.........

A czy teraz z ogonkami to będzie bułkę przez bibułkę ?
Stawiasz kawę a ja lecę po ciasteczka

Aune napisał(a):A czy teraz z ogonkami to będzie bułkę przez bibułkę ?
Stawiasz kawę a ja lecę po ciasteczka

..leć
..zahacz o mervika przy okazji..i spytaj czy reflektuje na...''porcję dzisiejszych ogonków''..coby o smutkach zapomnieć..

Może to będzie przyczynek do zastanowienia się co poniektórych nad swoim klepaniem w klawiaturę. Zwłaszcza tym nic nie wnoszącym.

FUX napisał(a):Może to będzie przyczynek do zastanowienia się co poniektórych nad swoim klepaniem w klawiaturę. Zwłaszcza tym nic nie wnoszącym.

A Ty się zastanawiałeś

Do wszystkich, którzy piszą do mnie na priv prosząc o wyjaśnienia dotyczące zaistniałej sytuacji:
Nie napiszę, o co chodziło dopóty, dopóki mervik na to nie wyrazi zgody.

Mój nieszczęsny wpis -który usunęłam, bo do tego obowiązałam się w wymianie mailowej z mervikiem, choć on sam tego ode mnie nie oczekiwał- okazał się dla mervika obraźliwy. Dlatego też został usunięty. Aby wyjaśnić, co zaszło, musiałabym zacytować swoje słowa. Gdybym to zrobiła, to tak, jakbym ponownie publicznie obrażała mervika (w jego odczuciu, bo obrażanie mervika nigdy nie było moim zamiarem!).
Choć cała sytuacja jest dla mnie bardzo niekomfortowa, nie mogę tego zrobić bez jego akceptacji.

agata22051979 napisał(a):Do wszystkich, którzy piszą do mnie na priv prosząc o wyjaśnienia dotyczące zaistniałej sytuacji:
Nie napiszę, o co chodziło dopóty, dopóki mervik na to nie wyrazi zgody.

Mój nieszczęsny wpis -który usunęłam, bo do tego obowiązałam się w wymianie mailowej z mervikiem, choć on sam tego ode mnie nie oczekiwał- okazał się dla mervika obraźliwy. Dlatego też został usunięty. Aby wyjaśnić, co zaszło, musiałabym zacytować swoje słowa. Gdybym to zrobiła, to tak, jakbym ponownie publicznie obrażała mervika (w jego odczuciu, bo obrażanie mervika nigdy nie było moim zamiarem!).
Choć cała sytuacja jest dla mnie bardzo niekomfortowa, nie mogę tego zrobić bez jego akceptacji.

Proszę wszystkich o przestanie snuć jakichkolwiek domysłów ,
ja z koleżanką Agatą , wyjaśniliśmy sobie wszystko na prv.
I nie będziemy tu publicznie wyjaśniać sprawy.
Każdy może się pomylić niechcący , przeprosiny przyjęte i ja do niej nie mam urazy .
Jest nadal moją koleżanką , jak to powiedział Grek.........
....

W takim razie szkoda, że został Wielokropek.

No co Ty weź opowiedz jeszcze o waszym konflikcie kto zaczął, a kto skończył i kto kogo pierwszy zaczął przepraszać, a kto przyjął jako pierwszy przeprosiny. Wtedy nie będzie nikt snuł domysłów, weź nie bądź samolub podziel się wiedzą - taki konflikt na forum i co chcesz wszystkich pozbawić szczegółów. PROSIMY BARDZO, bo jak tu teraz iść spać.

Janusz Bajcer napisał(a):W takim razie szkoda, że został Wielokropek.

Janusz wszystko [no prawie wszystko] można naprawić

mervik napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):W takim razie szkoda, że został Wielokropek.

Janusz wszystko [no prawie wszystko] można naprawić

OK - bardzo się cieszę .... a Zebika nie słuchaj

Na maila dostałeś te informacje dlatego się cieszysz - podziel się z nami.

zebik napisał(a):Na maila dostałeś te informacje dlatego się cieszysz - podziel się z nami.

Nie snuj domysłów nie było żadnego maila
Cieszę się, że relacja będzie naprawiona

Janusz Bajcer napisał(a):

zebik napisał(a):Na maila dostałeś te informacje dlatego się cieszysz - podziel się z nami.

Nie snuj domysłów nie było żadnego maila
Cieszę się, że relacja będzie naprawiona

To szkoda, ja też się bardzo cieszę, że pasjonująca relacja o plitwickich jeziorach będzie naprawiona - dzięki tej relacji po raz czwarty tam zagoszczę i zobaczę raz jeszcze te ...naście jezior z rybami przy brzegu.

zebik napisał(a): bo jak tu teraz iść spać.

Bardzo prosto ,trzeba wziąć tabletkę na sen ,może być butelka rakiji

mervik napisał(a):

zebik napisał(a): bo jak tu teraz iść spać.

Bardzo prosto ,trzeba wziąć tabletkę na sen ,może być butelka rakiji

Tabletek nie mam, a syfu nie pijam.
Ale swoją drogą zostałeś rewelacją tego forum jeszcze ze dwa dni to by Cię o przywrócenie relacji abdykujący Papież zaczął prosić.