napisał(a) margaret-ka » 18.12.2013 21:42
Kolejny cel to Park Narodowy Banias z Cezareą Filipową. Muszę stanąć w pałacu Heroda Aryppy. Park jest duży, jedno wejście jest od strony tych zabytków i źródeł rzeki Hermon, drugie- w odległości ok. 1,5 godz. drogi przez park, w okolicy wodospadu Banias. Zostawiając samochód na parkingu trzeba jeszcze po niego wrócić. My przyjęliśmy łatwiejszą opcję, zrobiliśmy rundkę po ruinach, zjedliśmy pyszne druzyjskie czereśnie wypłukane w źródlanej wodzie i samochodem przenieśliśmy się do tego drugiego wejścia. Mimo, że mieliśmy zieloną kartę dostaliśmy rachunek z kwotą 0, który pozwolił wejść jeszcze raz z drugiej strony. Teraz w samotności mogliśmy odbyć spacer do wodospadu.