Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jadranka - piekielny trakt czy droga do raju ?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 01.04.2019 20:08

Flayszakal napisał(a):
Habanero napisał(a):Mariusz ja jeszcze Riviery Makarskiej nie widziałem :?
Chyba lepiej te 1,5 h poświęcić na Jadrankę np. od Splitu do Drvenika :oczko_usmiech:


W sezonie Jadranka lubi się mocno korkawać :/
W Omiszu utkniesz na 99%
Jak będziesz się spieszył na prom, to naprawdę szkoda nerwów, tak myślę...


No to może faktycznie zacząć od Breli, a wracając pojechać przez Omiš do Splitu :D
Grigorij
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 122
Dołączył(a): 10.06.2006
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grigorij » 01.04.2019 20:26

Jeśli jedziesz tam pierwszy raz, polecam rozwagę. Musisz na tym odcinku być mega wypoczętym. Jazda Jadranką z północy na południe to jazda skrajem przy przepaści. Szczególnie źle potrafią na to reagować pasażerowie obok kierowcy. Mają bliżej do przepaści. Jeśli jest to możliwe, lepiej jechać z południa na północ. Oczywiście wszystko zależy od samopoczucia, umiejętności.
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 01.04.2019 22:16

Grigorij napisał(a):Jeśli jedziesz tam pierwszy raz, polecam rozwagę. Musisz na tym odcinku być mega wypoczętym. Jazda Jadranką z północy na południe to jazda skrajem przy przepaści. Szczególnie źle potrafią na to reagować pasażerowie obok kierowcy. Mają bliżej do przepaści. Jeśli jest to możliwe, lepiej jechać z południa na północ. Oczywiście wszystko zależy od samopoczucia, umiejętności.

Dzięki :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.04.2019 07:38

Grigorij napisał(a):Jeśli jedziesz tam pierwszy raz, polecam rozwagę. Musisz na tym odcinku być mega wypoczętym. Jazda Jadranką z północy na południe to jazda skrajem przy przepaści. Szczególnie źle potrafią na to reagować pasażerowie obok kierowcy. Mają bliżej do przepaści. Jeśli jest to możliwe, lepiej jechać z południa na północ. Oczywiście wszystko zależy od samopoczucia, umiejętności.


8O 8O 8O To mnie zaskoczyłeś opinią 8O

Przejechaliśmy - fakt, wieki temu, całą Jadranę od Rijeki do Dubrownika i powrót (wtedy nie było jeszcze autostrady) - i jedyne co nam przeszkadzało to wieczne obszary zabudowane. Mając do zrobienia kilkaset kilometrów działało to deprymująco. Natomiast żeby było trudno czy strasznie???? Absolutnie nie mieliśmy takiego wrażenia, ot zwykła nadmorska kręta droga (PS. Nie mieszkam w górach :smo: )
Grigorij
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 122
Dołączył(a): 10.06.2006
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grigorij » 02.04.2019 07:47

beatabm napisał(a):
Przejechaliśmy - fakt, wieki temu, całą Jadranę od Rijeki do Dubrownika i powrót (wtedy nie było jeszcze autostrady) - i jedyne co nam przeszkadzało to wieczne obszary zabudowane. Mając do zrobienia kilkaset kilometrów działało to deprymująco. Natomiast żeby było trudno czy strasznie???? Absolutnie nie mieliśmy takiego wrażenia, ot zwykła nadmorska kręta droga (PS. Nie mieszkam w górach :smo: )


To po rozmowach z wieloma ludźmi, a także z własnego doświadczenia. Jeśli będziesz miał obok siebie pasażera z lękiem wysokości, nie będzie się czuł komfortowo. Warto czasem pomyśleć o innych. Wszyscy jesteśmy świetnymi, nieustraszonymi kierowcami. Co jednak z innymi? Warto się zastanowić. A co do wypoczęcia - to chyba oczywiste, a Jadranka nie jest łatwą trasą.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.04.2019 07:50

