Nie ma zamiaru tutaj nikogo prowokować, ani oceniać sposobu spędzania wczasów, ale ludziska jadącymi sznurami po kilka aut z rzędu na autostradzie - Myślcie !
Okolice zjazdu Żuta Lokva 9 lipca 2011 - godz. około 11.00
Trzy auta których rejestracje rozpoczynały się na T, jadą sobie jeden za drugim, jakieś 120.
Rozpoczynam wyprzedzanie, lewy kierunek, zajmuję lewy pas i gaz.
Widze pierwszy w kolumnie dojeżdża do jakiegoś wolniejszego auta, daje kierunek mam jeszcze trochę czasu do niego, więc ciut zdejmuje nogę z gazu i go puszczam. Co robi as kierownicy w drugim aucie w kolumnie ? Oczywiście nie patrzy lusterko, tylko bez kierunku za swoim panem i "władcom" dawaj wprost przede mnie na lewy pas ! Daję po hamulcach, z tyłu niezłe zamieszanie, całe szczęście że odległości były ok...
Widze jedzie koleś blady jak ściana, żona go opierdz... więc mi się szkoda zrobiło
Ludziska nie jeździe stadnie bez głowy za swoim wodzem ! Jak zacznie wyprzedzać to nie znaczy , że wam też wolno ! Oczy dookoła głowy ! Sretan put !