał(a):Bazar w Kruji to jakbym łaził po Mostarze prawie. :D Fajnie.....

Nie wiem jak jest w Mostarze, nie byłem.
W Kruji ten bazar był na jednej uliczce prowadzącej do Zamku i Muzeum.

Rzeczywiście, jest duże podobieństwo. Idąc w kierunku wschodnim, do Starego Mostu ulicą Onešćukova już możemy cieszyć się zakupami w przyulicznych kramikach. Następnie przechodzimy przez most i kierujemy się w lewo w ulicę Kujundžiluk - słynny mostarski bazar.
Janusz Bajcer napisał(a): .... no i albański koniak … ale nasz przewodnik Filip odradzał zakup na bazarze, bo można czasem zamiast alkoholu kupić herbatę.:wink:

Też przywiozłem kilka butelek "Skenderbeu" z Albanii. Na "hurtowe" zakupy zatrzymaliśmy się w Hotelu "Kompleksi Celiku" przed granicą. :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.10.2016 19:10

walp napisał(a):Też przywiozłem kilka butelek "Skenderbeu" z Albanii. Na "hurtowe" zakupy zatrzymaliśmy się w Hotelu "Kompleksi Celiku" przed granicą. :)

Czyli na tej samej granicy był nasz postój.

http://me.kompleksiceliku.com/index.html

Nawet na jednym zdjęciu widać bunkier.
Część osób robiła tu zakupy, ja koniak miałem już zakupiony.
Koszt ten sam w Kruji i na granicy. (butelka 10 euro)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 12.10.2016 20:01

Czy ten murek oddzielający pieski (na fotce, gdzie pieski strzegą granicy) stanowi granicę, czy też jest to krawężnik :?:
Takie krawężniki widziałam w Sharm El Sheikh. Ponoć budują takie wysokie, żeby nie było problemów z parkowaniem w niedozwolonych miejscach. Faktycznie na taki krawężnik się nie wiedzie.

Janusz Bajcer napisał(a):Ja oryginalny albański koniak zakupiłem w sklepie z Kruji – były trzy butelki, ale jedna została już sprezentowana.

Przytuliłabym taki prezencik :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.10.2016 20:17

dhmegi napisał(a):Czy ten murek oddzielający pieski (na fotce, gdzie pieski strzegą granicy) stanowi granicę, czy też jest to krawężnik :?:

To tylko wysoki krawężnik miedzy pasami ruchu.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.10.2016 21:02

W niedawnym bałkańskim kotle te bunkry spełniły swoją rolę...

Pozdrawiam
Krzysiek
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.10.2016 12:00

Obrazek
Czarnogóra

Po przyjeździe do hotelu naszych Kuzynów zapisaliśmy się na drugą wycieczką fakultatywną – Montenegro Tour.
Po podstawieniu autokaru okazało się, że ponownie Filip jest naszym pilotem i przewodnikiem, co bardzo na ucieszyło. :lol:
Zaraz po wyruszeniu w drogę, Filip rozpoczął swoją pracę od przekazania historii Czarnogóry, którą na podstawie jego słów, uzupełnionych informacjami znalezionymi w necie pozwolę sobie przekazać.

Troszkę historii Czarnogóry

Najstarszym znanym ludem zamieszkującym tereny Czarnogóry było iliryjskie plemię Dokleatów i od nich właśnie pochodzi nazwa Duklja. Rzymianie, którzy przybyli na obszary pomiędzy rzekami Zetą i Moraczą przejęli to nazewnictwo.
Terytorium od Boki Kotorskiej aż do Jeziora Szkoderskiego stanowiło jedną z rzymskich prowincji, później nazywane Dalmacją. Po podziale Cesarstwa Rzymskiego dzisiejsza Czarnogóra znajdowała się w strefie wpływów Bizancjum.