Grigorij napisał(a):
beatabm napisał(a):
Przejechaliśmy - fakt, wieki temu, całą Jadranę od Rijeki do Dubrownika i powrót (wtedy nie było jeszcze autostrady) - i jedyne co nam przeszkadzało to wieczne obszary zabudowane. Mając do zrobienia kilkaset kilometrów działało to deprymująco. Natomiast żeby było trudno czy strasznie???? Absolutnie nie mieliśmy takiego wrażenia, ot zwykła nadmorska kręta droga (PS. Nie mieszkam w górach :smo: )


To po rozmowach z wieloma ludźmi, a także z własnego doświadczenia. Jeśli będziesz miał obok siebie pasażera z lękiem wysokości, nie będzie się czuł komfortowo. Warto czasem pomyśleć o innych. Wszyscy jesteśmy świetnymi, nieustraszonymi kierowcami. Co jednak z innymi? Warto się zastanowić. A co do wypoczęcia - to chyba oczywiste, a Jadranka nie jest łatwą trasą.


Miała nie miał :D I przez wiekszość tego czasu byłam pasażerem :papa:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 02.04.2019 07:58

beatabm napisał(a):Mając do zrobienia kilkaset kilometrów działało to deprymująco. Natomiast żeby było trudno czy strasznie???? Absolutnie nie mieliśmy takiego wrażenia, ot zwykła nadmorska kręta droga (PS. Nie mieszkam w górach :smo: )

Mnie również opinia trochę zdziwiła, ale ja już nauczyłem się tutaj, że to co jednego przeraża, innemu sprawia przyjemność. Jestem w stanie przyjąć, że dla niektórych jazda Jadranką może być dyskomfortowa.

Zobaczymy jak będzie z tymi strasznymi drogami na Hvarze.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.04.2019 08:00

walp napisał(a):
beatabm napisał(a):Mając do zrobienia kilkaset kilometrów działało to deprymująco. Natomiast żeby było trudno czy strasznie???? Absolutnie nie mieliśmy takiego wrażenia, ot zwykła nadmorska kręta droga (PS. Nie mieszkam w górach :smo: )

Mnie również opinia trochę zdziwiła, ale ja już nauczyłem się tutaj, że to co jednego przeraża, innemu sprawia przyjemność. Jestem w stanie przyjąć, że dla niektórych jazda Jadranką może być dyskomfortowa.

Zobaczymy jak będzie z tymi strasznymi drogami na Hvarze.


Podziel się opinią po Hvarze bo samej nie będzie mi dane sprawdzić tamtejszych dróg :D
wikol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1946
Dołączył(a): 19.07.2013
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) wikol » 02.04.2019 08:01

Jazda kilkanaście lat temu Jadranką a teraz trochę się różni. Obecnie mamy dostęp do mocnych aut nierzadko powyżej 150 koni.
Inaczej się jeżdziło Oplem Astra 1,2 60KM a inaczej dziś Superbem 2.0 180KM.
Teraz jest mniej bezpiecznie bo amatorzy mają dostęp do szybkich aut.
Ostatnio edytowano 02.04.2019 08:09 przez wikol, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.04.2019 08:05

wikol napisał(a):Jazda kilkanaście lat temu Jadranką a teraz trochę się różni. Obecnie mamy dostęp do mocnych aut nierzadko powyżej 150 koni.
Inaczej się jeżdziło Oplem Astra 1,2 60KM a inaczej dziś Superbem 2.0 180KM.
Teraz jest mniej niebezpiecznie bo amatorzy mają dostęp do szybkich aut.


To akurat jest tylko zaletą a nie wadą - mocniejszy silnik równa się krótszy czas ewentualnego manewru wyprzedzania gdyby zaszła taka potrzeba (choć na Jadrance to manewr dość sporadycznie wykonywany z powodu nieskończonej ilosci zakrętów).
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 02.04.2019 08:27

wikol napisał(a):Jazda kilkanaście lat temu Jadranką a teraz trochę się różni. Obecnie mamy dostęp do mocnych aut nierzadko powyżej 150 koni.
Inaczej się jeżdziło Oplem Astra 1,2 60KM a inaczej dziś Superbem 2.0 180KM.
Teraz jest mniej bezpiecznie bo amatorzy mają dostęp do szybkich aut.


