napisał(a) Bodek1 » 25.01.2012 20:29
Mnie pare lat temu przejechanie tylko 170 km nad morze też wydawało się koszmarem z małymi dziećmi, a wasze są duże ? Bo to też b.istotna sprawa.
Pierwszy wyjazd w 2009 na jaki się odważyłem to 900 km do noclegu tranzytowego w Oekotelu Graz.
Nie powiem , ze było łatwo , dlatego polecam odpoczynek w trasie (ta miejscówka wyżej warta jest wspomnienia)
W ub.roku miałem do przejechania 1700 km na Peljesać , przez BiH i zaplanowane 2 noclegi to też warto rozważyć, jedzie się na wakacje a nie na wyścig z czasem.
Tak jak tu ktoś kiedyś tu na forum powiedział, od chwili wyjazdu z domu już są wakacje i bez pośpiechu za to z rozwagą.
W trasie męczą się najwięcej dorośli a dzieci mają b. szybką zdolność regenaracji i na postojach trzeba je wymęczyć albo mówiąc inaczej zapewnić atrakcje , w moim przypadku to woda , pluski na parę godzin i jest spokojny wieczór.
Są po drodze baseny na Słowacji , Węgrzech i Chorwacji,
Dużo czytaj , jest opcja szukaj