Jadę pierwszy raz do Chorwacji...

Witam
We wtorek jadę pierwszy raz do Chorwacji i proszę o kilka rad.
Jadę "w ciemno" - Chcę dojechać do Rijeki - tam przenocować (może ktoś poradzi jakiś fajny hotel?) i następnego dnia ruszyć na poszukiwanie jakiegoś domku. Będą nas 4 osoby + 10 -letnie dziecko. Widzi mi się jakiś domek blisko morza. Czy jechać wzdłuż wybrzeża czy od razu na jakąś wyspę? Co radzicie?

tu masz podobny link
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=109 ... ght=tucepi

wybierz sobie teraz rejon do ktorego chcesz jechac bo jechanie droga nad morzem to ci zajmie chyba kilkanascie godzin....
nocleg w rijece tez bezsensu...
jesli chcecie blizej polski proponuje wyspe krk...(laczy ja most z ladem)
wtedy najlpiej nocowac w czechach np.mikulov
jesli jechalibyscie na poludnie np.riwere makarska proponuje nocleg w slowenii: maribor, ptuj

tak troche dziwnie to wszystko wymysliles...
wybierz sobie teraz jakas czesc cro i tam jedz(ja polecam riwiere makarska:brela, tucepi, podgora,gradac)
i wtedy szukasz w ciemno w miejscu docelowym...
na poludnie (split) prowadzi autostrada przez chorwacje
poczytaj troche zanim wyjedziesz bo przyda sie wiedza;)

Jakkkub napisał(a):Witam
We wtorek jadę pierwszy raz do Chorwacji i proszę o kilka rad.
Jadę "w ciemno" - Chcę dojechać do Rijeki - tam przenocować (może ktoś poradzi jakiś fajny hotel?) i następnego dnia ruszyć na poszukiwanie jakiegoś domku. Będą nas 4 osoby + 10 -letnie dziecko. Widzi mi się jakiś domek blisko morza. Czy jechać wzdłuż wybrzeża czy od razu na jakąś wyspę? Co radzicie?

Mi ze Stalowej Woli (60 km dalej od Rzeszowa) dojazd do Vodic (między Zadarem a Splitem) zajął około 14h, to proponuje od razu ustalić miejsce docelowe Twojego pobytu i bez żadnych noclegów pośrednich szukać apartamentu.

Ja wyjechałem przed godziną 19 i na miejscu pod apartamentem byłem o 9 rano, takie zaplanowanie podróży w Twoim przypadku daje Ci cały dzień na poszukiwanie apartamentu.

Ale UWAGA, aby w sezonie taki dystans pokonać w takim czasie, wybież się najlpiej w drogę z niedzieli na poniedziałek, nie złapią Cię żadne korki przy tunelach, bramakach i granicy a w poniedziałek rano każdy kto ma wolny apartamnet odda Ci go w dobrych pieniądziach, bo większość turystów przybywa w sobotę lub niedzielę.

Wyjeżdżam w środę rano bo tak akurat muszę, celem jest pewnie któraś z wysp krk lub rab.
Ines czemu nie podoba Ci się nocleg w Rijece? Dzięki temu wstaję rano wypoczęty i jadę na spokojnie szukać fajnego miejsca.
A propos to słyszałem, że baśka na krk to fajna miejscowość? Ktoś był może?

Zapomniałem jeszcze dodać, zapewne najistotniejszą rzecz, że interesuje mnie spokojny wypoczynek. Nie duż kurorty, imprezy dyskoteki itp.

czemu mi sie nie podoba??
bo to bezsensu:)
jesli jedziesz np.na wyspe krk(ktora jest bardzo ladna-baska miejscowsc sliczna ale w sezonie moze byc przepelniona, jednak na wyspie sa inne mniejsze miasteczka,choc riwera makarska jest super!!!a tam cudowne ciche miasteczka do takich sama zawsze jezdze!!!!!!nie lubie duzych glosnych miejsc...)
to po co nocowac w Rijece ??...lezy ona blisko wyspy..
zreszta wiesz to twoja sprawa..ale zeby do cro jechac non stop a potem nocowac praktycznie w miejscu pobytu to bezsensu..pierwszy raz slysze o czyms takim..
tak czy siak bedziesz musial szukac miejsca noclegu w rijece ....wiec tu juz stracisz czas...
a tak to nocleg np. w slowenii i potem juz malo zostaje km do cro..jedziesz i szukasz apartamentu..
jednak powtarzam twoj wybor....z sensem czy bezsensu ale twoj..

Zgadzam się z Ines, wyspa Krk jest 20 km za Rijeką to po co chcesz nocować w Rijece ?????? i podejrzewam że w hotelu bo apartamentami to tam raczej krucho, przecież to duże miasto.

Z tą Rijeką to może i racja...
A czy moglibyście poradzić jakieś konkretne miejsca? miejscowości?
A jak wygląda sprawa z wypożyczaniem np. skuterów lub motocykli? - to popularne czy rzadkość?

Poniżej masz optymalna trasę z Rzeszowa do Rijeki
zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link
Jeśli wyruszasz rano, w na wybrzeżu chorwackim będziesz na późny wieczór
propunuję spanie na końcu Węgier, lub na początku Chorwacji, zależy od sytuacji drogowej (tempa jazdy)-czasem nad Balatonem niestety są korki, bo Wegrzy podobnie jak my-ślimaczą sie z autostradami