caal napisał(a):kjedi napisał(a):Caal - z kilkoma sprawami moglibyśmy się przepychać ale to bez sensu. Ale z kilkoma się nie zgodzę.
Nigdy nie widziałem, żeby ortodoksi rzucali kamieniami do ludzi-chyba że złamali ich, jak to nazwa?-prawo-wierzenie. Wejdź w mini do meczetu. Albo w butach-o tego typu zachowanie mi chodzi. A że nie są mili i tak nie wyglądają to inna rzecz.
Nie spotkałem się nigdy z wrogością wobec Polaków, a byłem już w parunastu dziwnych miejscach. Co nie znaczy że nas kochają, ale nie o to chodzi.
Z tym udawaniem szabasu- gdzie on mieszkał? Pod ścianą płaczu???
Z kontrachentów których przyjmowałem w Polsce(było ich do tej pory ze 40) jeden był inny (bez mięsa, sera, jajek, ryb, mycka, modlitwy i wszystko razem). Pozostali - normalni ludzie.
Będąc tam- gdzie zobaczysz ortodoksów-w Beer Sheevie, Askhelon? A może w imigranckim, posowieckim Ashdod? W Tel Avivie? Tylko Jerozolima i okolice. Jeśli tam mieszkał to może miał przekichane.
Otóż nigdy, do świątyni czy też miejsca modłów żadnej religii nie weszłabym w stroju niestosownym. Z prostej przyczyny - z szacunku dla jej wyznawców. Więc ten argument upada. Jeśli normalni ludzie, normalnie ubrani w szabas, w Jerozolimie są obrzucani kamieniami tylko dlatego, że idą ulicą, to wybacz normalne to nie jest.
Szabas w Tel Avivie tez nie jest przezyciem przyjemnym. Zostawiono nas samym sobie i uwierz nie bardzo było co robić, ani co zjeść bo wszystko bylo pozamykane. Restauracja hotelowa nie działała również, a mimo, iz bylismy oficjalną delegacja, w tym czasie nikt ze strony izraelskiej nam nie towarzyszył. Nie opowiadaj mi więc bajek, bo skoro bywasz w Izraelu często to wymarłe miasta w dzień szabasu z pewnościa widziałeś.
A człowiek, o którym pisałam mieszka ak najbardziej w Tel Avivie. To, że tam nie widać tak bardzo gołym okiem ortodoksów jak w Jerozolimie, nie oznacza, że ich nie ma i nie oznacza, że nie mają wpływu na zachowania innych ludzi.kjedi napisał(a):Pytanie czemu?
A bo to polityka jest, temu. Kiedyś też nikt nie chciał umierac za Gdańsk
Szanujesz obyczaj Muzułmanów w kwestii wejścia do meczetu godnie ubranym a złościsz się na Żydów że w czasie szabasu nie masz gdzie zjeść. Dla mnie hipokryzja podobna do tej którą reprezentują bogobojni muzułmanie. Modlitwa , cnota , pozamykana żona na cztery spusty a na każde skinienie Europejki każdy Hasan ląduje u niej w łóżku nieważne ile razy dziennie się pomodlił