janniko napisał(a):Pamiętam dobrze zdjęcia TV z ulic Iraku, Syrii i Iranu, gdy samoloty uderzyły z WTC. Jak się tam ludzie na ulicach cieszyli!
To jest chore!
Tak, tak było.
Tylko że stacje tv nie pokazywały, co było potem. A mianowicie znacznie większa ilość ludzi (tych zwykłych muzułmanów) masowo poszła na modły do meczetów w intencji ofiar z WTC. I radości tam wcale nie było !
Telewizja zawsze pokaże radość bydła, tylko że tego bydła jest niewiele i jest ono niereprezentatywne.
Islam jest tak samo niejednolity jak chrześcijaństwo. Na pewno sunniccy przywódcy wzywają do pokoju, tak samo jak zaapelował np. B16. A na drugim biegunie są tacy brodaci debile, jak szyicki Chamenei, który toczy ślinę z pyska i podjudza do wojny dwie granice dalej i tak samo jak niejaki prawosławny Artemije, który mało się nie zesrał od wrzasku, gdy jakiś rok temu ryczał żeby zaprosić ruskie wojsko do Serbii i żeby zacząć wojnę "w obronie Kosowa".
Trzeba patrzeć na tych, którzy chcą pokoju lub kompromisu - oni są zawsze cisi. Ale jednak zawsze są w większości.