Amator w szybkim aucie to bezpieczne połączenie ?
SingSing74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1465
Dołączył(a): 03.11.2010
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) SingSing74 » 02.04.2019 08:27

beatabm napisał(a):To akurat jest tylko zaletą a nie wadą - mocniejszy silnik równa się krótszy czas ewentualnego manewru wyprzedzania .


Dlatego też wielu świerzbi noga, żeby nacisnąć "nie wlec" się 50 za jakąś ciężarówką, niestety również tam gdzie to niedozwolone.

Poza prędkością zagrożeniem są widoki. Szczególnie kiedy jest się w Chorwacji po raz pierwszy. Non stop było - "patrz tam", "zobacz to", "jak pięknie".

"Chęć odwrócenia głowy od drogi jest silna tam" - Yoda :mrgreen:

Polecam zobaczyć fajny film:
Ostatnio edytowano 02.04.2019 08:34 przez SingSing74, łącznie edytowano 2 razy
Użytkownik usunięty
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.04.2019 08:28

sito_zabrze napisał(a):Amator w szybkim aucie to bezpieczne połączenie ?


Amator spoko, pod warunkiem, że wsidajac do auta zabiera też mózg... bo byle małpa potrafi naciskać gaz... :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 02.04.2019 08:43

Grigorij napisał(a):Jeśli jedziesz tam pierwszy raz, polecam rozwagę. Musisz na tym odcinku być mega wypoczętym. Jazda Jadranką z północy na południe to jazda skrajem przy przepaści. Szczególnie źle potrafią na to reagować pasażerowie obok kierowcy. Mają bliżej do przepaści. Jeśli jest to możliwe, lepiej jechać z południa na północ. Oczywiście wszystko zależy od samopoczucia, umiejętności.

8O w którym miejscu te przepaści na odcinku Split Drvenik :roll:
Przecież to normalna pełnowymiarowa droga dwukierunkowa, często jeszcze z poboczem przez miejscowości. Do Omisa a nawet ciut za jest zupełnie płasko i teren non stop zabudowany, potem lekko się wznosi ale też w dużej mierze zabudowany po obu stronach a gdzie nie jest zabudowany to od strony morza są barierki, za nimi często drzewa. Ja tam żadnego odcinka na skraju przepaści nie przypominam sobie.

walp napisał(a):
beatabm napisał(a):Mając do zrobienia kilkaset kilometrów działało to deprymująco. Natomiast żeby było trudno czy strasznie???? Absolutnie nie mieliśmy takiego wrażenia, ot zwykła nadmorska kręta droga (PS. Nie mieszkam w górach :smo: )

Mnie również opinia trochę zdziwiła, ale ja już nauczyłem się tutaj, że to co jednego przeraża, innemu sprawia przyjemność. Jestem w stanie przyjąć, że dla niektórych jazda Jadranką może być dyskomfortowa.

Zobaczymy jak będzie z tymi strasznymi drogami na Hvarze.
I mnie też ;)

A co do Hvaru, to można się obawiać niektórych dojazdów do zatok a główne drogi są normalne jak to w Cro a szczególnie na wyspach ;) Jadąc od strony Sucuraja główną trasą trzeba trochę nogę z gazu zdjąć bo jest oczywiście węziej niż na Jadrance i sporo zakrętów :)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 02.04.2019 10:05

gusia-s napisał(a):(...) Przecież to normalna pełnowymiarowa droga dwukierunkowa (...)
I to wszystko w tym temacie.
Choć "deczko" wybiega ponad normalność ze względu na oferowane widoki.
Nasz pierwszy raz w Chorwacji: cała Jadranka. Od Rijeki do Molunat.
Polecam wszystkim.
Ale traktować to urlopowo, a nie, że muszę być o tej czy o tej godzinie na kwaterze.
Jest urlop, nic nie musisz.
Naprawdę można po tych kilkuset kilometrach wyjść z auta wręcz zrelaksowanym.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Jadranka - piekielny trakt czy droga do raju ? - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone