Re: wŁaśnie wróciłem z chorwacji .
napisał(a) Janqes » 19.08.2005 17:59
Bartus napisał(a):Przyjechałem dzisiaj z miasteczka Novi Vinodolski przez Rijekę, Postojną, Lubljanę, Villach, Monachium, Berlin do Szczecina.
Jechaliśmy równiutko 16 godzin. Z przerwami na jedzenie i zachcianki mego dziecka ( na jednym parkingu siusiu, a na następnym -za 10 km- kupka)
Mimo to droga była cudowna. Mieliśmy szczęście, bo byliśmy dokładnie 2 godziny przed korkami ( słuchałem radyjka).Niestety zupałnie inaczej przebiegała podróż DO Chorwacji. ta sama trasa zajęła nam 21 godzin. Całą drogę lał deszcz, staliśmy we wszystkich możliwych miejscach.Norymberga, Monachium, oba płatne tunele w Austrii, a droga z Lubljany do Novi Vinodolski przez Postojną to był istny koszmar!!! Jeden wielki korek!!! Tragedia! Janqes a jak twoja podróż bo jak dobrze pamiętam to jechaliśmy tego samego dnia - prawda? 5.08. wieczór
Tak, zgadza się. Jechaliśmy tego samego dnia i tą samą trasą. Mało powiedziane, o tych samych godzinach. Ja z Gostynia wyjechałem o 15:00. W Gorzowie byłem dopiero przed 18, a to ze względu na zajefajne objazdy na naszych cudnych drogach. Dobrze, ze to były ostatnie kilometry po polsce. Granicę przekraczałem w Słubicach/Frankfurcie nad Odrą koło 20:00. Po 70 km dojechałem do autostrady z Berlina do Drezna, gdzie na tamtejszym Aralu dołączył do nas drugi samochód. I w sumie pozniej od Drezna (koło 22 godziny) przez Hof, Regensburg padało, momentami lało. Nie stawaliśmy, predkość koło 120-130 km/h. Kupując winietę za 6,7e przed Austrią troszke przestało padac, ale na moment. To był już wczesny ranek. Pozniej korek pod St. Michel i Villach. Ile staliśmy nie wiem - spałem
Ale długo nie. Przed Słowenią już sie przejasniło i pokazało się czyste niebo. Do Ljubljany droga szybko zleciała, pozniej pokierowaliśmy się na Kocevie i urokliwe przejscie w Brod na Kupi. Drugie auto pojechało na Nove Mesto. W Delnicach wjechaliśmy na autostrade do w kierunku Zagrzeb, Split. W Bosiljewie był rozjazd na Split. Pogoda dopisywała. W Omisie byliśmy koło 19:00 po 27 godzinach jazdy. Byłoby wczesniej, jednak na ostatnim odcinku zamiast pojechać krótszą drogą do celu przez peryferie Splitu pojechaliśmy przez góry od razu na Dubrovnik i w sumie do Omisu przyjechaliśmy od południowej strony. Ech.... ale co tam. Aha. Natrafiliśmy na korek w polowie autostrady chorwackiej przed tunelem. Postój 1,5h.
Drogę powrotną zrobiliśmy w 24h, czyli 3h szybciej. Wyjezdzaliśmy w sobote 13.08 o 18 pod wieczor. Jedyne utrudnienie to ponowny korek w chorwacji przed tunelem (1h). Do tego krótkie postoje na tankowania, mały błąd zmienniczki pod Monachium i zjazd do miasta
, i godzinne spanie w okolicach Chemnitz. W domu byłem o 18 w niedziele. W Gorzowie o 15.
Zrobiliśmy 4500 km. Prędkosć na autostradach koło 170km/h. Paliwa wyszło 326 litrów (10 tankowań) za 367e + opłaty drogowe w sumie 83e. Łączny koszt jazdy w obydwie strony to 1850 zł przy średnim spalaniu 7,3 l/100km. Punto II 1.2 16v z klimą i obciązeniem. Myslalem ze wyjdzie koło 9. Liczyłem 3 razy bo uwiezyc nie mogłem
Pozdro!