napisał(a) KiA » 05.08.2019 20:18
Witam(y).
W tym roku zamiast do CRO w szczycie sezonu pojechaliśmy nad Balaton na celowniku mając wiadome miejsca
Campy w Akali i Bereny ale tylko jako goście-plażowicze z zakwaterowaniem na zewnątrz.
Każdy z campów ma inne zalety.
W Balatonakali (Levendula) jest bardziej kameralny , mniejszy ale jest tuż przy torze kolejowym więc czasami jest głośno. Pomosty są dwa ale dosyć marne w porównaniu z tym w Bereny. Jest pas murawy dla plażowiczów z kilkoma miejscami cienistymi i pojawiły się 3 zadaszone altany z ławami i stołami. Są 2 zaplecza sanitarne z prysznicami i toaletami oraz jeden prysznic 4 pozycyjny "pod chmurką". Są miejsca do grillowania , plac zabaw dla dzieci (z trampoliną) , boisko piaskowe do siatkówki. Tuż przy campie jest dzielona restauracja dostępna z campu i z zewnątrz.
Po zejściu do wody jest już dosyć głęboko jak na to bajoro bo ok 120-150cm i robi się też dosyć szybko głębiej. Dno jest mało przyjemne bo są liczne kamienie/żwir.
Cena wstępu dla gości z zewnątrz to w tym roku 1000HUF/1os.
Balatonbereny Bereny Camp. Dużo większy camp z pasami zieleni dla namiotowiczów (bez konieczności najmu parceli) dobrze wyposażony (są np. kuchenki gazowe ogólnie dostępne). Jest świetny okrągły duży pomost na którym rezyduje ratownik (nie wiem po co bo tam jest płytko aż do znudzenia) . Po zejściu do wody jest cały czas miły piasek i płytko choć kiedyś będąc tam było trochę miękkiego błocka pod stopami na pierwszych metrach ale potem już piach. Tuż obok pomostu jest bar z napojami i lodami.
Dla odwiedzających gości jest bardzo duży kawał murawy z kilkoma ławkami oraz prysznicami zewnętrznymi i budynkiem sanitarnym i jakimiś plażowymi atrakcjami . Kiedyś była tablica że goście plaży nie powinni przechodzić na część campu ale dziś już nie ma tego - nie są odgrodzone. Wejście dla gości jest osobne po lewej stronie a koszt to 1200HUF/1os. Tuż obok campu jest duży bezpłatny parking. Na terenie campu znajduje się bardzo przyjemna restauracja z dużym wyborem potraw
śniadanie/obiad/kolacja i przystępnymi cenami i dobrą jakością. Nie trzeba się przywdziewać aby tam się stołować
Ceny w HU "polskie" nawet w delikatesach Prima***** i niedaleko jak nad Bałtyk prawie , nie ma sinic nawet jak woda wrze w jeziorku
p.s.
Wybierając się nad Balaton w drugiej połowie sierpnia trzeba mieć na uwadze że mają wtedy święto narodowe swojego patrona św. Stefana i jest dosyć ciasno na kwaterach i campach ale za to jest dużo atrakcji związanych ze świętem (festyny/koncerty itp.).
Pozdrowionka. !
KiA