W VII w. Słowianie przybyli na ziemie w okolicach rzeki Moraczy i asymilowali się z miejscową ludnością iliryjską. W IX w. utworzyli Księstwo Zeta – od nazwy rzeki, która przepływa przez środkową część Czarnogóry. Tą nazwą w XII wieku posługiwało się państwo serbskie.

Po 1389 roku południowa część Królestwa Serbii, po wygranej przez Turków bitwie na Kosowym Polu przeszła pod władanie Otomanów. Pozostała część (północna) państwa serbskiego utrzymała częściową niezależność.
Turcy od roku 1410 atakowali Zetę i w ostateczności w 1482 roku udało im się zdobyć twierdzę Žabljak, co doprowadziło do tego, że książę Ivan Crnojević wraz ze swoim ludem musiał uciekać na tereny dzisiejszego miasta Cetinje, gdzie założył nowy dwór i monastyr Świętej Bogurodzicy, do którego później przeniósł Zetskie biskupstwo. Podczas panowania jego syna – Ivana Crnojevića Djuradja – na terenie Cetinje została założona drukarnia , w której 4 stycznia 1494 r. wydano pierwszą książkę w języku starocerkiewno-słowiańskim; „Oktoih prvoglasnik”.
W 1516 roku ród Crnojevićów oddał rządy w ręce miejscowego zwierzchnika Kościoła Prawosławnego, który odtąd miał w państwie formalnie podległym Turkom władzę kościelną i świecką.

Pozostając pod wpływem państwa otomańskiego, mieszkańcy ziem czarnogórskich nie zaprzestali walk z okupantem. Wykazali przy tym duże umiejętności prowadzania wojny w górskim terenie, dzięki czemu wielokrotnie pokonywali silniejszego przeciwnika. W 1712 r. zmusili do odwrotu liczącą prawie 100 tys. żołnierzy armię Ahmeda Paszy. W 1767 roku, zaledwie 10-tysięczne oddziały obrońców starły się z dwunastokrotnie liczniejszymi napastnikami. Czarnogórcy wciągnęli Turków w góry, gdzie nękali ich przez pół roku. Efektem było wycofanie się wojsk otomańskich, które wprawdzie wróciły w 1796 r. i to w liczbie 30 tys., ale nie zdołały zwyciężyć.
W 1852 roku książę Danilo Njegoš zdecydował o podziale rządów władyki. Zachował władzę świecką, a kościelną przekazał bratu Mirkowi wyświęconemu na biskupa. Po zakończonej wojnie z Turkami i kongresie berlińskim w 1878 roku Czarnogóra odzyskała niepodległość.

W 1910 roku – w 50-tą rocznicę swojego panowania – Mikołaj Petrović ogłosił się królem, a Czarnogórę królestwem. Niestety koroną cieszył się zaledwie osiem lat, ponieważ po I wojnie światowej jego państwo przyłączono do nowo utworzonego Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców , rządzonego przez serbską dynastię Karadjordjewićów. W 1929 roku Królestwo zmieniło nazwę na Jugosławia.

6 kwietnia 1941 roku Jugosławia została zaatakowana przez wojska niemieckie. Po bombardowaniu Belgradu trwającym prawie 2 tygodnie, 18 kwietnia doszło do kapitulacji stolicy. Ciągle walczyły jednak oddziały partyzanckie dowodzone od 1941 r. przez Josipa Broza Tito. Po II wojnie światowej stanął on na czele rządu Federacyjnej Republiki Jugosławii. Jedną z jej sześciu republik stanowiła Czarnogóra.
Państwo rządzone przez Tito silną ręką zaczęło się rozpadać po jego śmierci, miało to miejsce w 1980 roku. Nastąpił kryzys gospodarczy i nieporozumienia między polityką prezydentów każdego regionu byłej Jugosławii. Pierwsza o podziale zaczęła mówić Słowenia, ale również i Chorwacja, które swoją niepodległość ogłosiły 25 maja 1991 roku. Odpowiedzią rządu w Belgradzie, na czele którego stał Slobodan Milošević, było wkroczenie wojska na teren buntowniczych republik. Zaczęła się wojna, w wyniku której doszło do podziału Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii na Słowenię, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Macedonię oraz ,,nową” Jugosławię (Federalną Republikę Jugosławii), składającą się z Serbii i Czarnogóry.

