napisał(a) romuald22 » 24.11.2024 20:52
No Matko Boska Przenajświętsza. Sam Bajcer coś wpisał w moim skromnym wątku.
Nie zbanował mnie i takie smakołyki z dzieciństwa przypomina.
Z Bajcerem to były kiedyś jaja jak spotkałem go na drodze jadąc z Chorwacji. Depnął po gazie tak że musiałem sporo kilometrów go ścigać. Żona pytała "gdzie tak gnasz"? Gonie moderatora. Nie zrozumiała. No ale dogoniłem, mandatu nie otrzymałem i pomrugałem mu kierunkowskazami. Janusz nie wiedział o co kaman ale potem się skapnął. I tak się widziałem z Januszem jeden raz. No niby jaja ale prawda. Janusz potwierdzi.
PS. Martwi mnie Januszu Twoja wypowiedź z któregoś wątku, że już nie wybierasz się do Chorwacji...Bardzo mnie martwi...