Re: Jak minąłem się z Winnetou jadąc do Pisaka
napisał(a) Aune » 27.01.2013 21:31
Kolego Mervik !
(teraz będzie bardzo poważnie
)
Relacja świetna.Sympatyczna treść i bardzo ładne zdjęcia, zwłaszcza zdjęcia z drogi
Kwiatostan w ogrodzie cud
I dzięki komu te oklaski ? Dzięki Małżonce ,która istotny wkład w relację miała ,
a kolega tańczyć nie chciał
Nieładnie
Pozdrawiam
w imieniu żon, "stacjonarnych" mężów na festynach