W marcu 2002 r. Serbia i Czarnogóra podpisały porozumienie, na mocy którego 4 lutego 2003 roku Jugosławia przestała istnieć – na trzy lata zastąpił ją związek dwóch republik o tymczasowej nazwie Serbia i Czarnogóra.
Każda miała jednak własną policję, system celny oraz walutę: Czarnogóra wprowadziła euro, a Serbia pozostała przy dinarze. Prowadziły także odrębną politykę gospodarczą – własność państwową podzielono, przyjmując zasadę, że składniki majątku znajdujące się na terenie Serbii przejmuje Serbia, a na terenie Czarnogóry – Czarnogóra. Od lipca 2004 r. Czarnogóra posiada własną flagę – złotego dwugłowego orła w koronie na czerwonym tle.

Już w odrębnym państwie 21 maja 2006 r. odbyło się referendum, w którym mieszkańcy mieli zdecydować o losie swego kraju. Za niezależnością Czarnogóry od Serbii opowiedziało się 55,5% głosujących, a przy czym minimalną liczbą głosów wymaganą do podjęcia decyzji o niepodległość było 55% (taki próg przyjęto po naciskach Unii Europejskiej).
3 czerwca 2006 roku na uroczystej sesji parlamentu Czarnogóry proklamowano niepodległość kraju. Prezydent Serbii Boris Tadić przesłał obywatelom Czarnogóry życzenia pokoju, stabilizacji i dobrobytu we własnym kraju. Tydzień później w Czarnogórze odbyły się pierwsze wybory członków nowego parlamentu. Wygrała je socjaldemokratyczna koalicja Milo Djukanovicia.


Lekcję historii Filip zakończył informacją, że parlament Czarnogóry liczy 81 osłów :wink: – po czym szybko się poprawił – przepraszam, 81 posłów. :idea:

Po tym pewnie zamierzonym przejęzyczeniu Filip zaczął opowiadać anegdoty o Czarnogórcach, których wyśmiewaną wadą jest lenistwo. :roll:

Co powiedział Czarnogórcom Pan Jezus odchodząc do nieba:
- Nie róbcie nic, dopóki nie wrócę. :wink:

I pewnie dlatego powstało 10 przykazań Czarnogórskich :oczko_usmiech:

1. Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, żeby odpocząć.
2. Kochaj łóżko swoje jak siebie samego.
3. Odpoczywaj za dnia, abyś nocą mógł się wyspać.
4. Nie pracuj – praca zabija.
5. Jeśli zobaczysz odpoczywającą osobę – pomóż jej.
6. Pracuj tak mało jak możesz, a to co się da, przerzuć na innych.
7. W cieniu jest zbawienie – od odpoczynku nikt jeszcze nie umarł.
8. Praca powoduje choroby – nie umieraj zbyt młodo.
9. Jeśli zachce ci popracować, usiądź, przeczekaj- zobaczysz, przejdzie Ci.
10. Kiedy zobaczysz osoby, które jedzą i piją – przyłącz się do nich, lecz jeśli zauważysz osoby, które pracują - odejdź, by nie przeszkadzać.

Pewna Czarnogórka dopisała jeszcze jedenaste przykazanie: :smo:
11.Pomóż Boże, aby mógł, a jak dalej nie może, weź go Panie Boże.


Wycieczka objazdowa po Czarnogórze miała zaplanowane do odwiedzenia cztery miejsca, których opis i fotki przedstawię w przyszłym tygodniu, po powrocie z Warszawy. :idea: :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 13.10.2016 14:30

Aleś se wymyślił wycieczką do stolycy....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czarnogóra - Црна Гора

cron
Jak nie Chorwacja - to Czarnogóra samolotem. - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone