Poniewaz jestem miesozerna, zabieram jedzenie ze soba z Polski, ale tylko wtedy ,kiedy mam do dyspozycji lodowke.na dwie osoby na miesiac zabieralam-poledwice wolowa ,oraz poledwiczki wieprzowe ,poniewaz z tego miesa bardzo szybko robi sie obiady ,z wedlin kabanosy bardzo wysuszone, na przygryzkę , nie jadam między posilkami a w Chorwacji to bywa do 9 godzi., oraz krakowska,no i sery zołte ,topione. poniewaz jade zawsze w czerwcu zabieram takze pomidory nasze.,kapuste mloda.
W Chorwacji kupuje krompiry -przepraszam ziemniaki no i warzywa na surowki jestem surowkozerca,Jadam ryby jak mąz zlowi,kalmary ,midy i osmiornice. na deptaku lody dosc duzo jestem strasznie łakoma na ichnie lody,z alkoholu wioze z soba wisniowke przezmnie zrobiona ,oraz metakse siedmiogwiazdkowa ,ilosc nie do picia tylko na poczestunek i do degustowania ,w wieczornej porze.Jak nie mam lodowki- wszystko z papierka :zupy, makarony ,sosy.jakies sloiki.golonki .bigosu .flaki. w Chorwacji ichnia szynke .Smacznego w Swieta zyczy Petris