napisał(a) ZytaS » 20.02.2017 13:15
Miejscówką, którą dość przyjemnie wspominamy była willa Ana w Marusici, ale tu mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć , że trzeba mieć kondycję, najpierw ok. 150 schodów żeby dostać się do budynku z parkingu na górze, gdzie zostaje samochód - bagaże trzeba znieść i wnieść tymi schodami
(i pytanie męża już na dole: „czy zamknąłem samochód? – bezcenne
), jak to mówiła właścicielka Pani Ana: „fitness” a następnie tyle samo schodów na plażę. W Villi są cztery apartamenty i plaża jest praktycznie tylko dla nich, schody są Pani Any i „pilnuje” dość skutecznie (nawet czytałam na forum cro, ktoś pisał, że przegoniła rodzinę z dziećmi i chcąc nie chcąc musieli wracać „morzem”) żeby nikt postronny nimi nie chodził, natomiast nie ma innego dojścia oprócz przepłynięcia wodą, bo wokół są wysokie skały, widoki bajeczne, ale nie daj Boże zapomnieć np. kremu do opalania z apartamentu (fitness po schodach). No ale coś za coś, można zejść w samym stroju na plażę, może też Pani Ana naprawiła oświetlenie na schodach (my byliśmy w 2012), bo kiedyś wieczorem wybraliśmy się z butelką wina na dół na plażę, to musieliśmy sobie radzić z latarką po schodach, a „elektryka” była, tylko nie działała.
Jeżeli nie straszne Wam schody, polecam:
zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link, cennik jest na stronie.
Tutaj na cro relacja z tych apartamentów: marusici-pierwszy-raz-w-chorwacji-t25839.html i tez sporo zdjęć oraz opisów co można zwiedzać (w pobliżu Omiś z super targiem rybnym)