napisał(a) gewaina » 03.01.2011 23:11
Olapio,
my w zeszłym roku z 2 malców wyruszyliśmy z Bydgoszczy 0 24, kierowca jeden (ja byłam chętnym 2 kierowcą, ale nie dano mi kierownicy, bo cały czas Mężowi świetnie sie jechało
Nie wiem czy miąło to związek z faktem, że auto brand new było
Troche pewnie bał sie kobiecie oddawać swoje cacko
Tak więc z półgodzinnym postojem na Słowacji (my na sniadanko, kierowca drzemka) dotarliśmy na 13.00 do Budapesztu. Tam nocowaliśmy, ale tez ciut udało się do term
Nastepnego dnia ruszyliśmy do Chorwacji ok. 12 w południe i na 19 byliśmy w Trogirze
Powrotna trasa bez noclegu, ale nadal jeden kierowca - tylko w Austrii w aquaparku oddech dla kierowcy na leżaku, a my do wody
Wszystko tak naprawdę zależy od wytrzymałości - predyspozycji kierowcy!
Dzieci na pewno nocą mniej się męczą - my wyjeżdżaliśmy w pt, a mimo to przez Polskę wyjątkowo szybko nocą śmignęliśmy.
Czy już ustaliłaś miejsce pobytu?
gdybyś chciała namiary na spokojną miejscowość z domkiem na własność to podaj prosze swojego mejla;)
pozdrawiam, Marta